Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokolloloolo

co wkurza Was w Waszym mężach/partnerach?

Polecane posty

Gość kokolloloolo

a więc ja zacznę, najbardziej mnie wkurza: -ze wykręca się zawsze czymś jak trzeba się zająć dzieckiem ( a to nagle się źle czuje itp...) -nie czyści po sobie dokładnie kibla (dodam że ma tam dłuższe posiedzenia nawet do 1h z gazetą lub telefonem :/) - nie sprząta po sobie, wszędzie zostawia brudne kubki talerze itp -rzuca brudne śmierdzące skarpetki obok łóżka - mega głośno chrapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wszystko wkurwia Nie sprzata , nie zajmuje sie dzieckiem, wszystko mu pod ryj daje Boze gdzie ja mialam rozum az zal mi siebie jaka ja glupia bylam . A teraz co rozwod? Po 12 latach gnoja i tak nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insommnia
szkoda że nie istnięją tacy faceci jak Edward ze Zmierzchu :/ ja też mam dość swojego dziada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliniczka345
Ale jesteście głupie,kogo wy szukacie ideału?!takich ludzi nie ma.I co z tego że rzuca brudne skarpety obok łóżka skoro Cię szanuje i kocha głupia babo.Jak Cie poniża psychicznie,bije,maltretuje to jest problem.I co z tego że mój facet pierdzi skoro traktuje mnie jak księżniczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że nie trzeba być ideałem, żeby skarpetki wrzucać do pralki, mój mąż nie ma z tym problemu a idealny nie jest :-) Ja narzekać nie mogę, ale uważam że mąż mógłby wykazywać więcej inicjatywy, tzn. zrobi wszystko co powiem i na co zwrócę uwagę, ale żeby tak zauważyć że trzeba coś posprzątać czy umyć (np. podłogi, no bo naczynia to wiadomo że widać :p) to nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorap;
mój stary: - namiętnie dłubie w nosie, robi kulki, i wrzuca za szafę - puszcza ciche bąki i udaje że to nie on, np zgania na psa - nigdy sam z siebie nie zrobi - ja mu muszę pokazać zrób to zrób tamto bo on przecież ni widzi że śmietnik pełny i trzeba wyrzucić śmieci Ostatnio to już mam go strasznie dosyć, często żałuje że wyszłam za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×