Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniacicha

wsparcie meża

Polecane posty

Gość moniacicha

Witam, Jestem tu nowa i wiem ze potrzebuje wsparcia. I to naprawde bardzo duzego:( Staramy sie o dziecko 3 lata aktualnie czekam na skierowanie do kliniki nieplodnosci w Angli bo tu teraz mieszkam. Robilam badania hormonalne, i wiele innych i wszystko jest ok, moj maz sie badal i jest zdrowy. Czas sprawdzic czy mam drozne jajowody. Jednak bardziej meczy mnie problem z tym ze nie moge patrzec na kobiety w ciazy! Nie moge zniesc jak jakas nastpena kolezanka oznajmia calemu swiatu ze bedzie miala dziecko,a juz najbardziej nie moge zniesc tego ze moja szwagierka ktorej nie nawidze zaszla w ciaze- i kiedy oznajmila calemu swiatu ze jest w ciazy?? W sama wigilie!!! Przeplakalam cala wigilie nie chcialam z nikim rozmawiac a wiecie co bylo najgorsze? Ze moj maz widzialam na jego twarzy jak sie cieszy:( a ja nie moge mu dac dziecka:( na sama mysl ze mam teraz tam jechac i patrzec na jej brzuch i sluchac jaka to ona nie jest szczesliwa, patzrec jak kazdy jej naskakuje nie dam rady! Martwie sie ze nie znziose tego jak moja maz bedzie patrzal na to dziecko jak bedzie je bral na rece!! Ja poprostu nie chce zeby on tam jezdzil -potrzebuje jego wsparcia chociaz na samym poczatku. Jednak go nie mam powiedzial mi ze to sa moje wymysly ze tak naprawde nie boli mnie to ze nie moge miec dziecka ze tylko sobie wymyslam,ze jak go poprosza o bycie chrzestnym poprotu nim bedzie i jak ja nie pojade do jego siostry on nie bedzie jezdzil do mojej rodziny!! A ja tak bardzo cierpie:( chcialam tylko troszke wsparcia, chcialam tylko uslyszec ze dobrze kochanie wytlumacze im to i nie bedziemy tam jezdzic przez jakis czas:( tylko tyle oczekiwalam!!! Jak zachowuja sie wasi mezowie w takich sytuacjach, jak wy sobie z tym radzicie?? Blagam pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Nie mozesz oczekiwac, ze maz nie bedzie odwiedzal siostry tylko dlatego, ze Ty nie mozesz zajsc w ciaze, a ona bedzie miala dziecko! Swiat nie moze sie zatrzymac i czekac az spelni sie Twoje marzenie. Chcialabym Cie wesprzec, ale bedac osoba trzecia (czytaj obiektywna) stwierdzam, ze Twoja chec posiadania dziecka przerodzila sie w jakas obsesje, uczynila Cie zgorzkniala kobieta i zlym czlowiekiem! Nie pisze tego zlosliwie, ale naprawde uwazam, ze powinnas porozmawiac z psychologiem i zdziwilabym sie gdybys sama nie przyznala, ze masz problem. Skoro fizycznie wszystko jest w porzadku, to problem z zajsciem w ciaze musi byc w Twojej glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×