Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żółta_trawa

Po co komu bidet?

Polecane posty

Wytłumaczcie mi tak łopatologicznie, po co bidet ludziom w domu? Ma ktoś? Jak z tego korzystacie? Żeby się podmyć to trzeba na tym okrakiem usiąść, racja? A by to zrobić, to trzeba albo jedną nogawkę spodni albo rajtopę zdjąć. W takim razie to nie lepiej od razu zdjąć drugą i wskoczyć pod prysznic? Jeśli nie, to jak jest możliwe podmyć się na siedząco nie sprawiając by woda ciekła po nogach (szczególnie tej, na której jest nogawka czy rajstopa)? Bo rozumiem, że użytkuje się ten przedmiot siadając okrakiem, przodem do kranu, czyli do ściany, tak? Jeśli źle myślę, uświadomcie mnie, bo dalej nie widzę sensu, dla którego cała masa ludu kupuje bidety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozg mu sie lasuje
u nikogo nie widzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja widziałam i dlatego pytam :P Na moje pytanie, po co im bidet, słyszę: bo to wygodne i bardzo fajnie i szybko idzie się podmyć. Że co??? A, no może chodzi im o to, że być może nie zmoczą sobie koszulki wchodząc do wanny/kabiny by się podmyć?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż bidet jest umywalka z małą końcówką prysznicową zawieszaną na ścianie. Zainstalowana przy muszli sedesowej daje możliwość całkowitego komfortu. Podpatrzyłam to rozwiązanie lata temu w Finlandii i uważam za dużo wygodniejsze. Bidet jest dla mnie trochę nieestetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja też nie kumam. Jedna koleżanka miała, ale ona się myła co kilka dni i na wieczór tylko w bidecie podmywała.:O Ja 2x dziennie się myję, wieczorem kąpiel z pianą w wannie, rano prysznic i mycie włosów. Ja z tego bidetu korzystam czasami u ginekologa, cieknie po nogach, muszę całkiem wszystko ściągac łącznie ze skarpetkami:D Zresztą nie umiem byc tak na wpół świeża , jak mam się myc to cała, razem z włosami, żeby się czuc ok, na wieczór ta kąpiel to bardziej dla relaksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nj,hk,
to jest lekko żenujące...można się podmyc normalnie bez bidetu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie odpowiedzieliscie
na pytanie autorki? wpisujecie ze macie bidet ,a autorko sie zpaytala ,w jaki sposob go uzwaycie -dlaczego tego nie napisaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vengee
dla mnie jest niewygodny!! trzeba się ręką myć niczym z garnuszka, bo woda nie leci bezpośrednio po narządach, wolę zdecydowanie wężem natryskowym, wszystko wypłucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm pewnie zwyzywacie
mnie od brudasów, ale serio podmywacie się kilka razy dziennie? Zawsze słyszałam, ze zbyt częste podmywanie powoduje wypłukiwanie flory bakteryjnej i klopoty. A moze ta teoria juz nie obowiązuje? Jeszcze rozumiem częste mycie podczas okresu, ale obecnie większość korzsta z tamponów, więc nie ma potrzeby zmywania z siebie krwi. I nie pytam złośliwie, tylko podmywam się 2 razy dziennie i zawsze wydawało mi się, ze to starczy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marulek_k
