Nasze nieszczesliwe kolezanki....

mam 1 przyjaciolke ktora znam bardzo dlugi czas i to jest chyba jedna osoba tzn. kobieta ktora ma klase, kulture os. na wysokim poziomie, nigdy mi nie docina, nie rzuca glupich aluzji.....ale chyba ma taka widac nature, chociaz z mezem jej sie nie uklada to nie wyladowuje sie na innych.. ale natomiast mam kolezanki ktore jak do mnie zadzwonia, to albo szukaja w mojej rodzinie problemow ktorych nie ma, albo mi probuja wciskac jakies bzdury dotyczace mojego zycia osobistego, nie wiem moze to proba poprawienia sobie humoru, albo jakas desperacja...z jedna zerwalam kontakt bo jak poznalam mojego meza-wowczas chlopaka to jedna z zazdrosci nawyzywala mnie od idiotek ze teraz to nie bede miala dla niej czasu, bo ja maz zostawil a ja wychodzilam z nia na kawe pare razyw tyg.zeby ja pocieszyc....ja wiem ze one moze nie sa szczesliwe, a zdawaloby sie ze sa, zyja na lepszym poziomie niz ja, wiec skad ten jad???