Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Omelka.

Wydatki na codzienne zakupy

Polecane posty

Gość Nie jeździj codziennie na
Widzę, że nawet do portfela zdążyłaś mi już zajrzeć? Ok, biedna nie jestem, ale kokosów też nie mam. Powiedzmy przeciętna. Mam za to zdrowy rozsądek, dzięki któremu kasa trzyma mi się kieszeni, bo potrafię rezygnować z rzeczy zbędnych i inwestować w takie które procentują w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Życie jest bardzo drogie. Same opłaty już powalają z nóg, a żywnośc nie wspomnę. Ja z mężem wydajemy średnio na jedzenie 200-300zł tygodniowo. Chemię kupuję raz w miesiącu, czasami rzadziej, zależy co ile schodzi. A do tego paliwo do samochodu, co miesiąc na lekarza i witaminy(jestem w ciąży) i kasy starcza na styk. Mąż zarabia ok 3tys na miesiąc. Co miesiąc zastanawiam się jak oszczedzic, ale jakoś średnio mi to wychodzi. Kiedyś to co miesiąc jeszcze jakieś 200zl zostawialiśmy w Naturze lub Rossman, teraz tylko podstawowe kosmetyki: dezodorant, balsam, szampon, żel pod prysznic. Co parę miesięcy tusz do rzęs, jakieś cienie, ale i tak kasy coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy masz w pozywieniu.
po co przeplacasz za sztuczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam was
kobiety! dlatego, że tak sobie radziecie z tak małą kasą. a ludzie pieniądze mają, zarabiają sporo, nie mówcie że nie...i tych bogatszych jest całkiem sporo. I w moim otoczeniu, i ja także sama do nich się zaliczam. Ale nie piszę tego by się chwalić. Posiadanie kasy nie oznacza, że nie próbuję żyć oszczędnie, ale czasem mi zwyczajnie nie wychodzi...Pewnie dlatego że dla mnie żadna różnica, czy wydam w danym miesiącu 1000 zł mniej czy więcej... no, muszę się na sobą i swoim stylm życia poważnie zastanowić - bo kasa raz jest a raz jej nie ma. I ja o tym wiem najlepiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Czasami witaminy te w pożywieniu to mimo wszystko za mało (anemia) i trzeba kupić w aptece a to 100zł miesięcznie. Nie zawsze człowiek może zaoszczędzic, nie na wszystkim się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam was
przede wszystkim - kwas foliowy, niezbędny dla kobiety w ciąży. W pożywieniu może go być za mało, trzeba przyjmować suplement jeśli chce się mieć pewność ż nie braknie go naszemu dzidziusiowi zwłaszcza w pierwszych trzech miesiącach ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy masz w pozywieniu.
za malo? nie. raczej nieprzemyslana uboga dieta. naturalne sa zreszta lepiej przysfajalne niz syntetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy masz w pozywieniu.
przyswajalne *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy masz w pozywieniu.
kwas foliowy ok, ale cala reszta to zbedny wydatek. nawet i kwas foliowy mozna zastapic dobrze skomponowanymi posilkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Jestem dietetykiem i naprawdę zdrowo się odżywiam. Wiem co można w ciąży a czego nie, np kawa wypłukuje magnez z organizmu, więc jej nie piję, jem dużo zielonych warzyw(mają dużo żelaza), ale mimo wszystko dzieciaczek zabiera mi dużo tych wit i musiałam jeszcze tymi z apteki sobie dopomóc. Więc pisanie, że wystarczy odpowiednio dobrać dietę akurat w tym przypadku nie ma racji bytu. Ale przecież nie o tym temat jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A fu!!!
Ale wy jestescie zlosliwe, wstretne babska. Gadki- szmatki w stylu: No, tak jak nie masz na drogie AGD to ewidentnie o rodzine nie dbasz.... Przeciez dziewczyna pisze ze nie wypruje sobie zyl zeby kupic drogi sprzet, NIE MA KASY. Albo: Jak sie je gowniane rzeczy to potem trzeba lykac drogie witaminki, czy ta paniusia ktora to napisala ma wyksztalcenie podstawowe ? A moze sie myle i ona jest lekarzem? Raczej nie.... Ciekawa jestem czy te paniusie dajace takie 'madre' rady same dochodza do kasy czy tez moze mezom jeszcze nie spadly rozowe okulary i nie dojrzeli glupoty, zasciankowosci i braku empatii u tych nowoczesnych Dulskich.... Ciezko bedzie wam jak te biedne zarobione chlopy sie ockna. Nowe kochanki mezow wprowadza sie do waszych wypasionych kuchni z drogim sprzetem i samochod sie zestarzeje w koncu. I nadmienie, ze ja nie pisze tego z zazdrosci bo jestem posiadaczka takich cudownych sprzetow (nie, nie jestem sponsorowana przez meza- mam swoja firme), ale posiadanie ich nie pozbawilo mnie podstawowych ludzkich uczuc i nie pozbawilo realizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminy masz w pozywieniu.
