Z czego miałbym płacić alimenty gdy nie pracuje?

Ost pytanie Ile wynoszą alimenty ? Wiem że nie jest to zależne od zarobków . . .

pójdziesz do więzienia za uchylanie się od płacenia alimentów

jest zalezne od twoich zarobków , na dobrą sprawę mogą ci zabrac nawet 60% :D , jak jesteś zdrowy jak koń to możesz szarpać dwa etaty.

Gdzie dostanę pracę bez szkoły ? (w trakcie nauki) najlepiej taka bym pracował w weekendy. Aha jak będę zarabiał np z pięć stow to matka dziecka ma prawo żądać więcej ?

w sądzie przyznają jej tyle ile uznają, jesli teraz się uczysz pod uwage wezmą zarobki twoich rodziców . Może zarzadac więcej jeśli dziecko będzie chore i będzie potrzebowało specjalistycznej opieki.

Nikogo nie bedzie interesowało czy masz prace czy nie. Alimenty wyniosa pewnie ok. 400zł i będa wzrastać wraz z dzieckiem, bo im dziecko starsze, tym większe na nie wydatki. jak nie masz pracy, to będzie je opłacał fundusz alimentacyjny, a tobie będzie rósł dług. Dodatkowo sąd może obciążyć alimentami twoją matkę czy ojca. Nikt nie przejmie się tym, że chcesz się uczyć, bo jesteś zdolny do pracy i wg sądu możesz isc do pracy nawet na kasie w markecie i zarabiać. Sorry, ale life is brutal, było się zabezpieczać. A i za długotrwałe uchylanie się od obowiązku płacenia alimentów grozi więzienie. Ojciec mojej koleżanki własnie niedawno wyszedł po dosć długiej odsiadce...:) I policz sobie dług. Zakładając hipotetycznie te 400zł masz 4800zł długu rocznie. W ciągu 5 lat już prawie 25000zł. I te pieniądze będzie z ciebie ściągał komornik.

kkkiiikkkaaa - tak swoją drogą nikt mu nie da 400zł alimentów. Dostanie pewnie 250 zł.

Pisze hipotetycznie. Osoby z mojego otoczenia dostają/płacą 300-500zł miesięcznie na małe dzieci, więc średnią dałam 400zł. Kwestia w jakim mieście mieszka, jakie matka udokumentuje wydatki, itp. Żeby sie nie zdziwił.

akurat, moj brat jest w wiezieniu i mu 400 zl alimentow przysadzili, nie ma mozliwosci pojscia do pracy, i co wy na to

W W-wie pewnie dostanie większe:D Osobiście kibicuje by dostał 1000 :D

I my na to, ze mu się należy, bo chyba dziecko za coś trzeba utrzymać. Kogo to obchodzi, że twój brat siedzi w pierdlu, dziecko ma przez to tynk ze ścian jeść?

wlasnie o to mi chodzi, sama uwazam ze jak dziecko zrobil to ma placic, a wiezienie go nie usprawiedliwia, chodzi mi tutaj o to ze ten studencik pomimo ze sie uczy tez musi placi, tak jak kazdy chooj ktory zrobil dziecko, ja brata nie bronie, bo wiedzial ze ma dziecko a zachowal sie jak glupek,proste

Nie jestem studentem :O

no wiesz, może ona też się chce uczyć? Ale nie może, bo ma dziecko z TOBĄ. czyli jesteś odpowiedzialny za nie tak samo jak ona. mam takie pytanie, może tu ktoś będzie wiedział. wiem, że by dostać alimenty z mopsu nie można przekroczyć dochodu 725 zł na osobę. A jeżeli jest taka sytuacja, że samotny pracujący ojciec mieszka z dzieckiem i z rodzicami (pracującymi), więc na osobę jest więcej niż 725 zł, to może gdzieś indziej ubiegać się o alimenty czy jak to jest? Matka dziecka nie pracuje, imprezuje, jej rodzice też żyją z jakiś zasiłków czy coś. jej rośnie ten dług? tzn kiedy rozpocznie pracę, to sąd z niej ściągnie te alimenty?

sorki, zabrzmiało jakbyś go broniła:) Też kibicuję, żeby autorowi 1000zł zasądzili, ale niestety czcze nadzieje. Choć jego pewnie i 300 mocno ubodzie.

