zameldowanie

jak zaczac by otrzymac podpowiedzi i jakas dobra porade otoz prosze jak mozecie podpowiedzcie mi w jaki sposob i co zrobic by miec jakiekolwiek zameldowanie nie mam zadnego ani stalego ani tymczasowego nie daje mi to spokoju momentami popadam w depresje ktora coraz bardziej dopada mnie ,a wszystko sie stalo dlateego ze przeciwstawilam siee poczynaniom mego bylego meza

a po co ci meldunek??

wszedzie gdzie chce cos zalatwic pyutaja a ja nie wiem co odpowiedziec przychodnia itp

?

e tam meldunek nie potrzebny, wystarczy adres zmaieszkania

dokładnie liczy się adres zamieszkania. nawet urząd skarbowy chce adres zamieszkania a nie zameldowania. ten pierwszy adres się bierze pod uwagę przy składaniu pitów.

no wlasnie w tym rzecz ze opiekuje sie osoba starsza mieszkam u niej ale ona nie pozwala mi bym gdziekolwiek informowala ze jestem z nia a nie mam zadnego meldunku ani stalego ani tymczasowego ona o tym nie wie bo gdyby wiedziala to by mnie zwolnila wlasnie dlatego zapytalam gdzie i czy mozge taki meldunek dostac

przecież meldunków nie rozdają. albo cię ktoś zamelduje w swoim mieszkaniu/ domu albo sama się meldujesz jeśli masz swój dom/mieszkanie. trzeciej opcji brak. Zresztą meldunki znikną za niespełna 2lata.

no wlasnie tylko jak sie nie ma wlasnego mieszkania ,domu to i nie ma sie meldunku ale dziekuje za wypowiedz

przecież ci napisałam co się robi. nie bardzo wiem na co ty właściwie liczyłaś? Że ci urząd miasta da meldunek czy jak?

Ja nie mam meldunku już od paru lat i jakoś sobie daję radę ;] mam prawo jazdy, konto w banku, moja mama też nie ma i normalnie pracuje etc, więc nie wiem w czym problem, a już tym bardziej teksty o "depresji" są zabawne :)

mnio dziekuje moze zle wpisalam ale juz wiem co nieco

11 daisy dzieki moze i myslisz inaczej lecz nie chciej byc w sytuacji gdy ktos ci odpowie tak jak mi :"jak mozna nie miec meldunku to co gdzie sie mieszskaa pod mostem,niestety tak urzednicy reagukja na to traktuja jak tredowatego" ,lepiej bys tego nie doswiadczyla

11daisy moze nie doswiadczylas upokorzenia ze strony urzednika wiec i nie wiesz jak ktos ma dusze to i pozniej przezywa ,szukam tu podpowiedzi wsrod forowiczow i wiem ze z wielu wypowiedzi moznaa cos sie dowiedziec

a nie masz rodziny albo znajomych którzy by cię zameldowali skoro tak ci zależy?