Znów nic

Znowu nic mi nie nie udało poderwać w klubie... Kurde kobitki powiedzcie szczerze, że mi się jutro, tzn. dziś... uda coś wyszarpać.... tylko szczerzę, jakąś super spokojną, szaloną, wyuzdaną, zupełnie sprzeczną laskę...taką jak ja...... z którą będę godzinami mógł leżeć w łóżku i pić cudownie słodkie wino... i całować jej cudowne nieskazitelne ciałko i... zatracać się w jej pięknie i jednocześnie niewolić jej duszę, patrzeć się w jej wielkie... głębokie, hipnotyzujące oczy...o boże....proszę...tak bardzo tego pragnę...to chyba jedyne czego pragnę tak bardzo i za co mógłbym oddać życie bez wahania....czy to tak dużo????:(:(:(:....Chce ją....chcę w końcu być szczęśliwy ...czuć spokój....głęboki spokój i radość...:):):), no kobitki ...musi mi się udać, po prostu musi... inaczej moje życie zupełnie nie ma sensu:(....będzie warte tyle co jakiś nic nie znaczący papierek rzucony na chodnik....:(....chyba jestem stworzony tylko do kochania....to takie trudne....i....i czasami tak boli.....:( ....

Może nie szukaj w klubie? Tam to raczej taka na jedno poleżenie się znajdzie :D

no fakt można zobaczyć tam jakąś pół-kurewkę ale nie wszystkie są takie... teraz jak jestem trzeźwiejszy widzę jakie głupoty piszę...oohh....mam nasrane w głowie jednak:(

trudno się z Tobą nie zgodzić. ale dziś sobota, w klubach będzie więcej osób, więc życzę powodzenia

średnia i kac przezabawny jestes :)

Środek tygodnia jest znacznie lepszym okresem na klubowe wypady pod tym względem. W weekend lepiej pojechać na wycieczkę w góry.

Też prawda w środy sporo klubów ma jakieś gratisy i ogólnie dużo osób chodzi...co nie znaczy, że dziś nie pójdę...:) Drenażysta tą radość spędzania wolnego czasu trzeba mieć jeszcze z kimś dzielić:)...sam to mogę co najwyżej skoczyć z jakiejś skały...albo jakieś niedźwiedzie mnie dopadną...:( Żadna z dziewczynek się nie wypowie...nie uleczy mej zranionej duszy? :( ..napiszcie coś. Dajcie mi namiastkę swoich myśli, swoich odczuć...pozwólcie zrozumieć siebie.

Ja tam do klubów nie chodzę, więc Ci nie pomogę :) Życzę jednak powodzenia w znalezieniu tej jedynej.

Też prawda w środy sporo klubów ma jakieś gratisy i ogólnie dużo osób chodzi...co nie znaczy, że dziś nie pójdę...:) Drenażysta tą radość spędzania wolnego czasu trzeba mieć jeszcze z kimś dzielić:)...sam to mogę co najwyżej skoczyć z jakiejś skały...albo jakieś niedźwiedzie mnie dopadną...:( Żadna z dziewczynek się nie wypowie...nie uleczy mej zranionej duszy? :( ..napiszcie coś. Dajcie mi namiastkę swoich myśli, swoich odczuć...pozwólcie zrozumieć siebie.

nie wyspalam sie bo wczesnie wstalam zeby nie tracic dnia i przez to nic mi sie nie chce

co teraz? pic kawe czy nie pic?

Samo "coś wyszarpać" mnie zniechęciło i wobec tego dalsza część postu wydaje się śmieszna.

Fakt, wulgarne określenie:(