Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona9009

powiedzcie mi co mi jest

Polecane posty

Gość ona9009

mieszkam z rodzicami, od paru lat mamy psa , ja jestem przeciwna karmieniu psa ze stolu, dawania mu szynki pierogow itd no i tu jest problem, wariuje z nerwow gdy ktos szczegolnie mama go w ten sposob karmi, pies jest strasznie lakomy i wiecznie zebrze pod stolem, mama wie ze ja tego nie akceptuje i daje mu szynki mieso itd po kryjomu zebym nie widziala,ale ja to widze i dostaje nerwow od tego... placze histeryzuje... nie umiem tego opanowac, nie umiem przejsc obok tego obojetnie... jak jestem w pokoju a rodzice jedza kolacje to wyobrazam sobie ze mama karmi psa i wtedy biore go stamtad bo mysli nie daja mi spokoju,ze on mu tam daje "zakazane"pokarmy , mimo ze miska psa jest zawsze pelna... nie umiem przestac o tym myslec i nie przejmowac sie tym!!!to jest chore... jak olac to? jak przestac sie tym zadreczac?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia.....................
Masz rację ,to jest chore.Olej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona9009
i tu jest problem,nie umiem tego olac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
u mojej kumpeli kot chodzi po stole i je z jednego talerza z jej ojcem :/ no normalnie straszne.... raz jak jadłam z nimi obiad i to zobaczyłam to nie mogłam nic przełknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×