CZY SĄ KOBIETY które nie ciągnie do zdrady???

J.W.

tak

miala sposobnosc i jest conajmniej przecietna

Mnie jak jestem w związku nie ciągnie do zdrady. Oczywiście tylko wtedy kiedy kocham,

Są, na każdym cmentarzu ;)

no dobra to ile jestescie w zwiasku?

od chwili zwiasania

Myślę,że nie ma,wystarczy parę czułych słówek,jakaś błyskotka i poszła.Każda kobieta ma swoją cenę za którą się puści.

dgsdfgrwgs -tylko ile byliscie razem rok,dwa-pogadamy po 20-stu

W zwiasku sa od dzisiaj.

j.w.

Mnie nie rajcuje zdrada, jestem z moim od 12 lat, ale on się bardzo stara. Okazje mam, ale nie interesują mnie te klocki.

''Marilenka Mnie nie rajcuje zdrada, jestem z moim od 12 lat, ale on się bardzo stara. Okazje mam, ale nie interesują mnie te klocki. '' tak jasne....i nie podniecaja cie innni faceci-nie chcesz tego dreszczyku-dotyku innego,obcego,nawet bardziej atrakcyjnego faceta. tu nie ma nic do rzeczy staranie partnera-kazda kobiete ciognie do obcego meskiego ciała a autor/ka nie pyta o to czy ktos zdradził-tylko czy ktos ma ochote na zdrade.

Ale ja właśnie nie mam ochoty na te dreszczyki i na te emocje, to mnie nie rajcuje. Mam lepsze rzeczy w domu, mój facet daje mi wszystko i we wszystkim jest najlepszy. To nie miałoby sensu: za godzinę dreszczu miałabym stracić tak piękną, czystą i wyłączną miłość? To się dla mnie po prostu nie opłaca. Poza tym, żaden tak na mnie nie działa jak mój: ten włoski temperament, ta słodycz i delikatność, po prostu nie ma takiego drugiego na świecie. Okazje mam, jestem stewardessą, krzywa też nie jestem,mogłabym romansować bez ustanku, a ja na mojego czekam i oglądam telefon czy już do mnie dzwonił. I tak od 12 lat. Miłość istnieje, a tam gdzie jest miłość nie ma miejsca na zdradę.

okok123 ma racje Ja też mam dobry sex, po 13 latach.... Sama bym chętnie poszalała, ale wiem jakie by były tego konsekwencje...rozwalenie związku... pozatym mogłabym to zrobić wiele razy, ale te wszystkie choroby, nie mówiąć o HIV. Masakra. Lepiej z jednym robić to wszystko ale ochota na innego nie ma nic wspulnego z wiernością samą w sobie-kazda ma czasem ochote na skok w bok-a te co mówią ze nie Najzwyczajniej w świecie klamią udając świętoszke :D A TO ZE SIE '' bardzo stara'' NIE MA NIC WSPULNEGO Z OHOTĄ NA INNEGO!!!!!!!!!!

Mnie na razie nie ciagnie.

Są, ale stają się zdolne do zdrady, gdy się ich nie ceni i samemu zaczyna kręcić. :*

Marilenka a skąd taka pewnosc , ze ciebie mąż nie zdradza?

Czyli niebieskooka, nie umiesz poprawnie sklecić kilku zdań po polsku, ale chcesz nam powiedzieć że Ty jedna wiesz co wszystkie kobiety czują? No, ciężko Ci będzie nas przekonać.

Ta pewność to moja intuicja, niezawodna, tego się nie da udać, to się czuje, zawsze. To ja jestem jego pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią przed zaśnięciem, to wokół mnie i moich spraw kręci się jego staranie, uwaga i zaangażowanie. Nic dla innych nie zostaje.

Kobieca intuicja jest jak organ ścigania. Tyle, że w przeciwieństwie do tych legalnych, niezawodna i nieopieszała.

marylinka czy jakos tak podziwiam taka optymistycznosc

Tak, ja nie zdradzilam i nie zamierzam tego robic. Mam meza od 4 lat. I jest swietnie. Nie ogladam sie za innymi, nie pragne dreszczyku i dotyku obcego faceta, bo mam to od meza. Dziwne, nie :P ? Moze po prostu ja go kocham i on mnie tez? Nie bierzecie takiej opcji pod uwage? A, no tak.... bywalcy tego forum nie wiedza, co to jest milosc-myla ja z motylkami w brzuchu :P

Zazdroscicie Marilence... Dlatego czepiacie sie jej kazdego slowa, sugerujecie zdrade meza... Zalosna banda...

gggggggggggx odezwij się za kolejne 4 lata. Jeszcze masz sporo do przeżycia i zweryfikowania. Ja też świecie wierzyłam i nie mierzyłam uczuć liczbą motylków.

4 lata hahahahahahahahah pogadamy po 24-34

Kolo d... mi lata Wasze zdanie :) Jak kto dba, tak i ma.

moj maz nigdy by mnie nie podejrzewal o to , ze go zdradze wiecej...sama tez sie tego po sobie sie nie spodziewalam ..i buch stalo sie .2 lata zdradzalam

Nikt Ci źle nie życzy ggggggx, czy jak Ci tam. Ale słowo "nigdy" istnieje tylko w języku werbalnym.

pewna jest tylko smierc . amen