Siłownia a może aerobik po 40 - dobry pomysł?

Zbliża się lato, plaża a ja znów nie mam idealnej figury! Zastanawiam się czy to dobry pomysł, aby zapisać się na siłownię lub aerobik czy na coś innego? Przekroczyłam magiczną 40, odchowałam dzieci i wyniańczyłam męża, w między czasie miałam trochę problemów z nadwagą, oczywiście stosowałam różne diety cud, które to w mniejszym lub większym stopniu coś dały, był też endokrynolog, ostatnio trochę próbowałam ćwiczyć - 6 weidera przerobiłam ze 3 razy. Brzuch jednak nie daje za wygraną i wraca. Może ktoś ma jakiś pomysł na dobrą figurę po 40?

Nikt nic nie robi przed latem? Hallo?????????????????????????????????????????????????????????

zapisyje się po niedzielina siłownie, będziemy walczyć razem

Aerobik to sobie zafunduj, kiedy już poprawisz swoją sylwetkę na siłowni. Aerobik utrzyma ci formę, którąś zbudujesz na siłowni.

autorko ja cie uduszę;) młoda za przeproszeniem du..pa z ciebie i bedzie się zastanawiać nad siłownia!!! Gnaj kochana póki wene masz!!! Ja na siłowni 60latki spotykałam,a ty się tu zastanawiasz nie wiem nad czym:P

Na fitness też możesz się zapisać,super rzeźbi ciało,bez przesady,że najpierw trzeba na siłownie się zapisać:) tylko na fitnessie najlepiej jak zapiszesz się na ten z użyciem taśm,hantli itd bo są różne rodzaje tego.

ja bym chciała ale nawet nie wiem na co bo nigdy nie byłam

A jak sie zapisać to samemu czy jakas kolezanke czy kogos wyciagnac? Bo ja jestem taki zgniły leń patentowany ze aż strach!!!!!!!!!!!!!!!

Kobitki, jak już zlokalizuję jakąś siłownię, to czego mam dla początkującej kobity niećwiczącej szukać?

silka to nie bo bedziesz wygladac jak chlopa bez talii, lepiej po prostu z wykla gimnastyka ;)

Ja teraz to wyglądam jak dupa bez talii, tyle że od chłopa to mnie duże "poduszki powietrzne" odróżniają ha,ha,ha Właśnie poradzcie jak tu talię uzyskać?

A może ktoś namiary na jakąś siłownię da...

No i tak: Jak się ubrać na siłownię? Ja to mam duży biust i się obawiam, że (żeby to jakoś rozsądnie powiedzieć) będzie latał na prawo i lewo podczas ćwiczeń, buciki zmienne, jakąś koszulkę na zmianę czy może cały dres? Co ze sobą zabrać? Jakiś ręcznik, mydło, coś do picia? Jak wybrać siłownię? Co powinna ta siłownia oferować? Salę ćwiczeń osobno dla pań, saunę, prysznice, no nie wiem? Jakieś karnety czy ilość godzin ćwiczeń czy może bez ograniczeń, jakiś osobisty trener, który ci ułoży program, żebyś z siebie nie zrobiła kaleki po pierwszym razie? To mi się nasunęło tak na wstępie, ale może ktoś ma jakieś sugestie odnośnie siłowni i jak to powinno wyglądać dla mnie i reszty laików?

Landrynko, wybierz się na siłownię, tam są instruktorzy i Ci doradzą. Powiesz na czym ci najbardziej zależy. Ile i w jakim miejscu byś chciała zrzucić, i Ci powiedzą. Możesz zapłacić i mieć indywidualnego trenera przez godzinę, czy pięć . Wtedy on jest cały czas przy tobie i pokazuje jak ćwiczyć. Na początek dobra będzie bieżnia, orbitrek, czy cardio. Potem inne, ale o to musisz pytać. No i wraz z ćwiczeniami dieta. Najlepsza nżt (bez obrazy), ale prawda. wszystkiego mniej i częściej. Smażone nie, słodkie nie i t p. ale to pewnie wiesz. Z jakiego miasta jesteś? Bo w moim jest jedna fajna siłownia.

Trochę późno dodaję swój głos, ale według mnie tylko intensywne ćwiczenia dają dobry efekt. Polecam ćwiczenia na Karmelickiej (www.madar.waw.pl). To zajęcia w małych grupach prowadzone przez rehabilitantkę. Warto!