Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam..

Chore niemowlę, a lot samolotem..

Polecane posty

Gość pytam..

Mój synek ma wirusówkę, ( trochę kaszle, trochę katar, na razie lekko podwyższona temperatura, ma trochę zmian w gardle) bez antybiotyku, na niedzielę mamy zaplanowaną podróż samolotem( około 3 godzin). Lekarz , tu w Polsce, sugeruje,że rozsądniej byłoby odłożyć podróż właśnie ze względu na lot samolotem ..nie wiem , co robić, dziewczyny, które latają z niemowlakami samolotem, pomóżcie ...( synek ma niespełna 7 miesięcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
podnoszę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika 28047
jakie sa argumenty lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonnysss
a gdzie lecisz? wracacie do domu, czy jakies wakacje? bo jesli to pierwsze to lec ale jak to jakies wakacje to daruj sobie bo umordujesz dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
lekarzowi chodzi o to ,że różnica ciśnień,a to może mieć zły wpływ na uszy Małego i mogą nasilić się dolegliwości bólowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
mamy lecieć w odwiedziny do męża, nie widział na żywo dziecka od 4 miesięcy:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonnysss
no to niech on ruszy dupe i przyleci ja pierdole, wez pomysl jak ci sie dziecko rozchoruje w wrocisz z nim z zapalaniem pluc prosto do szpitala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.....nie
Dziecko jest osłabione wirusem. Podróż z chorym dzieckiem, może być zagrożeniem dla pasażerów, ale przede wszystkim dla dziecka, może jeszcze bardziej osłabić organizm dziecka i narazić go na złapanie jakiegoś gorszego paskudztwa. Ja bałabym się ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megiera banera
Ja bym nie leciala, bo to jest malutkie dziecko zawsze jest wielka niewiadoma jak rozwinie sie choroba. W WIEKSZOSCI przypadkow nic nie jest, katary mijaja, ale jest jeszzce ta MNIEJSZOSC, nie chcialabym potem myslec, ze to przez ten samolot. No i oprocz roznicy cisnien jest rozncia temperatur, czekanie....Na kiedy moglabys przelozyc bilet? Pracujesz? Przekladaj jak najszybciej, to mniej zaplacisz za zmiane daty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megiera banera
Moze jonyss ostro to ujela, ale z tym zapaleniem pluc to prawda, takie zmiany klimatu to obnizenie odpornosci, moze sie przyplatac starszna rzecz. Juz 2 moje przyajciolki mialy dzieci w szpitalu (kilkumiesieczne) z zapaleniem pluc, bylo bardzo zle, a dzieci wychuchane. Nie narazalabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
całkiem serio zastanawiam się nad zmianą wyjazdu, mam niestety tylko 2 tygodnie urlopu, po prostu będę musiała skrócić pobyt do jednego tygodnia..lekarz mówił ,że za tydzień powinno być już całkiem dobrze,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
a najbardziej dołujące jest to ,że do tej pory w ogóle nie chorował..jest zahartowany, codziennie na dworze,akurat dzisiaj się " rozłożył"..taka złośliwość losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli...........
jezeli lekarz powiedzial- nie leć, to Ty chcesz od nas usłyszec- nie sluchaj lekarza i leć? do kogo bedziesz miala potem pretensje, jak dzieccko sie bardziej pochoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam..
Dziękuję za wpisy...wiem że lekarz się wyraził jasno, ale nie powie mi ,że mogę lecieć, bo jakby coś się wydarzyło..przecież nie weźmie takiej odpowiedzialności...Chciałam dowiedzieć jak to wygląda w praktyce, wiem,że podróżujące dzieci nie zawsze są całkowicie zdrowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chyba odłożyła podróż. Ostatnio jak leciałam samolotem to mniej więcej półroczne dziecko straaaszliwie płakało, a co dopiero z katarem. Rzeczywiście sa bardzo duże różnice ciśnień i ja bym uważała zwlaszcza ze względu na ten katar:( żeby się nie rozwinęło zapalenie uszu np. - - - - - - - - - - > http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Znajoma leciala z dzieckiem , maly mial wtedy okolo 2 lat do wloszech, maly byl na antybiotyku z powodu zapalenia oskrzeli. Nic mu potem nie bylo. Zreszta znajoma mowila, ze robili tak kilka razy. Ale jesli lekarz odradza ze wzgledu na uszy to ja bym odczekala. Zmiana cisnien w samolocie i zapalenie ucha to nie jest dobra kombinacja, poteguje bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko nie ma zapalenia uszu tak? bo by bylo na antybiotyku zmiane ciesnien bedziesz miala zawsze, bez wzgledu czy dziecko chore czy nie. ALE jak dziecko jest chore to tylko mozesz spowodowac jego wiekszy dyskomfort. Loty z malymi dziecmi sa latwe, dajesz mleko/piers i dziecko idzie spac. W tym wypadku bylo by pewnie ywiecej placzu ale generalnie przeszlo by. ALE: Decyzja jest Twoja. Jak Ty czujesz? Czy dziecko wyglada i zachowuje sie jak chore? A przede wszystkim; jak z opieka lekarska u meza? masz karte ubezpieczenia UE? maz wie gdzie jest najblizsza przychodnia/szpital? zrobil rozeznanie czy by cie przyjeli? jak z jezykiem u was? Bo jesli byc poleciala i tydzien bylo by ok a nastepny tydzien masakra to czy jestes pewna ze bedziesz miala dostep do nalezytej opieki>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×