siedze sam w domu i jest mi smutno

siedze sam w domu i jest mi smutno bo moja dziewczyna chyba mnie olała ,nie odzywa sie już kilka dni

Pewnie zeszło z niej powietrze. Weź głęboki oddech dopompuj ją trochę.

nie to meżuś przyjechal na świeta i o mnie zapomniała chyba ja nie moge do niej pisac ani dzwonić wiem smutne i głupie ale nie zrobie tego bede czekał

Moja tam się nie patyczkowała. Prosto w oczy powiedziała mi że już nie chce być ze mną. :( Cóż, trzeba było przełknąć tą gorycz. :( Zdecydowanie lepsze to niż życie ze świadomością, że może zadzwoni.

Jak kocha to zadzwoni.

pewnie ze zadzwoni jak starego sie pozbedzie z domu

tez tak mam wszystko sie ułozy tylko jeszcze pare dni

Ona nie jest Twoją dziewczyną tylko kochanką. To zasadnicza różnica. :D Chyba wiedziałeś w co się pakujesz.

kochanka to tez dziewczyna czybaze sie myle?

Mylisz się.

a na czym polega róznica ? kochanka to pasztet?

a moze dla ciebie kochanka to musi byc facet? dla mnie to normalna dziewczyna i tyle

Z dziewczyną chodzisz do kina i na kolację. Możesz do niej zadzwonić kiedy tylko chcesz i chodzić z nią po ulicy za rękę, całować ją na ulicy. Jak już więź jest dostatecznie głęboka to chodzisz do jej rodziców na niedzielny obiad, może nawet na świąteczne śniadanie. Jeśli ona ma męża to tylko ruchasz ją tak, żeby się nikt nie dowiedział, nawet jeśli pójdziesz z nią do kina czy na kolację itd. to tak, żeby się nikt nie dowiedział. I nie masz prawa do niej zadzwonić jeśli jest z mężem. Powtórzę się: "Chyba wiedziałeś w co się pakujesz. ".

ja to widzę tak dla ciebie dziewczyna bo kochanka to gdybyś miał żonę, dla męża żona i tyle