KOTKA CZY KOCUR pomozcie wybrac plec zwierzatka

na pewno macie doswiadczenie, bede wdzieczna za rady

to ktore jest lepiej wykrochmalone.

A ma spełniać jakąś rolę, czy tylko kot do głaskania ?

obojetne, ważne żeby nie było kupione ale ze schroniska a najlepiej kota i kotkę

Najlepiej Kocura. Bo ci malych nie przyniesie tak jak Kotka. Kotke trzeba wysterelizowac a to wiaze sie z kosztami, bo kotki czesto dostaja ropnomacicy.

Kotke zawsze można bzyknąć

Do zjedzenia, oczywiscie :P Nie ma znaczenia plec? Niestety nie moge miec dwoch kotow, a chce przygarnac bardzo zwierzatko. Mam swinke morska, moze sie polubia.

MA duże znaczenie płeć, dlatego się pytam, czy to ma być kot domowy, czy np. ma łapać myszy :D Z tą świnką morską to raczej kiepski pomysł.

Czy to bezpieczne, pozbywac plodnosci ? Kotek bedzie w mieszkaniu, kurcze nie jest to latwa decyzja, jak mi sie wczesniej zdawalo.

Miałem dorosłego kocura i dwie kotki i przygarnąłem małe kocię, okazało się, że to kotka kocice ją akceptują i traktują jak dziecko ale z dystansem a kocur pokochał małe kocię jak własne dziecko, mimo że najbardziej bałem się jego reakcji

Kotka będzie bardziej przymilna. Według mnie powinno się sterylizować kotki ale też kastrować kocury. Kocury mają tendencje do zaznaczania terenu. No a siki niewykastrowanego kota śmierdzą strasznie.

Jesli to bezpieczne, to bylabym sklonna, zeby zwierzak sie nie meczyl i z podniety targał lampę.

Jaqueline- raczej na odwrót :D Kocur to wielki leń, żarłok, pieszczoch. Nic tylko by leżał, jadł i żeby go drapać :D Kotka jest bardziej żywiołowa, a wręcz niezależna i ma bardziej rozwinięte zmysły łowcze.

kotkę trzeba wysterylizować, bo się męczy i miauczy jak ma "ochotę";) A kocura trzeba wykastrować, bo sika w mieszkaniu... Ja z doświadczenia wiem, że kotki chętniej się przytulają, włażą na kolana itp. Ale to pewnie zależy też od charakteru... Obecnie mam kotkę i świata poza nią nie widzę...;)

Chcesz mieć zwierza do kochania, weź kocura. Wykastrowany kocur jest jak dziecko :D

Tylko kot i świnka morska................ nie przejdzie.

kotki wcale nie są bardziej przymilne, właśne bardziej uczuciowe są kocury, dopóki niemiałem kotów też myślałem stereotypami ale u mnie najbardziej opiekuńczy dla małej kotki którą przyniosłem okazał się być kot, a nie kotki

Sacryficial Suicide- mam kocura i kotkę. Kot fakt leń straszny, żre co 10 minut. Mimo wszystko nie jest tak przytulny i milusi jak kotka. Oczywiście wszystko zależy od charakteru. Mój kot wabi się Garfield- i to tłumaczy jego charakter :D

Mój kocur włazi psom do miski. Niektóry psy wciągnęły by go jak muchę, a mimo to nie robią mu krzywdy, Kotka za to znika często na większą część dnia Wraca w porze karmienia. Jesienią znosi mi myszy pod drzwi.

kocur kastrowany to straszny żarłok kocice niby mniej ale jedzą mniej spektakularnie, po prostu jedzenie znika w nocy, niby nie są głodne ale zjedzą wszystko :)

Ja mam kocice rasy perskiej. Bylam negatywnie nastawiona bo koty zawsze kojarzyly mi sie z dzikusami i wieloma zadrapaniami na rekach od ich pazurow. Ale ku mojemu zdziwieniu musze przyznac ze moja kotka to najmilszy kot jakiego w zyciu spotkalam :) Mozna ja przytulac dowoli, moja corka jak byla mniejsza to wpadala na rozne glupie pomysly,np wsadzala do pudelka po butach bo robila mu domek,albo przebierala w spiochy i uwierzcie...nigdy jej nie podrapal :D Spi nad moja glowa,a rano jak jest juz bardzo glodny to budzi mnie lizac po czole,albo robi taki smieszny masaz lapkami po moim brzuchu. Na internecie rowniez wyczytalam ze persy sa spokojnymi kotami. Wiec polecam. Kot mojej ciotki dachowiec zawsze na mnie syczal jak chcialam poglaskac :o

Ja mam kocura i kotkę. Kocura adoptowałam,jak miał 3 lata i już miałam kotke w domu. Kocur to straszyny pieszczoch, najlepiej siedziałby cały czas na rekach u mnie. Kotka tylko je i śpi, no czasami od wielkiego dzwony przyjedzie i siadzie obok mnie i tyle.

I dodam jeszcze ze moja kotka jest tak leniwa na jakikolwiek atak czy cos ze nie reaguje nawet na psa i inne zwierzeta :D Pies sasiadki nieraz nawet jadl z jej miski,a ta nic sobie z tego nie robila :D

A ja bym tam persa nie chciała za żadne skarby świata. Te co znałam są wredne i nieobliczalne. Poza tym trzeba je czesać. Ja na to za leniwa jestem. Moje kotki to znajdki. Najukochańsze na świecie.

Moja kotka przynosi myszy mi pod drzwi. Na zasadzie wymiany. Zostawia myszy na wycieraczce, a potem idzie do swojej miski...................o ile kocur jej nie zje :D Kotka jest wysterylizowana od zimy. Miała latem 4 młode, w wieku 10 mieś. - nie sterylizowałem jej wcześniej bo sądziłem, że za wcześnie. Kotki wydałem, a kocur - jej syn pozostał i jest największym leniem i pieszczochem, jakiego kiedykolwiek miałem.

Sacryficial Suicide : ----> ,,kocur - jej syn pozostał i jest największym leniem i pieszczochem, jakiego kiedykolwiek miałem" :) mój kocur identyczny, czasem mu zazdroszczę, gdy wstaję do pracy, jego życie to jedzenie, spanie i przytulanie

Jaqueline - na necie czytalam wlasnie duzo pozytywnych komentarzy na temat persow :) Kocur mojej ciotki jest tak wybredny ze nie nasika do kuwety jesli jego poprzedni mocz nie bedzie sprzatniety. Jak strzeli focha to sika gdzie ma ochote. Raz byl to dywan,a ostatnio ulubiony plaszcz ciotki :o Mieli wypasiona kanape ktora teraz wyglada jak strzep :o

Heh..... Teraz jak sie robi ciepło,to połowę dnia przeleży na piasku w słońcu. Co godzinke robi wypad powk...... psy Stanie nad nimi na jodle i z boskim szyderstwem prowokuje je , Oczywiście kiedy jest pora obiadowa jest pierwszy Wieczorem, stoi już przy drzwiach, nie daj boże by został na zewnątrz. Kotka potrafi znikać na wiele dni.

Mother_Monster- oczywiście wszystko zależy od charakteru pupilka. Jeden to aniołek a drugi diabeł wcielony :) No ale fakt, kocurek Twojej ciotki to prawdziwy arystokrata :D Mój poprzedni kot, potrafił nasikać komuś do butów, ale tylko po złości. Raz dostał kapciem po tyłku. Zemścił się za tą zniewagę sikając do buta :D

a co to w ogóle za różnicowanie zwierząt - pers czy europejczyk (dachowiec) - takie samo ma kocie serce i żołądek