Mój chłopak się nie odzywa!

Mój problem polega na tym , iż dziś chłopak miał mnie odwiedzić. Wczoraj mi to obiecywał. (może nie było by tego całego problemu gdyby nie to, że on NIGDY nie obiecuje , jak nie jest pewny). Więc się nastawiłam na dzisiejsze spotkanie. Rano wymieniłam z nim kilka smsów, a na któryś z kolei mi już nie odpisał ( pomyślałam, że może jest zajęty) Była to ok godzina 11. Teraz mamy już prawie 20. Pisałam do niego czy przyjedzie, ale odp się nie doczekałam. Dwa razy dzwoniłam, ale nie odbiera. Nie wiem co się dzieje.Bardzo się denerwuję, bo nigdy tak długo się nie odzywał. Zawsze przeważnie pisał, że nie moze, albo coś. A Tu nic! Nie wiem co mam robić, płakać mi się chce. Mam dalej do niego dzwonić? Coś może napisać?

moze cos sie stalo? kontakt do jego kolegow masz, rodzenstwa? z jednej strony warto sie odezwac do kogos, a z drugiej nie powinno wpadac sie w taka panike. jesli masz jakis kontakt do kogos to po prostu zadzwon i spokojnie sie zapytaj, ze Ci nie odpisuje i sie martwisz.

Z rodziną i znajomymi mam jedynie kontakt poprzez portale społecznościowe, a niestety nikogo nie ma online :( jejkuu,

Odezwał się ?

nie :( dalej nic

nie odbiera wcale? a do siostry,brata masz numer?

moj tez tak kiedys przestal sie odzywac.. mijaja juz 3 lata jak uciekl jak tchorz

cholera, trudna sprawa :(

nie wierze, ze nie masz do nikogo z rodziny albo znajomych kontaktu :O jakbys rzeczywiscie sie martwila to bys dawno znalazla kontakt

no i co?

Ja bym juz zawalu dostala dawno:(Sprobuj jeszcze raz zadzwonic.Wiesz mi sie kiedys tak przytrafilo,ze bylam z facetem i w ten sposob mnie olal,po prostu przestal sie odzywac,ale na pocieszenie napisze ci,ze raz moj aktualny nie odzywal sie caly dzien,co bylo do niego niepodobne i potem okazalo sie ze gdzies natychmiast musial jechac i w pospiechu zapomnial telefonu:-D

pewnie juz swiergotaja przez telefon skoro autorki nie ma :P

albo przyjechal :)

przyjechał czy nie/ bo zacznam sie wczuwać! :P

na pewno :D i po strachu ;p znaczy ja nie wiem, przypuszczam tylko :D

Miałam kiedyś ponownie....dziwny przypadek to był...dzwoniłam, pisałam a on jak się okazało zerwał ze mną nie pytając mnie o to... Jednak trzymam kciuki, by to nie było tak jak u mnie...że nie odzywa się, po prostu chce być sam na troszkę, zebrać myśli i zatęsknić...faceci czasem tak robią by sprawdzić jak uległa jest partnerka...ja kiedyś zareagowałam jednym prostym sms-em : "Jak się nie odzywasz to nie " i za 15 minut sms "wybacz" a na drugi dzień kwiaty...facetów czasem ciężko jest rozkminić :)

a ja wciaz czekam... boze, czekam nie na swojego chłopa, chore to :P

I co odezwal sie?Pewnie tak bo inaczej by tu pisala nasza autorka:P

ja nie mogę trwać dłuzej wtakiej niepewnosci :P

przepraszam. zadzwonił do mnie, i właśnie skończyliśmy gadać :) Mój Skarb najzwyczajniej w świecie sobie spał, bo go głowa bolała!

od 11 spał yyyyy ja bym sie wkurzyła że sie nie odezwał

dziwne ze od 11 do 22 spal...dziwne...normalnie ludzie spia od 6-8 godz. twoj spal 11! czyli o 3 za duzo i to jeszcze w dzien.

radzilabym Ci jakos to sprawdzic ale moze jestem przewrazliwona bo taka bajke juz slyszalam ze spal a nie spal tylko siedzial w pubie ze znajomymi

moj byly tez tak sciemnial :P