Jak naprawić zerwaną relacje z kuzynkami?

Ja swoich kuzynów nie widziałam od 6ciu lat, więc uwierz mi spotykasz się z nimi często :p jak miałam 17 lat to wyjechałam z kraju i przez rodzinne kłótnie miałam zakaz kontaktu...a teraz wszyscy są dorośli i nawet nie dążą do kontaktu. Sama boję się odezwać i ta sytuacja mnie męczy

Widocznie skoro im to pasuje, że nie mają z tobą relacji od tych paru lat to może to trwać dłużej.

ale dzięki, będę próbował działać. myślałem, myslałem w wieku 14, 15 lat o naprawie relacji, tylko wtedy wszystko się zepsuło i wg., byłem trochę jakiś nieśmiałym chłopakiem i nie miałem odwagi, zresztą one przez dłuższy czas chciały nawiązać jakiś kontakt ze mną ale ja bierny pozostawałem w tym temacie to odpuściły., ehh...

O, proszę: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5186174&start=0 marcinek jak byk

Wiesz...nic na siłę może za kilka lat same zaczną szukać kontaktu? Może rzeczywiście zmieniliscie się, nie jesteście już dziećmi którym wystarczy gra w berka żeby dobrze się bawić. Spróbuj a jak nie wyjdzie to nie twoja wina

no nie wiem czy im pasuje, w każdym razie mam odczucie, że tez nie wiedzą jak ze mną rozmawiać i nawiązać normalne relacje jak z rodziną albo jak ze zwykłem kumplem, bo ponoć mówiły, że nie mamy tematów i jakoś tak sie stało dziwnie(tylko nie mi to mówiły ale ktoś z rodziny tak mówił).

Lepiej o nich zapomnij... Nie chcą po prostu i już.

no tak to mój wpis, ale każdy popełnia błędy

Najważniejsze by mi stał jak na nie patrzę. Kiedyś mi nie zalezało, ale teraz jak urosły to mmmmmm................

to, że za dziecka wystarczyła dobra zabawa, to wiadomo, że w okresie dojrzewania się wszystko zmienia, ale nie do przesady, żebyśmy nie wiedzieli jak ze soba rozmawiać, wogólę nie rozmawiać, to dla mnie chora sytuacja jest już...

Ale spamisz...

mówię, że nie wiem czy nie chcą...? mi się wydaje, że jest inaczej bo widzę, że ja nic nie robię w tym kierunku a to ja zwaliłem!!!! a w dodatku od października ona będzie studiować chyba w moim mieście, i kto wie czy nie będzie mieszkać u nas bo mamy duży dom, to jak to będzie wyglądać...chora sytuacja jakaś.

"to ja zwaliłem!!!!" Zwaliłeś na myśl o swoich dojrzałych kuzynkach?

jezu...miało być ZAWALIŁEM, znaczy, że to moja wina, że tak się stało.

Żartuję...

w każdym razie dzięki za rady, z tym spotkaniem to pomyślę, żeby ja zaprosić gdzieś do kawiarni... :)

Takie coś to nie działa na dziewczyny w wieku licealnym...

czy mam ogolić włosy przy wacku ?

Alehandro Takie coś to nie działa na dziewczyny w wieku licealnym... No to co mam zrobić, jak nie spotkanie?? przecież to jest rodzina i to bliska a nie nikt inny... to jaki masz inny pomysł?

Tej starszej rozepnij bluzke. Ona sie domyśli ze chcesz seksu. Mlodszą na razie zostaw-za mloda na seks.

Ja się nie znam na dzisiejszych dziewczynach, ale zapraszanie do kawiarni skojarzyło mi się z pewnymi kreskówkami, gdzie facet zaprasza wstydliwą dziewczynę do kawiarni i jakoś miło spędzają czas.

Nie pitol podszywie.

Alehandro dawno już o tym myślałem o mało mi gaci nie rozerwało

12:27 podszyw

Sam jesteś podszyw.

Alehandro??? to jaki masz pomysł, jak nie spotkanie w knajpie? no chyba nic innego wymyślić nie można, jedynie rozmowa w domu...

mocno grzej w kaloryferze i powiedz tej starszej: Może sie rozbierzesz bo jest cieplo. jak sie rozbierze to jest twoja

Alehandro troche świntuchowate ale fajne

Takie tanie teksty by zarywać to sobie daruj...

lena 89 a co Cie kręci,jakie teksty?