witajcie w nowym wątku...

czy jest tu ktoś NORMALNY? W poprzednim wątku nikt mi niczego nie napisał. Jaka szkoda. No ale co robić? Czekam na moją paczkę i czekam - wszystko mam już gdzieś. MARZĘ O WYPROWADZCE i wiecie skierowaniu swojego życia na nowe tory - rentowo emerytalne ktoś powie. A to się okaże. Zdrowia nie mam - coś muszę sobie wymyślić w tej mojej niedoli. I tyle. Co robic? Może ktoś tu jest rencistą i ma podobne problemy. Czekam na odpowiedz.

Ludzie wiecie nie rozumieją mnie, że ta Bona mi miała powiedzieć, ze pomiędzy mną a tym pieskiem naszym nie ma żadnym różnicy - czynności fizjologiczne i żarcie. To wszystko. Ubranek mu nie musiała kupować. Bo bym się powiesiła jej. A tak? Do dziś musi gotować obiad... niesamowita rzymianka to jest... pozostaje po niej perfumeria się dowiem. Ze strachu przed porno i żeby miała grób. A ZNIKNIĘCIE? PRzecież to jest jakieś rozwiązanie - zamiast do porno to zniknięcie. Dlaczego nie? I tyle. Coś trzeba robić. I tyle. Zbierać materiały do zniknięcia. Coś żle?

łowieczko! chono ty, postrzyżemy, bydzie wełno

owieczka

Nie nie krochmalę pościeli i tyle Ci napiszę. Czekam na swoją paczkę. Wszyscy sobie po mnie jadą. Co tu robić. Jakbym wiedziała, ze Bona to nie moja matka to nie wiem co by było. Nie wiem bo jeszcze zostawała kariera Mengele. Z LITOŚCI by mi dali pracę. No a wilki a reszta? I tyle. Paczka jest moja od dziecka i koniec. A co robię teraz to moja sprawa i tyle. Czemu nie? Czemu nie MOJA SPRAWA WYŁACZNIE. Stanęłam po stronie wilków i olałam dyrektora liceum - normalni ludzie i do ogrodniczej by mi dali iść i tak źle życie by mi sie nie ułożyło wiec oskarżam was - że jestesteście społeczeństwem ZERSK - KK macie zerowaty i wy jesteście zerska i tyle. Bo tak jest od dziecka, że po co poszłam do liceum jak cały zakład się powiesił. A figur nie miałam to co? Gdzie to z taką urwaną matmą. Tu powiedzą - nie ich problem. I słusznie - tylko mieli oddać i iść siedzieć. To wszystko. Że wzięli mnie dla okupu. Bo po czyjej jestem stronie - po stronie roślin i zwierząt. Niejedna roślina warta więcej niż człowiek. Niejedna. Taka prawda. Zapytajcie sie mojego śp. rektora. Dziś może nie wahał tyle wahadełkiem tylko by np. no właśnie nie wiem co zrobił - postawił na rośliny i zwierzęta. CZEMU NIE? I tak by MIAŁ Eidhoven i mógłby być. A Bogusia też się dowiem. Miał za mały potencjał. A ona? Co ona komu zrobiła? I tyle :( No i cóz... taki koniec :(

Takie jest życie moje złoci jak do kogoś nie dociera???? 37 lat, że jest adoptowany co mi mówili nieraz sie dowiem to TAKI KONIEC. No wiecie - oni są nienormalni ta Bona i Mengele. A wy razem z nimi - 25 lat, zdechła praca, kredyty, wyjazd i tyle. Bo czemu ja wyleciałam w 2002 roku z pralni. ZA BRAK KREDYTU W POLSCE, a cała moja rodzina to była kasa. Ja tego nie potrafiłam zrozumieć i tak skończyłam. Bo kredyty w Polsce i mogłabym siedzieć w tej Holandii i zajeżdżałam tych złodzieji od Mengelego - no bo mi ukradziono pass USA. Matmę miałam jaką miałam ale banki miałam. A oni? Co bank mieli? Co mają bank? To są wszystko dzieci z porno i tyle :( To jest bez banku. I tyle :(

Jakby się to wszystko wiecie wydarzyło pod normalnym adresem to macie 1% racji, a tak? ANI 1% racji nie macie dla mnie i tyle. Zero. Po prostu zero i koniec. I po co mi były te studia? No właśnie medycyna miała być i by była gdybym wiedziała że Mengele to gwałciciel. Przecież jaka ja chora byłam przez niego, darł sie. I wiecie to czemu nic nie mówiłam? ALE KOMU? To jest Kew. A ja zostałam przez św. Jana Ewangelistę bez krzyża rodowodowego. A co mi dawał krzyż rodowodowy z Janem Chrzcicielem przy 1 męczennikach 2 razy i włosach Indian ALE SKĄD? Na pewno nie stąd. Chociaż? No ale jak miałam swój rodowod to co mi dawały włosy Indian tu wszedzie. A ze św. Elzbiety też są. No ale ja miałam rodowod na kasę. Ojciec się dorobił mną. Bo czy go żałuję. BARDZO. Mógł choć na adres wysłać pieniądze. Tak mi go żal, ze naprawdę wybaczcie, ale zastanówcie się zanim postawicie to IDIOTYCZNE pytanie i tyle :(

