czy zdarzylo sie Wam zmienic postrzeganie jakiegos faceta, ktorego slabo dotad

znalyscie, po tym jak dowiedzialyscie sie, jaki wykonuje zawod, gdzie pracuje ? np., na imprezie w klubie studenckim super wam sie tanczylo z jakims przystojniakiem, spotkalyscie sie z nim za pare dni na drinka, a on wtedy powiedzial, ze jest hydraulikiem albo sprzedawca hot dogow i wcale nie studiuje albo odwrotnie, poznalyscie kogos, kto robil wrazenie przecietne, a potem dowiedzialyscie sie, ze on skonczyl medycyne i teraz szkoli sie na chirurga ? i zacz elyscie wowczas lepiej o nim myslec

ie, to co piszesz to jest WYRACHOWANIE, a ja nie jestem wyrachowaną interesowną hipokrytką.Inne kanony wartosci zostaly mi wpojone

jak źle mi posciel wykrochmalił to tak,idiota skończony.

poznałam głupiego głupka ale jak sie dowiedziałam że jest proktologiem to sie zachokałam natychmiast!

lubie dawac pupki za free :) bo nie mam moralnosci dziwki, jestem szanującą sie kobietą

moim zdaniem wygląd nie jest najważniejszy,choć nie ukrywam jest ważny,ale każdy zawód jest potrzebny hydraulik wiadomo naprawić to czy tamto a co do tematu to uważam,że każdy spotkał sie z taką sytuacją i większość zmieniła nastawienie

wręcz chciałabym hydraulika bo to taki męski seksowny zawód, poza tym nie brzydziłby sie smrodów i nie przeszkadzałyby mu opary z mojego kanału rodnego :)