Jenk pewnie masz niezłe orgazmy używając bidetu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ale gapa -> ale siadając tyłem do baterii to by zmoczyć rękę musisz ją włożyć między nogi, tak? Czyli tak naprawdę tej wody na dłoni nie nabierzesz dużo, zaledwie parę kropel. Nie wyobrażam sobie sięgać ręką przez pół mojego ciała (od przodu, między nogami, do tyłu do baterii i z powrotem) by za każdym razem ledwie mokrą rękę mieć. To lepiej wskoczyć do wanny i na kucaka się podmyć, przynajmniej słuchawką prysznicową mam duży strumień i prosto tam gdzie trzeba. No dobra, dajcie inne wyjaśnienia: po co bidet? No i jak się z niego korzysta?? Dalej nie widzę sensu jego używania. O co to wielkie halo z tym bidetem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze tu któraś, że 5-6 razy dziennie pod prysznic nie będzie szła. Wow!!! W życiu tyle razy dziennie się nie myłam. Co z naturalną barierą ochronną na ciele? Czy macie dzieci? Która z Was przy małym dziecku (poniżej 4 lat) jest w stanie myć się więcej niż 2 razy dziennie??? Podmywanie też zaliczam do mycia się. Dla mnie to niewykonalne. Nie raz szczytem możliwości jest wieczorna kąpiel. Zwykle do tego się ograniczam. Chodząc do pracy, zajmując się domem i dzieckiem czasu starcza mi na to by za przeproszeniem pierdnąć a nie umyć się. Wieczorem padam zmęczona i resztkami sił się myję. Jak wy dajecie radę to wszystko ogarnąć i jeszcze 2-6 razy się myć? No chyba, że jesteście bezdzietnymi żonami/singielkami. W innym wypadku jest to dla mnie niewyobrażalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci, jak były malutkie, to myły sobie w bidecie ręce. Bo to niziutko, nie trzeba stawać na stołeczek,żeby dosięgnąć. Poza tym latem nie musisz ściągać rajstop i jest to szybka operacja. Mi tam nic po nogach, czy skarpetach nie leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
zólta trawa Ty sobie chyba jaja robisz????? Usiądź raz na porzadnym bidecie i przestań zadawac infantylne pytania??? widziałas kiedys bidet, korzystałas z niego??? Jakie kilka kropli??? Bidet ma baterię która mozesz regulowac i strumien i kierunek wiec nie widze problemu. chcesz sie podmyc z przodu siadasz przodem, chcesz z tyłu siadasz tyłem. Jeżeli nie jest Ci potrzebny to go nie kupuj . Ja mam bo jest mi niezbedny do utrzymania higieny, ot wszystko w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolgfoninka
Oj ludzie to dobte jest mozna to i owo :) Jak goraco jeszcze lepiej :) Chłopcy tez moga tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja siadam na wannie okrakiem, nogi opieram o drugi brzeg wanny, ten pod ścianą i podmywam się prysznicem, tę sztukę robię w skarpetkach nie mocząc ich :) spodnie oczywiście trzeba zdjąc :) w bloku nie miałabym miejsca na bidet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bidet i korzystam z niego .Dobra bateria kieruje strumień wody tam gdzie potrzeba.Podmywam się w ciągu dnia po zrobieniu kupy(nie będę przecież lecieć pod prysznic),jak mam okres lub gdy mam taką potrzebę.Obok stoi płyn do higieny intymnej i wisi papierowy ręcznik.A i tu mnie zjedziecie myję w nim czasami nogi i mój mąż też .A kryrykują pewnie te osoby,które gdzieś u kogoś widziały lub przerażone korzystały z niego u ginekologa.Wtedy pewnie ze strachu ciekła im woda po nogach .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swerdtfygiuhjop
Mam to szczęście, że zarówno w moim domu rodzinnym, jak i w czasie studiów, na stancji, jest/był bidet. Mam 27 lat a korzystam z niego od +/- 20 lat, a na pewno kilkunastu. I uważam go za wspaniały wynalazek. Oczywiście, czasami korzystałam też z łazienek, u rodziny, czy znajomych, gdzie bidetów nie było, a tylko wanny lub prysznice. I też musiałam się, w tych łazienkach myć/także podmywać. Więc mam porównanie. Zdecydowanie bidet, to super sprawa. Wad nie widzę, poza tym, że miejsce zajmuje (jeśli ktoś ma mało miejsca w łazience). Ale wiele tego miejsca nie zajmuje, nie więcej niż sedes. +żeby się podmyć pod prysznicem, trzeba się rozebrać od pasa w dół, w wannie również, no chyba, że ktoś robi jakieś wygibasy, aby