Chcę wyemigrować, ale nie wiem...

Jak, gdzie, za ile? :( Nie chcę żyć w nędzy :(

Mieszkam we wiosce, w ktorej nie ma normalnej roboty, ja nie chcę żyć w jakichś luksusach, tylko jak normalny człowiek :o

wiej stąd póki czas,tu nie ma przyszłości

ale nie mam z kim, nie bardzo mam gdzie,pieniadze moze by sie skads znalazly,zapozyczylby sie czlowiek. Tez mieszkam w dziurze zabitej dechami,tak wiec rozumiem Cie:O

Niech ktoś coś napisze, jest tu ktoś kto wyemigrował i nie trafił na przyslowiowy zmywak?

to witaj w klubie

No ja mam licencjat, i mam niecałe 3 tysiące, które uzbierałam ze stypendium socjalnego przez 3 lata, ale co z tym zrobić? :(

A nie masz jakichs znajomych za granica? Ja nie mam niestety. Przegladam oferty pracy zaagraniczne,ale szczerze mowiac to sie boje,ze trafie Bog wie gdzie. Najlepiej byloby jechac do kogos,kto pomoglby choc troche na starcie.

jak znacie ang, to do uk ,zapraszam - mnie sie dobrze zyje - moze nie mam domu z basenem - ale nie patrzre na ceny w spozywczym.

O to chodzi, że mam, mój ojciec pracuje w Niemczech w Wuppertalu, ale on twierdzi, że tam nic nie ma :o

julka 75, a gdzie pracujesz, jeśli można zapytać?

No ja angielskiego uczylam sie dosc dlugo i wydawalo mi sie ,ze znam dosc dobrze,jednak kiedys dane mi bylo byc w USa i tam przezylam zalamke,bo praktycznie nic nie rozumialam. Ale teraz siedzac w domu na bezrobociu ucze sie, probuje sie go osluchac;)

Ja też sądzę, że znam angielski mniej więcej na poziomie dogadania się :P Ale to pewneie by wyszło w praniu, w sumie kiedyś dogadałam się z jedną kanadyjką :P

julka,a jak udalo Ci sie wyjechac? wyjechalas w ciemno,czy mialas zalatwiona prace? mialas znajomych,wyjezdzalas sama?

Kurde, byłaś w USA? Jak ci się udało dostać wizę? Ja bym tam najchętniej poleciala i nie wracała!

No dali mi wize,bo uczylam sie wtedy,ale dostalam tylko na czas dokad bylam studentka. Teraz pewnie jakbym stanela o wize,to watpie zeby mi dali.A tam akurat mam rodzine i moznaby wyemigrowac.

poczytajcie u usa na http://www.dane-miast.pl , poznacie prawdziwe realie od ludzi na tamtym forum. jest kategoria usa . poczytajcie sobie

Jak znasz angielski to bedzie kwestia osluchania sie. Jak przyjechalam do stanow to bylam zalamana bo ciezko mi bylo czasami cos zrozumiec. Ale osluchalam sie I nie ma juz problemu. :)

wiec pierwsza praca - moze tak mam cetryfikat ue z ang. i nie rozumialam nic - ok pierwsza praca w wysylkowej ksiegarni- zbieralam zamowiena - bylo wszystko po ang, ale to dobrze troche podszkolilam . 2 praca czasem byla to calodzinna opieka nad emerytami w ic domach - czasem sprzatanie, ang ok . pracowalam z anglikami . 3 praca w biurze firma odziezowa - no kompie wysylki brzez e- bay. sprawdzanie zamowien .

julka 75, a jak ci się udało wyjechać? Miałaś tam kogoś?

wyjechalam do bardzo dobrych znajomych - miesiac mieszkalam u nich .ale czy o prace czy do banku - szlam sama. teraz nie pracuje - bo sa dzieci i partner- mam spore benefity , tu to normalka ze kobitki siedza w domu - tak jak dziecko do szkoly idzie musi miec 4 lata to wraca sie do pracy .

jesli masz wiecej niz 25 lat i w zeszlym roku podatkowym nie zarobilas wiecej niz 1000 funtow na miesiac to dostaniesz taki dodatek - ja mialam 220 funtow - za pokoj placilam 250 - wiec super - oczywiscie zarobki z polski sie licza .

Mam 22 lata :(

wejdz na - moja wyspa uk - tam jest o benefitach , ogloszenia - duzo do domow opieki- jesli to praca przez agencje to czesto jest pokojem - moze byc z kims na poczatek - ale poczatek to poczatek . mozna isc sie uczyc ang - chyba jakies 100 funtow na semestr - a pomaga bo anglicy cie ucza . dziewczyny- ja nie widze w polsce szansy dla mlodych ludzi - ok czasem sie udaje - ale jak sie nie ma znajomosci ?????? sama wiem bo ja i partner mielismy w polsce przace po znajomosci - ale i tak bylo za malo - zyc do 20? a co przez nastepne 10 dni ?

jesli bedziecie pracowac to wam wystarczy na normalne zycie ....