Wasi księza wiecie jak się nudzą to niech se dzieci zrobia i niech mają o sobie NIE WIEM JAKIE MNIEMANIE. Mój ojciec powiesił sie żeby jego konto było rodziny, a ja żebym miała co - przechlapane przez niego i tyle. Albo żebym nic nie dostała. Paczkę do idiotów w Warszawie skierował on i tyle. Tyle dla mnie umiał on uczynić. A reszta ani tyle. I co poza tym? I CO POZA TYM? No właśnie - wzorowy ojciec to był. A jego wiara ZNIKAJĄCY PUNKT - tak wszystko poszło. W znikający punkt. Na szczęscie pracowałam w Piłsudskim i to od razu bo po mnie. A tak nie ale wnioski mam tak pesymistyczne że SPOKOJNIE mogę iść się na depresję leczyć i to jest powód mojej renty i emerytury i koniec :( I tyle :( Z powodu Bony I mengele też. CZY ONI SĄ NORMALNI? Czy kiedykolwiek byli :(

Bo wiecie oni tam - nie poszłam do porno i życie mam spieprzone. Ale co w tym porno? To co tu - jedna kasa. DLATEGO NALEŻAŁY SIĘ PAPIERY ADOPCYJNE i tak sie dochodzi pieniędzy. I wiecie depresja - to mogę podać powód na rentę bo co? Bolący kręgosłup. To mam się tablet najeść - na depresję też no ale. I tyle. To jeszcze zrozumieją - a ten kręgosłup albo kolana. Ktokolwiek mnie zrozumiał wiecie. Naprawde. I mi współczuł :(

Pierwsze kilka zdań w pierwszym poście miałaś naprawdę z sensem... A powiedz, Owieczko, z kim mieszkasz?

Powiem wam mnie depresja bardzo pasuje bo skończyłam pracę w szkole w psychiatryku. Tak to wygląda PI RAZY OKO. ZA CO? Ja juz nie chciałam pracować w oświacie. A wcześniej byłam w WILKACH - w miejscowości takiej i tu jeździli na wycieczki i walili we mnie figurami - no to ja robię to samo - figury zakreślam na nich bo niby dobrze wiecie, a wszystko bez sensu. No i ja na tego Mengelego i Bonę i tak żeby mi pasowało płacić. No słuchajcie - nie dość, ze te brygidki nic nie warte to jeszcze ten Mengele - NIEMIEC pass USA zajechał mi i tyle :( I nie dam sie i tyle :( Koniec. Renta , emerytura i koniec :(

Pierwszych kilka zdań i kilka ostatnich. I muszę sobie kupić TANIE MIESZANIE i zostają mi kredyty inwestyjne i ubzepieczenie i tyle. Do banku na pewno nie pójdę. Swoje coś po dziadkach - w Bonę i Mengele walę figurami . Po co mi były te wilki? Nikt mi dyplomowania nie dał - jedno złodziejstwo i tyle. A w 2008 to już wiecie NAPRAWDĘ chciałam wyjechac. Przez wakacje miałam się spakować powiem wam i spadać. ALE Co? Pasowało? NIE. A CZEMU? Bo miałam pieniądze , a miałam mieć debet i kredyty do spłacenia. Bo ja dostałam negatywną ocene pracy i zwolnienie dyscyplinarne i wszystko przez to. Nie - wszystko przez adopcję na kasę I BRAK POTASU - to brygidki ale to tam jeszcze - ale figury - koniec i tyle :( I to tyle :(

Wiecie jak ja nie dostanę tej paczki , na która w sumie nawet nasrać nie warto - jedna tragedia to lecą babom na poczcie , w urzędzie, w szkole - włosy Indian I NIE WRÓCA. NO wiecie ILE MOŻNA BEZ SENSU SIEDZIEĆ W DOMU i tak dalej. No i co ci ludzie chcą kiedyś robić. Bo ja pilnuję mieszkań, mam rośliny, zwierzęta, a oni? i tyle. No nie wiem. Jak oni sobie to wyobrażają. Ja sie wynosze - rodziny nie miałam NIGDY. A reszta mnie nie obchodzi. A ja ich obchodzę? Ja jestem dla nich samochodem a oni dla mnie ani tyle. Co to - ojca popierali? To niech jadą na pogrzeb do Niemiec. Na grób Otto. Piękny grób na pewno ma. Niech mu świeczkę zapalą. Mnie to NIE MUSI obchodzić. Dzięki Bogu. Dosłownie :(

cdn... :(

Wiecie na Zachodzie mnie nie chca bo w Polsce starałam sie bez sensu, a tam też to samo z passem USA i mogę być. No ale z passem USA bym tam nie wyjechała. Jak już to niemiecki. Ze znaczeniem sie dowiem. Hmmm... szkoda by mi było nawet passu USA na takie prace. W końcu jakieś IQ mam... choć jak tak od grudnia czekam na tę paczkę to wątpię. I to jeszcze taki kretyn się musiał powiesić - i w Niemczech też i ten ojciec. No cóz... :(