Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczupła żona grubego męża

Boję się, że wróci i będzie gruby!!!

Polecane posty

Gość szczupła żona grubego męża

Hej Sprawa wyglada tak: mój mąż jet gruby - bardzo mi to przeszkadza bo ja jestem szczupła i brzydzą mnie grubasy.Mąż wczesniej był szczupły ale się roztył okropnie. Niestety przestał mnie pociągać i odmawiam mu seksu. teraz wyjechał do pracy do Anglii na 3 miesiące.Obiecał że schudnie ale ja boję się że nie zrobi tego. Jak dzwoni to mówi,że jeszcze nie zaczął diety:/ Może to smieszny problem ale dla mnie to poważna sprawa bo jak żyć z człowiekiem który nie pociąga fizycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutfa pisze posta i pisze
z jednej strony rozumiem ale z drugiej najwyrazniej nie kochasz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Kocham całym sercem - mąż to wspaniały człowiek. Ale mnie nie pociąga w obecnej postaci - nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Najpierw delikatnie sugerowałam mu zrzucenie wagi gdy zauwazyłam,że przestaje mi się fizycznie podobać - on nic na to. Teraz przy wzroście 174cm waży 102kg. Ja mam 163cm i ważę 53 kg. Wyglądamy razem...śmiesznie.Chudzinka i grubas. PAtrząc na męża nie mogę wykrzesać z siebie podniecenia. Bo i co ma mnie pociągać?Wały tłuszczu, brzuch jak u baby w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Gdyby mój Mąż uzależniał swoją miłość do mnie i to czy go pociągam od mojej wagi to nie miałabym wątpliwości co do jego "uczuć" do mnie. Dla mnie Mąż może sobie ważyć ile chce i tak będzie mnie pociagał. A wiem co mówię, bo jak go poznałam był bardzo chudy a teraz ma brzuszek. Jakie to ma znaczenie do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby to ująć sama nei wiem
na twoim miejscu bardziej bym się martwiła o jego zdrowie niż to czy mnie pociąga albo się kogoś kocha albo nie, ty go raczej nie kochasz skoro nei martwi Cię ani jego zdrowie ani to że oboje żyjecie w związku na odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Może to dlatego, że mnie w człowieku nie pociąga ciało a osobowść, umysł, ta iskra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby to ująć sama nei wiem
jesteś pusta i żałosna, żal mi Twojego męża, a on biedak zaharowywuje się dla Ciebie na obczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Nie rozumiecie mnie. Kocham JEGO nie niego ciało - piszę że kocham go całym sercem i nigdy go nie zostawię. Po prostu miłość fizyczna jest problemem przez jego wagę. Chorować nie choruje ale i tego argumentu uzyłam w rozmowie. I nie uwierzę,że dla was nie liczy się zupełnie wygląd jesli chodzi o sprawy łóżkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Nie rozumiecie mnie. Kocham JEGO nie niego ciało - piszę że kocham go całym sercem i nigdy go nie zostawię. Po prostu miłość fizyczna jest problemem przez jego wagę. Chorować nie choruje ale i tego argumentu uzyłam w rozmowie. I nie uwierzę,że dla was nie liczy się zupełnie wygląd jesli chodzi o sprawy łóżkowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Przyzwyczaić się do wyglądu..... Przyzwyczaiłam się do zadbanego,szczupłego wysportowanego męzczyzny. No i gdzie się on podział? Sama jestem zadbana,ćwiczę,biegam - dla niego.Dlaczego on nie może zadbać o siebie dla mnie? Przecież wkrótce seks nie będzie nie tyle nieprzyjemny co niebezpieczny dla mnie:PPozycja misjonarska którą lubię odpada w tej chwili bo przez jego brzuch jest niemal niemożliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Masz rację, nie rozumiemy Cię. I Bogu dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Nie zaharowuje się nie martwcie się - pracę ma lekką i przyjemną. Widzę zrozumienia nie znalazłam. To bardzo ciekawe,że tacy wyrozumiali jestescie dla swoich partnerów - mogą zapuścić się ile tylko chcą bo i tak kochacie ich za duszę nie ciało. To piękne ale moim zdaniem fałszywe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kocha się naprawdę, to miłość przezwycięży wszystko. Chodzi Ci o estetykę jego wyglądu, ale to już nawet nie o to chodzi, chodzi, o to, że to jest choroba (nadwaga i otyłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Co wy się tak czepiacie babki? Przecież