nie zamoczyć np. skarpetek; żeby się podmyć na bidecie, można ściągnąć tylko majtki, a jeśli się ma rajstopy i/czy spodnie, można ściągnąć tylko 1 nogawkę i trochę ją opuścić; +nie trzeba stać, kucać czy dziwnie siadać na wannie, tylko wygodnie się siedzi w rozkroku; +można regulować i siłę lania i wysokość wody; woda może lecieć wyżej, niżej, słabiej itp.; +nic poza kroczem nie jest moczone i nie trzeba później tego wycierać, np. nóg po wyjściu spod prysznica; +minimalna oszczędność wody, ale jest; myje się i spłukuje tylko krocze, a nie np. dodatkowo nogi i stopy; +niesamowita wygoda +oszczędność czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swerdtfygiuhjop
Opuścić 2 nogawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam i bardzo sobie chwale :) naprawdę fajny dodatek do łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka gosc
Kurcze ja nie mam, ale jakos wydaje mi sie malo higienicznym urzedzeniem. Juz samo to , ze kazdy tam d*psko myje , jakos zle sie kojarzy. A na pewno nie skorzystalabym z czegos takiego w toalecie publicznej (ginekolog) lub u kogos bedac w gosciach. Ktos napisal, ze po kupie sie tam myje... bleeeee Ja po kupie uzywam chusteczek nawilzanych. Ale jak kto woli. Osobiscie, nie chcialabym miec czegos takiego w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mieszkam w bloku i mam bardzo małą łazienkę, bidet się nie zmieści nad czym bardzo ubolewam będąc we Italii zauważyłam że w każdym domu jest bidet korzystanie z niego jest bardzo proste po załatwieniu siada się jak na sedesie i się podmywa albo zatykając koreczek i napuścić wody , lub bezpośrednio z kraniku podmywać się uprzedzę twierdzących że to nie higieniczne, otóż kąpiel w wannie też nie higieniczna bo siadasz tyłkiem w miejscu gdzie ktoś inny ten tyłek moczył ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam i nigdy bym tego nie instalowała, bo to jest zbędne zawalisko. Jak mam okres, albo się wypróżnię, albo po prostu chcę się odświeżyć to używam tanich jednorazowych chusteczek niemowlęcych i spokojnie mi wystarczają. Prysznic biorę 1 dziennie wieczorem lub rano. Jak sikam to nie muszę się od razu podmywać, bo papier toaletowy wystarcza. Tyle z mojej strony. Wanna to też zawalisko. Miałam wiele lat i nikt z domowników nie używał, bo prysznic szybszy. Czasami się w niej moczyłam jak miałam infekcję i się chciałam wypocić, albo jak przemarzłam w zimie, ale po przebudowie domu stwierdziłam, że jej nie potrzebujemy, bo tak samo można postać pod gorącym prysznicem. Tak więc mamy teraz tylko 2 prysznice i 2 sedesy, żadnych wanien ani bidetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* chodzi oczywiście o mokre chusteczki niemowlęce (ale mam nadzieję, że większość ludzi i tak wie o co chodzi, bo mają/mieli w domu małe dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m&ms
Z bidetu można korzystać siadając zarówno przodem jak i tyłem do ściany, na której on wisi. Nie zgadzam się, że trzeba się rozbierać, zdejmować nogawki spodni ani z tym, że cieknie po nogach. Mam miskę bidetową podwieszaną i kiedy z niej korzystam, po prostu opuszczam spodnie do kostek, tak aby zmieściły się pod spodem i już. Cała filozofia. Dodatkowo na bidecie można śmiało usiąść okrakiem, więc jest to całkiem wygodne i nic nie kapie, ani nie cieknie. A jesli chodzi o podmywanie, to jak ktoś nie lubi ręką, to zawsze może użyć gąbki albo myjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbdbmmgnkjn
jak bylem maly to raz w gosciach nasralem do bidetu. Myslalem ze to kibelek dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×