Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cdn---

Tęsknię za córką, za domem...

Polecane posty

Gość cdn---

aj, źle mi dzisiaj... Niby krótkie te święta, ale jakoś szybko się człowiek przyzwyczaja - córka ma 15 miesięcy, została w domu z tatą a ja siedzę w pracy i tęsknię. Mała strasznie łobuzuje, ma swoje zdanie, zaczyna wpadać w histerie jak coś jest inaczej niż ona chce; bywa męcząca, ale również urocza. Czasem jestem nią bardzo zmęczona, chce wyjść z domu a jak wyjdę - jak dziś - to aż mi się serce kraje tak bardzo bym chciała być z nią.... Buuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6511222
wez sie kobieto ogarnil, dziecko nie moze przyslonic nam calego swiata a w twoim przypadku tak jest, to doprowadza do zbednego placzu .Dziecko tez musi miec wytknienia troche od jakiejs osoby a nie 24/h z kim krok krok przebywac,daj jej odethcnąc od ciebie i ty od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
wiem, wiem, ja to wszytsko wiem - tylko co z tego? rozum mówi coś innego a w duszy smutek... to nie chodzi o to, ze dziecko przysłania mi cały świat - pracuje odkąd mała skończyła 6 mcy i jest okej. Ale czasem jak mam mozliwoość spędzić z nią więcej czasu to się tak jakoś przyzwyczaję, że potem mi smutno, że nie mogę więcej. Chociaż wiem przecież, że gdybym był w domu cały dzień to marzyłabym żeby iśc do pracy, żeby sobie coś smienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayayfsj
zgadzam sie, ogarnij sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzelda...
6511222 --> zupelnie bez sensu twoj komentarz... autorka nie pisze ze chcialaby z corka caly czas w domu siedziec tylko ze teskni ... a to chyba normalne.... Autorko --> mam to samo... jak w domu siedze to cierpliwosci czasami brak i mam ochote gdzizes wyjsc a teraz siedze wlasnie w pracy i zastanawiam sie co tam coreczka robi i chcialabym do niej pojechac ... a tu sie nie da :( Wiem ze po pracy na skrzydlach do domu polece :) Trzymaj sie !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09478993
zalosne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6511222
no dobra ale takie lamentacyjne teksty w stylu jest mi zle, srece mi sie kraja,chcialabym byc z nia, itd to brzmi jakby twoje dziecko lezalo w hospicjum, no kurna kobieto, dziekco jets w domu z ojcem, stan na nogi i nie przestan rozpaczać,najbardziej cie boli ze nie masz nad wszystkim kontroli,, i wiem ze o to ci chodzi, daj mezowi szanse, a nie uwazasz sie ze ty wszystko najlepiej robisz.Mala lobuzuje, no to co? tata ją pobije ze w takie stresy wpadlas ?Ja rozumiem jakas tesknota za dzieckiem gdy jestem na wyjezdzie ,iles tam czasu nie mam kontaktu z rodziną, ale nie tak ze siedze w pracy i lamentacyjny rozpacz wpadlam jak ty tutaj .dOPRAWDY, SERCE CI SIE KRAJE ,NO JUZ NIE PRZESADZAJ.Chyba ze dostalas pieluszkowego zapalenia mozgu i naokraglo zadreczasz innych rozmowami tylko o twojej corki bo w taką obsesje wpadlas no to na to nie ma rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
dzięki gryzelda - dokładnie o to mi chodziło. Szkoda wypisywać głupoty, że mam się ogarnąć - czy to naprawdę takie dziwne, że tęsknię za własnym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknie ale nie peka serce
ja tez pracuje , uczucie tesknoty bywa ale nie az takie zebi mi serce pekalo.Autorko uwazam ze z tobą cos nie tak, uczucie tesknoty do dziecka jest zdrowym podejsciem, ale nie w takim stopniu by srece ci pekalo z żalu.To jest niepowazne i zarazem żalosne.Ja musze przebywac w pracy rowniez bo ciezko bylo by mi psychicznie gdybym wiele lat siedzial w domu z dzieckiem nie mając kontaktu z zawodem,praca,trzecimi ludzmi.Zwariowalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzelda...
Bo na kafecie nie masz prawa tesknic :P a juz bron Boze o tym pisac ;) :D...sentymenty sa tutaj zakazane:P :D musisz byc twarda jak Roman Bratny, nie rozczulac sie, robic swoje, do pracy z usmiechem na ustach jechac i tak samo wracac. "numerek" Ci piekna psychoanalize walnal :D ale nie przejmuj sie ... glupie komentarze sa nieodlaczna czascia kafeterii :D Tez mam takie dni ze marze tylko o tym zeby do domu wrocic, mam tez takie kiedy w ferworze pracy nawet o domu nie mysle... to NORMLNE.... kazdemu wolno sie "wygadac" :) Pol dnia juz za nami :) ... byle do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
6511222 - co Ty opowiadasz - boli mnie, że nie mam kontroli? Ja nie mogę! Mój mąż jest na wychowawczym i zajmuje się nią prawie od roku. Ufam mu w 100% i nie potrzebuję kontrolować. Może dzisiaj mam słabszy dzień, może jestem niewyspana - a Wy już mnie wkręcacie, że coś jest ze mną nie tak. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
hhehehe gryzelda - a wydawało się, ze to forum dla kobiet a nie dla robotów. Ale jak widzisz osoba 6511222 juz nawet nie ma loginu ttylko numer seryjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
