Boje się dzwonic do obcych ludzi :( macie tez tak?

teraz mam zadzwonic do chirurga, chcialam usunąc pieprzyki ,musze przelozyc termin i sie boje zadzwonic ,juz przekladalam 2 razy... podobnie boje sie dzwonic do banku,fryzjera czy innej instytucji. Do ludzi poznanych w internecie tez. Staram sie pisać maile eh

zdarza się. Jak mam zadzwonić to się muszę zastanowić 3x czy to aby napewno konieczne..

Ćwiczenie czyni mistrza. Ja zaczęłam sobie zapisywać na kartce najważniejsze punkty rozmowy. Z takimi ściągami było łatwiej. Potem już ich nie potrzebowałam :) Stres był coraz mniejszy.

no i zadzwonilam ,głos mi drżal i zostalam opieprzona przez sekretarke :( ze juz przekładałam dwa razy , ze nie robi sie tak w ostatniej chwili , i ze mam zaplacic z gory za zabieg albo ona mnie wypisuje :( powiedzialam tylko dziekuje i sie rozlączylam masakra :(

no i zadzwonilam ,głos mi drżal i zostalam opieprzona przez sekretarke :( ze juz przekładałam dwa razy , ze nie robi sie tak w ostatniej chwili , i ze mam zaplacic z gory za zabieg albo ona mnie wypisuje :( powiedzialam tylko dziekuje i sie rozlączylam masakra :(

A dlaczego ciągle przekładasz? Też ze strachu?

A dlaczego ciągle przekładasz? Też ze strachu?

Hm ,tak ze strachu :( , dentyste tez przekładam od 1,5 roku. Mam wielką dziure w ósemce, juz do wyrwania bedzie, i dwie mniejsze. Moim marzeniem byla operacja nosa , przekladalam konsultacje i w koncu lekarz sie wkurwil i przestał odpisywac na moje maile. Mialam zamknąc drugie niepotrzebne konto, ide do banku od listopada i dojsc nie moge.

Kurde a nie możesz wziąć ze sobą jakiejś koleżanki na ten zabieg albo kogoś bliskiego? Jak nie dasz rady sama? Jeszcze o ile wizyta w banku jakoś specjalnie stresująca nie jest. To już na zabieg normalne, że boisz się iść. A jak tak ciągle przekładasz, to normalne, że ludziom brakuje cierpliwości. Bo to niepoważne zachowanie. I rób sobie jakieś dłuższe spacery, żeby oswajać się z ludźmi, chodź po większych sklepach. Musisz się przekonać, że nikt Cię nie pożre żywcem, żeby przestać się bać.

autorka watku ma fobie spoleczna, troche sie to rozni od zwyklego tchorzostwa. to lęki z ktorymi ciezko jest sobie poradzic

to po prostu duża nieśmiałość

Ale dlaczego to wszystko przekładasz? Każdy by się czuł głupio dzwoniąc i przekładając coś po raz setny.

Nie lubie rozmawiac z ludzmi, nie wiem czemu :(

czrgo sie boisz,mialas jakies nieprzyjemne sytuacje czy ogolnie tak masz

Kiedyś tak miałam. :) Zanim zadzwoniłam musiałam wziąć jakiś magnez czy persen co i tak nic nie dawało, a potem ślęczałam nie wiadomo ile czasu nad telefonem zanim odważyłam się zadzwonić. Na szczęście mi to minęło. Może nie jestem jakąś wielbicielką wykonywania telefonów, ale już się nie boję. Trzeba walczyć z taką słabością.

moze niesmiala po prostu jestes

Zgadzam się z tym, że na pewno każdy by się czuł głupio przekładając coś nie wiadomo ile razy. :-/

też kiedyś tak miałam że się bałam dzwonić do obcych ludzi. wiecie co mi pomogło? praca w call center. pracowałam tak dwa dni i pozbyłam się wszelkich lęków. teraz jak do kogoś dzwonię to się nie boję, bo wiem że celem mojego telefonu nie jest wciskanie reklamy w książce telefonicznej ;)

ja też tak mam, ale z dwóch powodów: nienawidzę swojego głosu i po prostu wstydzę się rozmawiać przez telefon, bo były sytuacje gdzie pomylono mnie z facetem :o od tego czasu mam traumę i boję się odebrać telefon/zadzwonić gdzieś, bo tamte sytuacje były dla mnie upokarzające na maksa, drugi powód jest taki, że jestem prawie głucha, a ludzie mają tendencję do mamrotania, mówienia za szybko albo za cicho i ciągle muszę prosić o powtórzenie co wkoorwia nie tylko mnie, ale też rozmówcę. nienawidzę telefonów :P