Napisałbym, że przydałby mu się dobry wpierdol, ale są święta. Po drugie mam nadzieję, że życie jeszcze nauczy go kochać własne dziecko.

Sąd ustala Twoje MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWE, a nie bada Twoich zarobkow. Tzn. ustali ile mógłbyś zarabiać gdybyś ruszył dupe- a to na podstawie Twojego wieku, zdrowia, ofert pracy z regionalnego PUP. biorąc pod uwage,ze mogłbyś zarabiam minimalna krajowa np. tj 1.500zł brutto to alimenty bedziesz mial 400-500zł nikogo nie obchodzi ze nie masz pracy. Massz dziecko - to masz ją znaleźć. Alimenty są PRIORYTETEM, zapamiętaj :)

a dlaczego po prostu nie chcesz byc z matka dziecka i jej pomagac przy dziecku, pomagaliby wspolnie wasi rodzice poki bys nie znalazl pracy, tylko wolisz wloczyc sie po sadach i placic alimenty? dziecinne.

Sacrifical, nie fikaj. Wpierdol? Od ciebie >> :D

No bo z ta dziewczyna nie jestem, a poza tym to ona powiedziała ze będzie ciągła ode mnie alimenty

autorze ty juz masz w pewnym sensie rodzine, tworzy ja dziecko nawet jesli ty z jego matka nie chcesz miec nic wspolnego, i skoro teraz ,,placzesz" bo martwisz sie o pieniadze,to pomysl sobie gdybys mial w przyszlosci ozenic sie i ponownie zrobic zonie dziecko,to wtedy dopiero musialbys dobrze zarabiac zeby utrzymac te dzieciaki.

Maćku zapewne los własnego dziecka nie jest Ci obojętny, co widać po tym temacie. Ale nie martw się! Na czas Twojego bezrobocia finansowaniem alimentów zajmie się tzw. fundusz alimentacyjny, a Tobie urośnie z tego tytułu dług, który w przyszłości będziesz sumiennie spłacał. pozdrawiam

nie wiem,ale ja bedac facetem probowalabym rozmawiac z ta dziewczyna i dac jej do zrozumienia ze poczuwam sie do obowiazku i bede jej pomagac przy dziecku, byleby nie isc sadu. Moim zdaniem lepiej drzec od jednych i drugich rodzicow kase kiedy potrzeba,niz z gory placic i dziecka nie widywac, to tak jakbys placil komus za darmo i nie masz z tego nic jako ojciec.

Przyjacielu, niech Cię głowa o to nie boli, bo i nie ma co. Teraz się głów jak zapierdalać po godzinach lekcyjnych. Potem pomyślisz, czy by Ci starczyło odwagi.

Dzięki za odpowiedzi, za te życzliwe i za te, obrażające moja osobę

mnie na sprawie też sędzina spytała ile wydaje na dziecko ,bo pewnie 500 zł to pani wystarczy,wiec powiedziałam jej że może i wystarczy, bo ja pracuje i zarabiam 1370zł ,ale przedszkole płace 800zł i musze dziecko rano dowozić i po pracy odbierać wiec zamilkła, i po przerwie mojemu ex mina zrzedła -1000zł miesiecznie płatne na konto do 2-go każdego miesiąca co 2 tygodnie widzenie z synem może go i zabrać do siebie,choć do tego miał i teraz prawo ,wiec sie nic nie zmieniło.a prawda jest taka że dziadkowie mają obowiązek płacić za syna.

Tu każdy do ciebie wyrażał sie zyczliwie,ale ty jesteś laluś i dopiero życie da ci w kość,jak co miesiąc przyjdzie płacić 1000zł bo dziecko jest sierotą a ty masz mu zagwarantować brak warunki,mama dziecka martwi sie o wszystko,czy zachoruje lekarz szczepienia a ty siedzisz pod sklepem i pijesz tanie mózgo je.......by,i tyle ma pożytku z ciebie polska,lepiej byś poszedł do wojska i w afganistanie dorabiał na rente.

ale przedszkole płace 800zł - chyba cie cipo pojebalo. 800 za przedszkole

",lepiej byś poszedł do wojska i w afganistanie dorabiał na rente " Ktoś taki nie miałby życia w armii. Nie chciałbym mieć go za partnera, gdyby moje życie zależało od takiej cioty.

Było się odzywać ?