Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hexsa

która z Was "przeterminowana", po jakim czasie był finał :)?

Polecane posty

Gość hexsa

termin porodu minął wczoraj, dzidzi ponad 4 kg, a jej się nie śpieszy na świat. Czop odszedł 5 dni temu - bezbarwny, bole w pachwinach, kręgosłup, twardy brzuch i tyle... ile czekałyście na rozwiązanie, ja już mam dość ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
ile od terminu porodu czekłyście na rozwiązanie? Naprawde nikt nie odpowie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ticketpro
10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 dni od terminu
:O z czego 10 dni w szpitalu, z zastrzykami i kroplówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie jestem po terminie w sumie to 'tylko' dwa dni dopiero ale jednak.. na 18nastego mam skierowanie do szpitala (gdybym do tej pory nie urodzila) tylko niewiem w jakim celu (nie zapytalam gin..) na obserwacje czy juz na wywolywanie? nie mam pojecia.. a jak to bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sympatyczna Bożenka z Klanu
co to jest OM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
ja termin miałam na 12.04, według USG to na 6.04 wiec juz po terminie... Mam za soba jeden falszywy alarm i w szpitalu powiedzieli mi ze mam czekac na skurcze co 5 min , albo odejscie wod, albo krawawienie a tu nic... Hmmm nie wiem nawet jak maja wygladac te skurcze, to moje pierwsze dziecko i nie mam pojecia, a najgorsze to czekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
ja raz urodziłam 4 dni po terminie z OM -była oxy bo odeszły wody. drugim razem też 4 dni po terminie z OM ale tym razem samo od siebie ruszyło i to ekspresowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 dni od terminu
Podadzą Ci pewnie, Brinko, zastrzyk, jeśli po nim nic się nie ruszy, to kolejny, będziesz miała robione USG i KTG, czy wszystko w porządku. No i w zależności od tego, czy w porządku, czy nie daj Boże nie, to albo natychmiastowa cesarka, albo próba wywołania porodu oksytocyną, albo poleżysz sobie parę dni na zastrzykach aż do czasu, kiedy nie będzie można już dłużej czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
a to ze czop mi odchopdzi i byl bezbarwy, teraz taki mleczny (sory za szczegoly ale chcialabym wiedziec) to jest ok? To jeszcze ile czasu moze tak odchodzic skoro juz jestem po terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
Mi w szpitalu wykazalo na KTG ze mam skurcze, ale to jeszce nie sa te co trzeba, a ja w ogole tych skurczy nie czulam, wiec czy ja napewno rozpoznam ze juz rodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 dni do terminu - dziekuje za odpowiedz . to moje rowniez pierwsze dziecko i jestem totalnie niezorientowana w tym wszystkim.:) a mi wlasnie ani czop nie odszedl ani nic zadnych objawów porodu. dzis bylam na KTG i tez nic zero skurczy..:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
oj Brinka: a u mnie niby skurcze wykazalo, ktorych nie czuje, czop odchodzi i to na tyle... poza tym dowiedzialam sie ze maly ma 4300 g i juz zaczelam sie martwic co robic bo przeciez niby od 4500 robia cesarke... Mam zwolnienie lekarskie do poniedzialku, we wtorek mija mi 41 tydzien czyli 7 dni po terminie - i wtedy jak nic nie bedzie to zglosze sie do szpitala tak jak mowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 dni od terminu
A z tym czopem to w ogóle jest zabawnie, bo mi pierwszy kawałek odszedł miesiąc przed terminem, reszta 5 dni przed terminem, a ani wody mi nie odeszły, ani nie miałam żadnego skurczu :D Urodziłam wreszcie przez cesarkę, bo nie działały na mnie ani zastrzyki, ani kroplówka z oksy :D Ale sam pobyt w szpitalu wspominam fajnie, z nudów łaziłam z tym ogromnym brzuchem po całym szpitalu i zaczepiałam personel, żeby tylko mieć do kogo usta otworzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
tez bym tak chciala... a u mnie jeszce powiedzieli, ze mam rozwarcie na 1,5 cm teraz, skurczy nie czuje tylko poobolewania... jeny ile jeszce mam czekac ;/ nie sadzilam ze to tak meczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja dzis bylam na KTG u swojego lekarza prowadzacego to dal mi skierowanie na srode i wlasnie wtedy bede 7 dni po terminie.. chociaz mam nadzieje ze do srody urodze.. tylko ze ja mam takiego lekarza ze nawet niewiem ile moje dziecko wazy, czy mam juz jakies rozwarcie czy nie mam nic mi nie mówi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
