nieśmiałośc

Witam. Mam 20 lat. Jestem osobą nieśmiałą dla nie znajomych, ale wśród swoich znajomych jestem otwarta. To tez nie tak, że się zamykam na innych. Często poznaję ludzi. Zauważyłam, jednak, że teraz jest z tym coraz gorzej. Od czasu, gdy zostawił mnie chłopak. Od tamtej pory poznałam już kilki innych facetów, ale zawsze to się szybko kończyło, nie potrafiłam się zaangażować. Fajnie się rozmawiało, ale gdy chodziło o uczucia zamykałam się. Teraz znów poznałam fajnego faceta, nie wiem co mam zrobic, żeby się otworzyć. Na prawdę go lubię. Ale przez to , że ja się tak zamykam, to on się oddala. Nawet głupie złapanie za rękę mnie krępuje. Nie wiem co mam robić, proszę Was o pomoc .

idz do psychologa

pisząc tutaj miałam nadzieję, że ktoś może miał podobny przypadek i poradził sobie z tym jakoś..

Pisząc tutaj miałam nadzieję, że ktoś miał podobny przypadek i poradził sobie z tym jakoś .. psycholog po jednej wizycie mi nie pomoże .

Jak dobrze, że jesteś zs i radzisz od rana:) Z Tobą nam dużo lepiej, a problemy wydają się błahe gdy spieszysz ze swoim dobrym słowem.

psycholog po jednej wizycie nie pomoze, to prawda ale wierzysz, ze obca osoba na forum ci pomoze? :-)

nie pomoże, ale tak jak pisałam, może podzieli się tym jak sobie poradziła z takim zachowaniem .. i ja sama potem spróbuje czegoś dokonać

Każdy człowiek jest inny. Każdy poradzi sobie inaczej. Powinnaś iść do psychologa.

Każdy człowiek jest inny. Każdy poradzi sobie inaczej. Powinnaś iść do psychologa.

przez wiele lat chodziłem do psychologa i nie pomogło ;/

Czyli albo trafiles do beznadziejnego psychologa albo jestes nienaprawialny

Może warto przeczytać poradnik Leil Lowndes "Pożegnanie z nieśmiałością"? Tutaj jest ten poradnik: http://www.przemiana.otwarte24.pl/142,Pozegnanie-z-niesmialoscia-Leil-Lowndes

wizyty u psychologa kosztuję, więc pewnie sobie sama jakoś będę musiała sobie pomóc