Facet który nie jest ciachem może być co najwyżej bankomatem dla kobiet

Facet dla kobiety musi być fizycznie atrakcyjny. Inaczej będzie tylko bankomatem, jeśli będzie zaradny. Nigdy jednak nie będzie samcem, z którym kobieta po prostu ma ochotę się ostro ciupciać

racja :D

I co mu z tego jak będzie miał kobietę, która będzie z nim sypiać tylko dla jego pieniędzy, uważając go za brzydala?

To chyba jasne, że facet, z którym pójdę do łóżka musi mnie pociągać, ale to moja sprawa, jacy mnie kręcą ;]

znaczy nic innego nigdy nie rżnąłeś prócz blondynki Te wartościowsze wybierają w pierwszej kolejności intelekt ale takie Cię nigdy dotyczyć nie będą. pozdrawiam

A jak ktoś nie pociąga żadnej to ma się powiesić?

Sądzę, że każdy się komuś tam podoba. "Każda potwora znajdzie swojego amatora";) Popatrz, ile jest par w których on nie jest ani przystojny, ani bogaty.

I co po intelekcie jak facet jest garbatym i kulawym brzydalem z brzuchem, z łysiną, z brodawkami na gębie? Wy kobiety też patrzycie na wygląd np. brodawki na gębie są obleśne i taki ktoś raczej kobiecie fizycznie nie może się podobać. A nie każdy dla własnej kobiety chce być brzydalem

ale ale... znaczy nic innego nigdy nie rżnąłeś prócz blondynki Te wartościowsze wybierają w pierwszej kolejności intelekt ale takie Cię nigdy dotyczyć nie będą. pozdrawiam kimkolwiek jesteś - piękny tekst :D

Ale czemu Cię to dziwi? Każdy bierze to, co mu się podoba (przynajmniej się stara). Ubrania też wybierasz takie, jakie lubisz. Nie zamierzam kłamać- facet z zajebistym charakterem, ale też brodawkami, brzydkimi zębami, z dużym brzuchem itd. może być moim kumplem, nie chłopakiem.

"Wy kobiety też patrzycie "czytaj nacisk na słowo "też" Wybierasz kierując się tymi samymi kategoriami, nie widzę więc problemu. Ja mam męża tylko troszkę ładniejszego od diabła, ale nie mam tego o czym piszesz , nie wzdycham to gogusiów, być może coś z moja sexalnościa nie tak :) Zmykam , życze Wesołych Świąt

ale pewnie maz zaradny ;)

Wiecie co, nie zgadzam się z tym w ogóle.. Ja kiedy poznałam mojego męża, nic w nim nie widziałam.. był nieśmiały, ciapowaty na pierwszy rzut oka i wcale nie był w moim typie pod względem wyglądu. Ale kiedy go poznałam bliżej to zrozumiałam, że z nikim nie będzie mi lepiej. Mimo to, że może nie jest jakimś mega ciachem to jest nam razem dobrze i jesteśmy ze sobą już 14 lat. Jeżeli ktoś patrzy tylko na wygląd, to oczywiście, "brzydale" nie mają u takich osób szans. Ale często zdarza się tak, że facet jest przystojniakiem i nie szanuje swojej kobiety, a ten "brzydal" kocha ją ponad życie.. Więc warto się raczej zastanowić, czy chodzi o miłość czy o to, by mieć faceta, który będzie ładnie wyglądał..

Ja również nie przepadam za gogusiami, ugładzonymi chłopaczkami itd. Może być normalny, przeciętny, byle nie miał jakiegoś naprawdę szpecącego defektu typu wspomniane brodawki. Autorze, samo nastawienie też jest ważne, może nie jesteś aż tak zły, jak Ci się wydaje?;) Spotykałam się kiedyś z facetem, który pewnego dnia mnie zapytał "a ja Ci się chociaż trochę podobam?". Fajny facet- z wyglądu przeciętny, poza tym inteligentny i mogliśmy rozmawiać godzinami. Wracam do pisania, to cholerstwo samo się nie napisze ;/ pa

czy ja wiem? Żyjemy normalnie, jak większość, jest dobrym człowiekiem i już. W pierwszym wpisie myślałam ,że pisze pyszałkowaty przystojniak,a tu widzę ta strona żaląca się czyli czyli brzydal. Musisz być jeszcze strasznie młodziutki, skoro tak to wszystko postrzegasz. Już naprawdę zmykam papa

Ja akurat niebrzydki, ale nieatrakcyjny bo nie mam prawa jazdy i dobrej pracy. Jestem niezaradny

kurcze ,a u mnie samo się nie dogotuje:)

Mam normalny wygląd, pięknisiem nie jestem

nie no prawko musisz zrobić

albo masz za wysokie progi, i stąd ta niska samoocena, szukasz prześlicznej co? przyznaj się

Nie szukam prześlicznej, po prostu nie nadaję się do związku

"Nie szukam prześlicznej, po prostu nie nadaję się do związku" Użalaj się dalej nad sobą :( niezaradności nikt nie lubi, ja w dodatku nie toleruję. Tyle w temacie.

Ja tam żadnej dziewczyny nie poznałem od podstawówki, a jestem trochę po dwudziestce. Tylko facet fizycznie atrakcyjnie może pociągać kobietę i to się zgadza, nie ma się co oszukiwać. Takie pieprzenie, że charakter, intelekt itp...

Nieodstręczający wygląd+ fajny charakter= atrakcyjność. To w dużym uproszczeniu. A Wy tylko użalać się nad sobą umiecie.

No właśnie ten "nieodstraszający wygląd"...

Co jest w nim odstręczające? Jesteś anonimowy, dawaj.