no dobrze, ale skoro jestes dietetykiem to czemu wydajesz tyle pieniedzy na sytnetyczne suplementy diety, ktore tak naprawde nie dzialaja w taki sposob jak naturalne i sa glownie chwytem marketingowym? jesli jak piszesz zdrowo sie odzywiasz, to zapewniam cie ze dziecku niczego nie brakuje. masz jakies powaznie bledne infornacje, albo swiadomie przyjmujesz male ilosci posilkow dziennie w obawie o utrzymanie wagi i dlatego kupujesz witaminy. w kazdym razie nie rozumiem twojej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosennamamato
wiosenna mama to ty jestes mamani sprzed lat?nie wiedzialam ze masz 3 dziecko kiedys zniknelam ale widze tu wchodzac po dawnym czasie ze nadal jestes pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się było
trzeba się było uczyć na lekarza hahaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
"posiadanie ich nie pozbawilo mnie podstawowych ludzkich uczuc i nie pozbawilo realizmu." Ale głowy chyba tak. Wszyscy dziś pracują kobieto. Przestań bredzić. Nie wiem kto jest na czyim utrzymaniu, ani kto ma kochankę, ale wiem tyle że jeśli pracujesz to kupujesz różne rzeczy i nikt cię ich nie pozbawi z prostej przyczyny - bo są twoje, za twoje własne pieniądze, więc nie roztaczaj tutaj czarnych wizji. Cóż za gorycz. Przykro mi, że cię to spotkało. :o Pewnie był to bodziec do ostatecznej decyzji o podjęciu pracy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A fu!!!
No i ostatni komentarz ( z interesujacym bledem w pseudonimie...) jest przykladem podpierajacym moja teze. Nic dodac nic ujac. A moze dodam jedynie to, ze posiadanie najnowoczesniejszych sprzetow AGD nie jest drogie panie gwarantem poziomu. Dulszczyzna w czystym, prostym wydaniu.... Az zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
A gdzież ten błąd niby? Ty popełniasz ich więcej. Głównie składniowych. Nie jestem bogata kobieto. Ale pracuję i odkładam, dlatego stać mnie na ważne rzeczy. Głupoty za to odpuszczam. Dasz wiarę że nie mam telewizora, dvd i dziesiątek innych dupereli? Ha! Mam za to rzeczy które są konieczne do zdrowego życia na przyzwoitym poziomie. Choć ty i tak pewnie tego nie zrozumiesz, skoro nie zrozumiałaś poprzednich wypowiedzi. Także daruj sobie te wzruszające scenariusze i skończ z goryczą. Każdy kraje jak mu materii staje. Jeden wydaje na bzdury i całe życie narzeka na brak kasy, inny zanim wyda pomyśli jak może daną rzecz spożytkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A fu!!!
No to ja jestem BARDZO SORRY, jak ty nie masz bledu w pseudonimie. Ewidentnie to ja mam problem z jezykiem polskim.... MOJA WINA! He he he he he he he he he he! W takim wypadku cofam wszystko co napisalam bo jesli ty nie widzisz bledu, i twoj pseudonim jest poprawnie napisany, to mozemy tak sobie polemizowac do konca swiata i jeden dzien dluzej i zadna z nas sie nie zrozumie. Nie ma co marnowac mojego czasu, bo dzieli nas za duzo. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
A gdzie ten błąd, bo ja go nie widzę? Wszystkie wyrazy są poprawne. Nie umiesz nawet wskazać błędu i się zmywasz? Jakie to typowe. :) Błędu nie ma. Nie kompromituj się. Faktycznie zbyt dużo nas dzieli. Twoja składnia i interpunkcja jest powalająca. Zresztą nie tylko. Pisze się i mówi "popierać tezę", a nie "podpierać". Nie chce mi po raz kolejny czytać reszty twoich wypocin, ale pewnie jeszcze nie jedno można by w nich znaleźć. Poza tym czytanie ze zrozumieniem ewidentnie u ciebie "leży". Jeśli już się czepiasz innych, to proponuję byś zaczęła jednak od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A fu!!!
No kurde, moze nie powinno sie kopac lezacego ale co mi tam.... Czy szanowna paniusia moze mi powiedziec w jakim rejonie naszego pieknego kraju mowi sie ' nie jezdzij'????? I sorry, rzeczywsicie powinno byc popieram a nie podpieram ale niektorzy sa w pracy i pisanie na forum traktuja jako rozrywke, przerywnik, i musza to robic w miare szybko. I dodam, ze nie musisz pisac o wywalaniu jak bede siedziala na forum, bo od wywalania z pracy to jestem ja :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
