Dałem klapsa dziecku!!! Dokładanie dziecku swojej kobiety!!!

Dałem klapsa dziecku!!! Dokładanie dziecku swojej kobiety!!! Byłem troche zdenerwowany, dzieciak rozrzucił mi rzeczy i w nerwach dałem mu mocnego klapsa. Oczywiście później przeprosiłem go i powiedziałem mu by tylko nic nie mówił swoim dziadkom(dokładnie rodzicom mojej kobiety) bo oni by sie zaczeli wtracac.

jesli nie masz zamiaru popelniac tego czynu juz nigdy wiecej to moim zdaniem twoja postawa nie wzbudza nic niegatywnego, ale mysle ze poiwinienies powiedziec to swojej kobiecie co nam napisales.Ja rowniez dallam kiedyś klapsa córce meza , wolalab tego nie zatajac,bo w najmniej soppodziewanym momencie dziecko moze ta styacje wykorzystac przeciwko nam jako karte przetargowa szatnażem :)

Po pierwsze wątpię żeby facet miał aż takie poczucie winy że musi zajrzeć na kafe i wygadac się innym babkom :D . Jak się daje dziecku klapsa i jeszcze mówi mu by nie mówiło mamie to zakrawa mi na chorobe psychiczną oraz mocną pracę nad utratą autorytetu i szacunku u dziecka;). Autorze/Autorko jesteś cienkim bolkiem bo raz, uderzyłeś dziecko a dwa jeszcze z tchórzostwa i strachu prosisz malucha by nic nie mówił :D....świat jest pełen debili.

łapska to ty umiesz podnieść ale przyznać się że uderzyłeś to już nie ...prędzej byś się ze strachu zesrał niż przyznał . Moja znajoma miała takiego męża, raz ją uderzył i zamiast przeprosić to błagał by nic nie powiedziała swoim rodzicom a zwłaszcza ojcu...koleżanka popatrzyłam na niego bez szacunku , powiedziała rodzicom i rodzice przepisali domek tylko na nią (na swoją córkę) nie włączając zięcia a potem po roku się rozwiodła z nim bo i tak się jej z nim nie układało bo to był furiat.

O kochany :o na Twoim miejscu prosiłabym bozię żeby dzieciak nie wygadał sie mamusi bo dostałbyś po ryju i mógłbyś sobie najwyżej obejrzeć drzwi wejściowe od zewnątrz, dziękując ww bozi że nie są to drzwi od komisariatu

to po cholerę brałeś sobie babę z dzieckiem, co, nie umiesz sam je zrobić