no ja tez takiego glupiego lekarza mam ;/ dlatego jak mialam ten falszywy alarm to jechalam do szpitala a nie do niego.. i to w szpitalu dowiedzialam sie ze mam ponad 4 kg dziecko a moj lekarz cisza... tam sie dowiedzialam tez o tym rozwarciu, skurczach i w ogole... ale jak na razie kaza czekac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 dni od terminu
Tymi wagami też się nie martwcie, to wszystko jest tak "na oko". Ja się 5 dni przed porodem dowiedziałam, że dziecko ma 3900 i zaczęłam panikować, a córka urodziła się z wagą 3120.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze dziecko 13 dni po terminie - odeszly wody i skurcze od razu co 3 min (10h porod bez znieczulenia - wspominam dobrze ;)) drugie dziecko 12 dni przed terminem - 8h delikatnych skurczy i 16h okropnej meki, wszystkie znieczulenia jakie mozliwe ;) ) ale i tak nic sie pozniej nie pamieta teraz starania o 3 dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hexsa no to widze ze jestesmy w podobnej sytuacji.. ja juz pogodzilam sie tym ze nie znam wagi dziecka itp juz i tak blisko do porodu wiec mysle ze albo przed porodem dowiem sie z usg wage albo juz po porodzie wazne oby z dzieckiem bylo wszystko wporzadku :) a do tego lekarza juz przy nastepnej ciąży nie pójde napewno ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mowiono ze grubo ponad 4kg, a dziewczynka - 3850, chlopiec 3760 ;) wiec nie ma co panikowac aha, zero podarcia, ciecia,szycia :) takze nie ma co sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak to jest z tą oxytocyna ? czy to prawda ze po niej poród zazwyczaj szybciej przebiega? czy to nie ma znaczenia i po oxy mozna rodzic po kilkanascie godzin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
Brinka: ja to samo, napewno zmienie lekarza przy nastepnym dziecku... Mam nadzieję, że urodzimy jednak w tym tygodniu, bo takie oczekiwanie i ten ciezar juz naprawde nie do zniesienia... Powodzenia Ci życzę :))) Zdrowka dla Ciebie i dziudziiusia :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja urodziłam 10 dni
po terminie, miałam cesarskie cięcie, a to dlatego że lekarz bał sie komplikacji (mam problemy zdrowotne)bo ponoć dziecko duże miało byc ponad 4 kg , tak wyszło na usg dzień przed cc. a dziecko ważyło 3150g więc spokojnie mogłam rodzić naturalnie, jestem zła z tego powodu tej cesarce miałam same kłopoty, rana źle się goiła i ropiała, ogolnie cc to masakra dla mniie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexsa
a z ta oxy slyszalam, ze na niektore kobiety nie dziala i lepiej czekac samemu chyba ze przeciaga sie akcja porodowa... pwenie zalezy to od szpitala - tak samo ze znieczuleniem w jednych daja w innych nie - nie ma reguly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hexsa - Ja Tobie również życzę szybkiego jak najmniej bolesnego porodu i zdrowego dzidziusia. :) A cięzko jest rzeczywiscie z dnia na dzien juz coraz bardziej.. Krocze boli mnie niesamowicie i krzyż.. ledwo chodzę.. Ja to wogle nastawiałam się , że z maleństwem bede już przed świętami Wielkanocy w domu, bo każdy mi wróżył od dawna, że urodzę przed terminem a tu proszę niespodzianka.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzidziusia
urodziłam 9 dni po terminie termin miałam na 11.02, nic sie nie działo wiec 15.02 miałam zgłosic sie do szpitala, po tescie z oxy żadnych skurczy wiec 17.02 wróciłam do domu, lekarz zalecił sex i rozluźnianie sie wtedy moze cos ruszy, a jak nie 19.02 wieczorem miałam sie zgłosic na wywołanie. i własnie 18 w nocy poczułam skurcze, tak mi sie wydawało, były w miare do wytrzymania, wiec obejrzałam pare filmów i nad ranem jak juz naprawde bolało nie do wytrzymania pojechałam rodzic:) tam podpieli mnie pod ktg i połozna mówi ze skurcze są minimalne, a ja juz nie mogłam wytrzymać z bólu... dali kroplówke z oxy, przebili pęcherz płodowy, akcja potoczyła sie szybko, ale 4 godz. skurczów nie do wytrzymania. myslałam ze obdzierają mnie ze skóry, zadnego znieczulenia, przed oczami mi sie ciemno robiło. w koncu rozwarcie na 10 cm, zaczelamprzec a tam tętno dziecka gwałtownie spadło, później wszystko działo sie bardzo szybko, natychmiastowe odłączenie kroplówki z oxy i cesarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duży obwod
10 dni po terminie zgłosiłao sie do szpitala, podali oxy-nic nie dało. Ale mnie juz nie wypuścili. Następnego dnia dostałam skurcze, ktore 3 dnia doprowadziły do rozwarcia na 2 palce i przywierania główki. Jednak 4 dnia skurcze zanikły, główka ponownie była wysoko i przy mojej zwężonej miednicy lekarze zdecydowali o CC. W taki sposób 13 dni po terminie przyszedł na świat mój synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×