W mazowieckim na pewno. Podobnie jak i zresztą w reszcie kraju. Wyraz jest poprawny. Nie ma innego sformułowania tego czasownika w trybie rozkazującym. Nie obchodzi mnie od czego jesteś w swojej pracy. Forum jak kartka przyjmie wszytko. Możesz tu nawet napisać, że jesteś minister sportu lub buddyjską mniszką. Ludzie i tak oceniają drugich po sensie i jakości ich wypowiedzi, a nie po wirtualnych atrybutach które każdy może sobie według uznania przypisać. Także wybacz, ale nie robisz na mnie wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
"Podobnie zresztą jak i" - od razu poprawiam, żebyś się zaraz nie przyssała o kolejną niezwiązaną z tematem wątku rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A fu!!!
Zawsze mi sie przypomina (jak slysze podobne wyrazy) jak pewna pielegniarka biegala w srodku zimy po korytarzach szpitala w bialych klapeczkach na kaczuszkach z metalowymi obcasami (a z przodu te buciki mialy wielkie brylanty, doslownie cala mase) i krzyczala za swoja kolezanka: 'JOLA, POMUSZ CI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!'. Ten obraz bede miala do konca zycia w pamieci. Dodam tylko, ze nie mam nic do pielegniarek tylko tak to na zawsze zostalo mi w lepetynce.... To taka mala dygresja. Przykro mi ale NIE MA TAKIEGO WYRAZU, takiej odmiany, to nie jest poprawna forma. Ja nie wiem gdzie ludzie tak mowia, ale na szczescie ja takich nie znam i dlatego to mnie strasznie dziwi, ze ty nie wiesz ze bledy robisz. Myslalam na poczatku, ze to sa zarty ale ewidentnie to nie sa zarty... I z calego serca proponuje wrocic do czytania opisu obslugi swojego cudownego sprzetu AGD bo nie znajac swojego jezyka, jak nie doczytasz to jeszcze sprzet popsujesz i nie bedziesz miala i idac twoim tokiem rozumowania- nie bedziesz dbala odpowiednio o swoja rodzine. I bedziesz taka sama niedojda jak te osoby ktore krytykujesz na forum. I w ten to sposob zatoczylysmy kolo wracajac do sprzetu AGD... Sorry ale odpowiadac na kolejne posty nie zamierzam bo nigdy sie nie zadawalam z osobami twojego pokroju, tzn nieukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jeździj codziennie na
A czym w takim razie zastąpiłabyś ten wyraz tak by zdanie zachowało dokładnie pierwotny sens? Wyrażenie jak najbardziej istnieje i jest wykorzystywane. Masz na myśli "Nie jeźdź"? To ostatnie nie wyraża akurat ciągłości i powtarzalności wykonywanej czynności. No ale niech ci będzie. Jak ma cię to uspokoić to może być dla ciebie "nie jeźdź"., chociaż gro ludzi używa tej - według ciebie - niepoprawnej formy. Wystarczy zresztą spojrzeć na statystyki Google. Nawet spell check na Firefoxie nie traktuje tego wyrazu jako błąd. Dziwne, że wypisujesz takie elaboraty w związku z tym co ktoś gdzieś napisał, pomimo tego, że sama nie piszesz poprawnie. Wiem wiem, zaraz zwalisz to na pośpiech, pracę, albo zmęczenie i późną porę. Znam ja już tę gadkę. "Sorry ale odpowiadac na kolejne posty nie zamierzam bo nigdy sie nie zadawalam z osobami twojego pokroju, tzn nieukami." Wybacz, ale jesteś śmieszna. :D I do tego ten sztuczny pretensjonalny ton. Kreujesz się na erudytkę, a walisz teksty pokroju typowego kafeteryjnego trolla typu "żal", "fuj" i to podkreślanie swojej wyższości na każdym kroku. :P Żałosne doprawdy. :o PS Instrukcje mam również po niemiecku i angielsku, więc jakbym czegoś - jak twierdzisz - nie zrozumiała po polsku, zawsze mogę się odwołać do dwóch pierwszych. Także możesz spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska55
Hej:):). Ja wydaję na spożywkę od 10 do 15 złotych, dlatego ,że kupuje w realu, gdzie tanio jest zwykle jakaś karkówka, piersi z kurczaka lub pokarmy z ziemniaków ;):) i Cała Rodzina jest Pojedzona:):). http://real.okazjum.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamela90

 Zawsze można wydawac troszkę mniej kupujac w dobrych sklepach. Ja polecam PoloMarket. Dla mnie to naprawde dobry sklep, tutaj nie wydajesz nigdy za dużo. Dlatego najlepiej jest wybierać własnie taki jak ten sprawdzony sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość pamela90 napisał:

 Zawsze można wydawac troszkę mniej kupujac w dobrych sklepach. Ja polecamGÓOOOWNO Dla mnie to naprawde dobry sklep, tutaj nie wydajesz nigdy za dużo. Dlatego najlepiej jest wybierać własnie taki jak ten sprawdzony sklep.

WOON kuuurvvvo z tym spamem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×