Facet TOTALNIE mnie olewa. rozstac sie?

No więc tak: razem 3 lata. Zaczęło się psuć jak.przylapalam go na klamstwie. Potem następny raz...nic poplakal trochę a ja uwierzylam że będzie dobrze. To było 2 lata temu. Od tamtego czasu.zaczęło się psuć. Nie ufalam mu, on się starał, ja to lubilam ale i tak gdzieś w środku myślałam że kłamie, że ma dwie twarze. I okazało się że ma, że znowu kłamał!! No nic zaczęłam do niego podchodzić z dystansem i na wszystko odpowiadałam sarkastycznie ( sarkazmu nauczył mnie on, tylko tak ze mną rozmawiał). Doszło do tego ze teraz dni wolne spędzamy osobno. On śpi ( albo udaje ze śpi, nie wiem). Odwraca kota ogonem okropnie. Mamy plany gdzieś wyjść to on nic z tego sobie nie robi tylko właśnie śpi, potem budzi się pod wieczor i twierdzi ze to Moja wina bo robiłam jakieś wielkie plany a.jemu o niczym nie wiadomo!! Nic ze parę dni przed naszym wolnym gadamy tylko o tym jak spędzimy ten dzień. Dziś też się nie odzywa, a mielismy się spotkać. Mam dość.

Tak, rozstan się z nim

masz dość to odejdź rozmowa z kłamcą nie ma sensu, bo jak masz sobie dać kolejny raz naściemniać to szkoda twojego czasu

rozstac sie.

Macie rację...tylko jak to rozegrać? Też się nie odzywać czy jakoś mu to napisac?

Jak sie nie będę odzywać to on ni z tego ni z owego jutro już będzie w doskonalym humorze w pracy i wyśle smsa jak gdyby nigdy nic. Potem przez cały dzień dostanę kilka smsow z zapytaniem czy jestem obrażona i o co...jak dalej.nie bede odpowiadać to będzie mnie tortutowal że to moja wina i że on jest tu ofiarą. To mnie niszczy psychicznie a tel. Nie mogę tak po prostu wyłączyć bo czekam na wazny tel w tym tygodniu.

Nie no. spotkaj sie z nim i mu powiedz, ze to koniec.A jak bedzie cie olewa, w sensie, ze nie da rady umowic sie z nim, to zadzwon - jak odbierze, powiedz. Jak nie odbierze, napisz mu w mailu. Tyle.

Wlasciwie to tak sobie myślę żeby go zostawić przez sms. Może i niedojrzałe ale on i tak by zgonil wszystkio na mnie. Nawet nie chce mi się go widzieć. Olewal mnie właściwe przez cały czas. Dlaczego ja nie mogę go olac chociaż raz? Nic mnie on już nie obchodzi