Niepracujace zonybi matki sa tu takie?

Jak potoczylo sie wasze zycie ze pracujecie w domu? Ile lat to trwa? Czy jestescie tym usatysfakcjonowane?

ja ale jestem na rencie bo choruje dodatkowo mam 27 lat normalnie zyje wiekszosc dnia spedzam w domu

a ja zostalam bez pracy 3 tygodnie temu-nie mam prawa do zasilku i jestem samota matka 4 latniego synka-alimenty nie sa mozliwe do sciagniecia przez komornika i teraz nie mam za co zaplacic za przedszkola-porazka :(

Czesta opinia jest taka ze jak sie zajmuje domem to znaczy ze kobieta jest leniwa, malo ambitna itd. Zastanawiam sie czy sa tu kobiety takie jak ja ktore lubia takie zycie, ktorym daje to radosc i satysfakcje? A moze sa i takie ktore pracuja zawodowo a bardzo by chcialy zajmowac sie tylko domem i rodzina

Czesta opinia jest taka ze jak sie zajmuje domem to znaczy ze kobieta jest leniwa, malo ambitna itd. Zastanawiam sie czy sa tu kobiety takie jak ja ktore lubia takie zycie, ktorym daje to radosc i satysfakcje? A moze sa i takie ktore pracuja zawodowo a bardzo by chcialy zajmowac sie tylko domem i rodzina

Ja tez ale praca w domu to jednak aby dalekie marzenie wiekszosć siedzi bez dochodów.

Czesta opinia jest taka ze jak sie zajmuje domem to znaczy ze kobieta jest leniwa, malo ambitna itd. Zastanawiam sie czy sa tu kobiety takie jak ja ktore lubia takie zycie, ktorym daje to radosc i satysfakcje? A moze sa i takie ktore pracuja zawodowo a bardzo by chcialy zajmowac sie tylko domem i rodzina

Ja tez ale praca w domu to jednak aby dalekie marzenie wiekszosć siedzi bez dochodów.

Czesta opinia jest taka ze jak sie zajmuje domem to znaczy ze kobieta jest leniwa, malo ambitna itd. Zastanawiam sie czy sa tu kobiety takie jak ja ktore lubia takie zycie, ktorym daje to radosc i satysfakcje? A moze sa i takie ktore pracuja zawodowo a bardzo by chcialy zajmowac sie tylko domem i rodzina

Ja tez ale praca w domu to jednak aby dalekie marzenie wiekszosć siedzi bez dochodów.

Czesta opinia jest taka ze jak sie zajmuje domem to znaczy ze kobieta jest leniwa, malo ambitna itd. Zastanawiam sie czy sa tu kobiety takie jak ja ktore lubia takie zycie, ktorym daje to radosc i satysfakcje? A moze sa i takie ktore pracuja zawodowo a bardzo by chcialy zajmowac sie tylko domem i rodzina :-)

nieżle a ja w domu juz lat 3 i bez dochodu

sorki za te powtórki cos mi się wcisneło

ja też nie pracuję -bo nie muszę siedzę w domu dbam o wszystko mąż jest zachwycony

Ojej to kiepsko mam nadzieje ze choc rodzina Ci pomaga

a ja siedze z małą ale jednak myślę o tym co bedzie za pare lat nie można polegać aby na mężu on nam nie wypłaci emerytury na starosć

a ja siedze z małą ale jednak myślę o tym co bedzie za pare lat nie można polegać aby na mężu on nam nie wypłaci emerytury na starosć

a ja siedze z małą ale jednak myślę o tym co bedzie za pare lat nie można polegać aby na mężu on nam nie wypłaci emerytury na starosć

Ja tez nie musze, moj maz nie chce abym pracowala kiedy dzieci byly male to wiadomo ze nawet o tym nie myslalam, teraz sa juz duze, a ja sie juz tak przyzwyczailam i jest mi tak dobrze, maz prowadzi wlasna frme wktorej zreszta jestem zatrudniona :-)

Ja siedze w domu już od 5 lat prawie. Jak zaszłąm w ciążę z pierwszym dzieckiem to musiałam leżeć. Ale cały czas dbałam o dom, gotowałam dla wszystkich a mieszkaliśmy z teściami i zaocznie studiowałąm. Jak dziecko podrosło to zdecydowaliśmy się na drugie, urodziłąm bliźniaki. Siedze nadal w domu (teraz już we własnym), zajmuję się dzioećmi, gotuję nadal dla wszystkich, pomagam mężowi w firmie, a zeby mieć na waciki piszę na zlecenie prace różne takie dla znajomuch do szkół i jestem konsultantką firm kosmetycznych. Jak dzieciaki podrosną to poszukam jakiejś pracy. Nie mam zamiaru całe życie siedizeć w domu. A ponadto zamierzam zrobić jakieś studia podyplomowe.

Ja tez nie musze, moj maz nie chce abym pracowala kiedy dzieci byly male to wiadomo ze nawet o tym nie myslalam, teraz sa juz duze, a ja sie juz tak przyzwyczailam i jest mi tak dobrze, maz prowadzi wlasna frme wktorej zreszta jestem zatrudniona :-)

Ja siedze w domu już od 5 lat prawie. Jak zaszłąm w ciążę z pierwszym dzieckiem to musiałam leżeć. Ale cały czas dbałam o dom, gotowałam dla wszystkich a mieszkaliśmy z teściami i zaocznie studiowałąm. Jak dziecko podrosło to zdecydowaliśmy się na drugie, urodziłąm bliźniaki. Siedze nadal w domu (teraz już we własnym), zajmuję się dzioećmi, gotuję nadal dla wszystkich, pomagam mężowi w firmie, a zeby mieć na waciki piszę na zlecenie prace różne takie dla znajomuch do szkół i jestem konsultantką firm kosmetycznych. Jak dzieciaki podrosną to poszukam jakiejś pracy. Nie mam zamiaru całe życie siedizeć w domu. A ponadto zamierzam zrobić jakieś studia podyplomowe.

Ja tez nie musze, moj maz nie chce abym pracowala kiedy dzieci byly male to wiadomo ze nawet o tym nie myslalam, teraz sa juz duze, a ja sie juz tak przyzwyczailam i jest mi tak dobrze, maz prowadzi wlasna frme wktorej zreszta jestem zatrudniona :-)

Ja siedze w domu już od 5 lat prawie. Jak zaszłąm w ciążę z pierwszym dzieckiem to musiałam leżeć. Ale cały czas dbałam o dom, gotowałam dla wszystkich a mieszkaliśmy z teściami i zaocznie studiowałąm. Jak dziecko podrosło to zdecydowaliśmy się na drugie, urodziłąm bliźniaki. Siedze nadal w domu (teraz już we własnym), zajmuję się dzioećmi, gotuję nadal dla wszystkich, pomagam mężowi w firmie, a zeby mieć na waciki piszę na zlecenie prace różne takie dla znajomuch do szkół i jestem konsultantką firm kosmetycznych. Jak dzieciaki podrosną to poszukam jakiejś pracy. Nie mam zamiaru całe życie siedizeć w domu. A ponadto zamierzam zrobić jakieś studia podyplomowe.

ja nie pracowałam od poczatku małżeństwa, studiowałam a po studiach od września szukałam pracy, teraz to się zmieni :-) jestem mlodsza od męża o 10 lat

widze ze nie tylko ja mam wiechy i nie moge dodać wypowiedzi

ja siedze w domu od 4 lat, nigdy nie pracowalam, dwojkaa dzieci

widze ze nie tylko ja mam wiechy i nie moge dodać wypowiedzi

no coś z tym forum dzisiaj jest nie tak...