Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jato24

Z powodu milosci popadam w szalenstwo..

Polecane posty

Gość jato24

Postonowilem napisac. To juz druga doba kiedy nie moge zasnac, a moze nie chce, nie potrafie. W myslach pustka jednak cos bardzo boli. Jestem Michal mam 24 lata z swoja U. bylem nieco ponad 3 lata z czego ostani rok polegal na rozchodzeniu sie i zejsciach. Jakies 7 miesiecy temu, gdy w koncu zaczalem jakos ukladac sobie zycie na nowo, mozna powiedziec zaczynalem byc szczesliwy. Poznalem dziewczyne ktora od wielu, wielu miesiecy okazala sie byc wspaniala osoba do nowego zwiazku. Przeprowadzilem sie rowniez na studia do innego miasta w tym okresie. Wiedzialem rowniez ze i moja byla gdzies tam w nim mieszka. Ale nie dbalem o to bardzo. W koncu zaczalem cieszyc sie zyciem. Z nowa dziewczyna ukladalo sie bajecznie, lecz nie dlugo trwala bajka gdy pojawila sie ma byla. Obudzona do wielkiej milosci, checi. Powiem szczerze ze ucieszylem sie nawet z tego chodz mialem dylemat. Wiedzialem ile razy wczesniej moja byla puszczala mnie kantem a ja wtedy popelnialem wszystkie mozliwe bledy by ja odzyskac.Doslownie jak marionetka w jej dloniach. Wiele spieprzylo sie przez moja zazdrosc., wywolana moze kompleksami, wielka obawa przed pozozstaniem samotnym, ciagle braki stalych przyjaciol. Generalnie wiele rzeczy sie na to zlozylo. Moja ciezka tez osobowsc, ktora juz chyba nawet wyprostowalem w miare mozliwosci. Lecz i ona miala swoje wady. Wracajac do meritum. Ona kilka razy przed finalnym spotkaniem pisala do mnie maile, sms by spotykac sie znow, ale przezorny przeszloscia nie chcialem sie znow w to pchac. Tutaj we wroclawiu gdzie mieszkamy i studiujemy gdy na poczatku tego roku przypadkowo spotkalismy sie od czasu do czasu widywalismy sie. Mowiac szczerze nadal zalezalo mi wtedy na niej, chodz nei zdawalem sobie z tego sprawy. Ktoregos razu po imprezie obudzilismy sie rano w jednym lozku. Jakby wszystko mialo w koncu wejsc na tory naszych dawnych marzen.Jednak pewnego wieczoru dowiedzialem sie o tym ze umawiasie od dluzszego czasu z kims innym i nei przeszkadza jej jakby prowadzenie, podwojnej gry. I to byl moj wielki blad zazdrosc znow dala o sobie znac i wypowiedzialem mase glupich slow, przez co stwierdzial ze jestem taki sam, zly toksyczny. Przestalismy sie widywac a ona nabrala do mnei chlodnego dystantu, pewnei tez dlatego ze w miedzy czasie spotyka sie z 2 innymi koleszkami. Co wiecej jeden mieszka z nia w kamienicy, a zauroczenie juz w pelni. Nie chce wyjsc na zazdrosnika, choz wiem ze to byl moj duzy problem i nadal musze z tym sobie radzic. Pisze o tym poniewaz nasz wspolny znajomy o wielu rzeczach mi powiedzial. Nawet o dyskusjach na forum ich mieszkanka w kamienicy, co maja zrobic gdybym sie nagle pojawil w drzwiach u nich. . Rozpsialem sie, mam nadzieje ze komus bedzie sie to chcialo przeczytac. Drugi dzien jak nei moge spac. Caly ostani miesiac minal mi nie wiadomo gdzie. Uczelnia co 2 dzien lub tez w ogole. Izolacja w swoim pokju i do ego dochodzi jeszcze brak snu i wzmozona chec do korzystania z roznych uzywek. Kolejna doba mija i nie mysle o snie.Czuje sie bardziej oglupialy, mozg wolniej pracuje. I w czym cala rzecz? Po tych 4 latach nastawienia tylko na jedna kobiete mimo ze przez ten czas nei bylismy razem z 1,5roku. Na ta jedyna, piekna, czysta. Bardzo zmienila sie w tym miescie, umie bardzo dobrze manipulowac ludzmi. Po ostaniej masie informacji wiem ze to juz ostateczny koniec. Ona woli typa ktorego zna kilka tygodni. Nagle po tej jednej syytuacji z wybuchem zazdrosci ma mnei za najgorszego dupka, odpycha ja odemnie moja osoba. A ten typ tez jej pewno nie jedno podpowiada. Nie wiem co mam ze soba robic.Odbijam sie od scian na mieszkaniu, bez celu, szaro.Nawet mysli zaczynaja wariowac.Brak apetytu, brakm checi na cokolwiek.Boje sie o przyszlosc, w czarnych barwach wszystko. Czy nienormalnym sie staje? Totalnie rozjebany mimo iz tyle innych mozliwosci wciaz. . Co zrobic z tym zyciem? Na podroz po siebie do Azji? Gdzies na kraniec swiata. . Przepraszam za skladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
co tak naprawde oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biusciatka
Niestety to można tylko przeczekać, aż będziesz mógł w stanie normalnie funkcjonować. Odetnij się od niej na ile możesz i znajdź jakieś ciężkie zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drenażysta
Idź sobie powyciskaj na siłowni. Jak dobrze zapakujesz to nie będziesz miał siły myśleć o bzdetach. Po drugie rób tak jak ona. Zacznij drążyć inne opcje w postaci innych kobiet albo przepadnij w otchłani emocjonalnego chaosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×