wszytko jest z tobą w porządku...nie ma nic złego w tym że tęsknisz za córeczka:) po świętach ciężko wraca się do normalnego rozkładu dnia. Ja jestem na wychowawczym z 13 miesięczna córka i dzisiaj bardzo tęsknie za mężem który pojechał już do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____hmmm.......
OMG Autorko jak przeczytalam sam temat to brzmial tak dramatycznie, myslałam ze jestes tysiące km od corki a Ty poszłaś tylko do pracy!!! matko uspokoj sie i nie histeryzuj tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczkaaa
////- to aż mi się serce kraje tak bardzo bym chciała być z nią.... ......//// o luduu panski.To twoją córke za ocean wywieziono czy co????To już przesada.Bedziesz widziec sie z dzieckiem za kilka godzin a tutaj w histerie wpadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
tak, to też prawda, ciężko znów wrócić do tego kołowrotu; jak już się rozkręci to działa, wszystko idzie do przodu. Ale czasem jak się zatrzyma, swięta dadzą złapać oddech i na spokojnie popatrzeć na swoją cudowną rodzinę to chciałoby się tym nacieszyć trochę dłużej. Za męzem też tęsknię :) Nawet za kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6511222
cdn-- wrecz odwrotnie, chyba za malo siedzisz na kafe.Tu mamy kafeterianki robia z siebie najidealniejsze, najmadrzejsze, najbardziej higieniczne, uwazają ze maja najpiekniejsze dzieci, najgrzeczniejsze,.Nigdy nie byly zmeczone zajmowaniem sie dziecmi, nigdy nie mialy gorszego dnia.Matki kafeteriuszki to chore idealistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pilsner
oddychaj spokojnie bo padniesz na zawał z tej tesknoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
tak, tak się właśnie teraz czuję - tęsknię i serce mi się kraje - czy tęsknota zaczyna się od iluś km? Czy jeśli pracuje w odelgłości 30 km od domu to za mało by tęsknić? Czy gdyby była w Europie to byłaby jeszcze za blisko by tęsknić? Musiałaby byż za oceanem zebym była usprawiedliwiona? I kto decyduje kiedy moża zacząć tęsknić i jaką siłą a kiedy jeszcze nie wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
do 6511222 a ty sie przyzwyczaiłaś żeby torpedować wszytsko cokolwiek się napisze i jakoś tak Ci zostało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pilsner
no jest zasadnica roznica - tysiące km od domu to raczej nie zobaczysz kogos tak szybko, corke zobaczysz za chwile wiec nie histeryzuj i nie dramatyzuj. Albo sie zwolnij z roboty i lec do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
ile konkretnie tysięcy - zeby wiedziała na przyszłoośc od którego momentu zaczynać tęsknić - tysiac moze już być - np 1001km? czy raczej nz wszelki wypadek 2000? a czy jeśli jest duży zbiornik wodny po drodze - np morze - to sie bardziej liczy? Bo jakby np byla w Szwecji, ale leciała dzisiaj samolotem i mogłabym ją zobaczyć również za kilka godzin to czy sam fakt, że była " za morzem" byłby usprawiedliwioeniem dla tęsknoty? Albo wysokie góry - np alpy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasassass
tak wedlug mnie wieelka roznica, czy dziecko zobaczysz za pare godzin i jeszce w tym samym dniu czy dziecko zobaczysz dopiero za 3 miesiące bo dzieli was tys km Tesknota jest nieporownywalna, i nie chciej byc w tej drugiej sytuacji bo umrzesz z rozpaczy, jak ty dostajesz juz paliptacji serca nie widząc sie przypuszczam od 5 godz z dzieckiem takie cyrki odwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
ale jakby była daleko ale bym ja zobaczyła tego samego dnia to się tez liczy czy juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasassass
ty autorko naprawde jestes ogranioczona czy tylko taką udajesz? nie widzisz tu znaczniej roznicy czasowej? jest koklosalna roznica nie widziec sie z dzieckiem 5 godz a nie widziec sie z dzieckiem dniami i miesiącami.To jest nieporownywalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6511222
zdecydowanie jak tu widze kolosalną roznice taką jak przychodze z pracy i dziecko w ramionach sciskam i taka ze przychodze z kąś tam i dziecko dopiero zobacze nie za kilka godzin ale znacznie dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn---
sasassass- a ty nie umiesz czytać - pytam czy daleko ale na jeden dzień i za morze to już można tęsknić? Nie rozumiesz, ze prowokuje do myslenia? Ze nikt nie może decydować kiedy i w jakiej sytuacji ja za kimś tęsknie? Nie rozumiesz, że mozna zupełnie nie tęsknić za kimś kto jest daleko a można usychać z tęsknoty za kimś kto jest tuż obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plus i minuus
autorku uuwazam ze zbyt bardzo uzalasz sie nad soba i jestem pewna ze mala jest szczesliwa z tata i krzywda jej sie nie dzieje, a twoj rozpacz jest nadwyraz przesadny Sory ze bez pl. znakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pancerna Kołdora- trzeba być cholerna egoistką żeby stawiać dziecko na samym końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×