Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kredytytttt

Pytanie o kredyt- kto z was mamy zaryzykował na 30 i wiecej lat?

Polecane posty

Gość nieprzespane noce?????
ja uwazam ze na wszystko mozna zaoszczedzic, oprocz wlasnie domu, no chyba ze ktos sobie chce kupic lambourgini to moze tez byc problem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na przykład
kredyt to nie jest prezent-nie zawsze warto o nim marzyć to jest poważne zobowiązanie i musi być poważnie przemyślane Kredyt na mieszkanie ma chyba największy sens, ale już dom to skarbonka- sam sie nie wyremontuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne kolory
no my odlozylismy na mieszkanie w PL gotowke pracujac za granica wlasnie, ale w zawodzie i dobrze platne prace;) zajelo nam to raptem 4 lata, przy tym podrozujac, zyjac wygodnie itd. mieszkanie kupilismy za 250 tys, juz z garazem podziemnym, nowe budownictwo. kredytu- zero:) teraz odkladamy na domek letniskowy we wloszech, ale to juz zajmie chwile (kilkanascie tys euro). potem maly kredyt na jacht i jest git:) grunt to sie ustawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na przykład
Gratuluję! Fajnie że się niektórym udaje. Jak będziecie potrzebowali kapitana na jacht to mogę nim być mam uprawnienia na pełnomorskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne kolory
ja tez mam uprawnienia;) stad milosc do zeglarstwa wlasnie Ale na razie trzeba mieszkanie wykonczyc i wakacje zaplanowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeefdfffereeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja spłacam kredyt mieszkaniowy , ale wzieliśmy bardzo niski i mamy dosyć małe mieszkanie. Teraz rodzina nam się powiększa więc, zaraz jak wrócę do pracy będziemy kupować większe mieszkanie albo już domek. To mieszkanie które mamy kupiliśmy w dużej części z wkładem własnym. Teraz to będziemy sprzedawać i dobierać większy . Nigdy nie żałowałam, w życiu nie odłożyłabym 200,00 tys. :D NO może za 20 lat , w takim wypadku wolę mieszkać na swoim i spłacać kredyt 5 lat dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na przykład
Wolę motorowe jachty, ale te uprawnienia zrobiłam bardzo dawno temu kiedy jeszcze zdawało mi sie że może zostanę kiedyś milonerką;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na przykład
Miałam nawet mały jachcik kiedyś,ale stwierdziłam że to o kilka poziomów na wysoko jak dla mnie i zeszłam na ziemie po czym sprzedałam go! To bujanie w obłokach pozostawiło tylko miłe wspomnienia,o fortunie już nie marzę to takie niieeereeealllne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzespane noce?????
wiosenne kolory- gratuluje. wyjazd za granice to jest na pewno jakies wyjscie, jak ktos ma DOBRA prace to moze odlozyc na mieszaknie w pl. ja do pl nie wracam i dobrze wiem ze w zyciu nie zaoszczedze 150 000 f :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
No dla mnie dom gotowy po 40 latach to parodia. Nie widzę też sensu brać kredytu na dom. My wzięliśmy na mieszkanie. Zamierzamy spłacić je za kilka lat. W międzyczasie rozkręcić firmę i pomyśleć o domku nad jeziorem. A obecnie też korzystamy z życia, jeździmy na wczasy bo nie musimy się martwić o zakup kosiarki czy urządzenie ogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agabag
Kredyt na 30 lat ( zostało 27) w ing 190 tys rata 1360 złotych. Na razie jakoś dajemy radę , chociaż przyznam ,że są obawy co będzie jak któreś straci pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne kolory
kurde, masakra:( 1400 zl prawie sama rata... a oplaty, itd? toz to za to mozna co miesiac na weekend gdzies pojechac, z noclegiem, cala rodzina. nie mowiac, ile mozna odlozyc. nie neguje, moze faktycznie czasami nie ma innego wyjscia- ale w zyciu sama bym sie nie zdecydowala na takie raty. nawet przy obecnych, sporych, zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
wiosenne a co byś zrobiła? Gdzie byś mieszkała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia pończoszanka
nie mam kredytu na karku i nigdy mieć nie będę, bo mój mąż jest zawsze na NIEEE! na szczęście mieszkanie mamy darowane od teściów. Gdyby nie to, pewnie męża NIE skapitulowałoby w przedbiegach. Mamy działkę za gotówkę i marzenia o domku z ogrodem... może kiedyś? Mamy 1dziecko, staramy się o drugie i to pewnie będzie motywacja żeby zwiększyć nasze lokum, bo 2 pokoje na razie starcza, potem moze być mało. Podziwiam tych którzy biorą kredyt na 30lat, ja bym się bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do juz niedlugo
chyba wiem co pisze,bo pracuje w 3 banku jako analityk.i wiem co pisze.to NIE DYREKTOR decyduje o przyznaniu kredytu.dyrektor oddzialu jest od opierd...swoich ludzi jak nie wyrabiaja palnow itp a nie o decydowaniu o kredytach.kazdy kredyt to decyzja analityka.nawet taki na 1000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne kolory
do juz niedlugo - masz racje. analitycy o tym decyduja, li i jedynie. warto sie zorientowac, zamiast pisac glupoty o dyrektorze placowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenne kolory
nie wiem co bym zrobila- ale wiem, co zrobilam. pochodze z niebogatej rodziny, wiedzialam, ze nie moge liczyc na mieszkanie w spadku, ani zadna wieksza pomoc finansowa, a i zawod taki mam, ze ciezko na starcie, po studiach zaistniec w PL... znalam jezyk pefekt, wyjechalam z owczesnym narzeczonym- teraz mezem, znalazlam prace w zawodzie w swietnej miedzynarodowej firmie, od poczatku nastawiona na powrot do PL (transfer). odlozylismy gotowke na mieszkanie, pojezdzilismy troche po swiecie, a teraz czas na rodzine. kredytow nie mamy, samochodu poki co tez- ale na razie nam niepotrzebny;) lubie planowac swoje zycie, drobnymi krokami dochodzic do celu, zyc swiadomie i racjonalnie organizowac swoja przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
wiosenna widzisz to podobnie jak i ja. Tyle, że drogi do sukcesu są różne:)I tu się zapewne zgodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×