Pomoocy. Prosze o porady.

Kocham swoją dziewczynę ale już mnie nie ciągnie do niej tak jak wcześniej. Jestesmy razem 9 miesiecy. Chce z nią przebywac i sie z nia spotykac ale nie tak czesto jak wczesniej. Bo wczesniej spotykalismy sie dzien w dzien. A teraz jakos sie wszystko zmienilo . Klocimy sie o byle co .. Moze to tak jest w milosci. W sumie to na poczatku jest wszystko rozowe tak do 3-4 miesiecy. Ale nie wiem juz sam. Prosze o odpowiedzi szybkie

Chemia wyparowała, zauroczenie minęło. Teraz tylko od Was zależy na ile chcecie pracować na dojrzały związek.

Bo ludzie mylą miilosc z porzadaniem i zauroczeniem, a potem sa takie skutki.

Pierwsze koty za płoty, teraz okaże się czy poza amorkami coś między dwoma osobami zostało zbudowane i starczy na kolejne czasy. Wóz albo przewóz.

Jak to wyparowala? Ja wiem dobrze ze ja kocham nigdy bym jej nie opuscil.. Zabil bym dla niej ale po prostu juz mnie nie ciagnie zeby przebywac z nia dzien w dzien. Nie chodzi mi o pociaganie seksualne..