pisze, że go kocha i na pewno tak jest inaczej dawno kopnełaby zapuszczonego grubasa w tyłek. Jej chodzi o to, że mąż już jej nie pociąga fizycznie. Miłość miłością ale cieżko pójść do łóżka z kimś kto cię brzydzi fizycznie mimo, że kochasz jego osobowość i umysł. Autorko facet to leniwa istota może sama weź się za jego odchudzanie jak wróci? Ułóż mu jakąś dietę, ćwiczenia i pilnuj żeby się ich trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kocha się naprawdę, to miłość przezwycięży wszystko. Chodzi Ci o estetykę jego wyglądu, ale to już nawet nie o to chodzi, chodzi, o to, że to jest choroba (nadwaga i otyłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona puszystego
też mam tęższego faceta jak się poznalismy wazył 10 kg mniej Wagę ma 104 przy 180 wzrostu. Kocham jego miękkie ciałko ale martwię się o zdrowie, bo szczerze nie je tyle jak na to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Co wy się tak czepiacie babki? Przecież pisze, że go kocha i na pewno tak jest inaczej dawno kopnełaby zapuszczonego grubasa w tyłek. Jej chodzi o to, że mąż już jej nie pociąga fizycznie. Miłość miłością ale cieżko pójść do łóżka z kimś kto cię brzydzi fizycznie mimo, że kochasz jego osobowość i umysł. Autorko facet to leniwa istota może sama weź się za jego odchudzanie jak wróci? Ułóż mu jakąś dietę, ćwiczenia i pilnuj żeby się ich trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Masz rację, nie rozumiemy Cię. I Bogu dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Co wy się tak czepiacie babki? Przecież pisze, że go kocha i na pewno tak jest inaczej dawno kopnełaby zapuszczonego grubasa w tyłek. Jej chodzi o to, że mąż już jej nie pociąga fizycznie. Miłość miłością ale cieżko pójść do łóżka z kimś kto cię brzydzi fizycznie mimo, że kochasz jego osobowość i umysł. Autorko facet to leniwa istota może sama weź się za jego odchudzanie jak wróci? Ułóż mu jakąś dietę, ćwiczenia i pilnuj żeby się ich trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kocha się naprawdę, to miłość przezwycięży wszystko. Chodzi Ci o estetykę jego wyglądu, ale to już nawet nie o to chodzi, chodzi, o to, że to jest choroba (nadwaga i otyłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kocha się naprawdę, to miłość przezwycięży wszystko. Chodzi Ci o estetykę jego wyglądu, ale to już nawet nie o to chodzi, chodzi, o to, że to jest choroba (nadwaga i otyłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kocha się naprawdę, to miłość przezwycięży wszystko. Chodzi Ci o estetykę jego wyglądu, ale to już nawet nie o to chodzi, chodzi, o to, że to jest choroba (nadwaga i otyłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kłoliberek
Co wy się tak czepiacie babki? Przecież pisze, że go kocha i na pewno tak jest inaczej dawno kopnełaby zapuszczonego grubasa w tyłek. Jej chodzi o to, że mąż już jej nie pociąga fizycznie. Miłość miłością ale cieżko pójść do łóżka z kimś kto cię brzydzi fizycznie mimo, że kochasz jego osobowość i umysł. Autorko facet to leniwa istota może sama weź się za jego odchudzanie jak wróci? Ułóż mu jakąś dietę, ćwiczenia i pilnuj żeby się ich trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
"To bardzo ciekawe,że tacy wyrozumiali jestescie dla swoich partnerów - mogą zapuścić się ile tylko chcą bo i tak kochacie ich za duszę nie ciało. To piękne ale moim zdaniem fałszywe!" Twoim zdaniem, fałszywe a moim po prostu zwyczajne. To nas rózni i zapewne wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupiebabskaaaa
Przecież autorka ma racje :O A Wy wszyscy udajecie ludzi, którzy mogliby być z kimś mega zaniedbanych i wcale Wam by to nie przeszkadzało :O Owszem, miłość jest najważniejsza ale fizyzność także jest bardzo ważna ( nie najważniejsza !) w związku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
A Ty umiesz uznać, że ktoś myśli inaczej niż Ty? Dla mnie nie ma to znaczenia i już. Jak się zakocham i kocham to obiekt uczuć jest piękny bez względu na zmiany w wyglądzie. Dla Ciebie nie. No trudno. Mamy inne zdanie a Ty od razu uważasz, że ja kłamię, udaję czy bóg wie co. Przyjmij do głowy, że ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgfdhf
gdyby to kobieta przytyla mowilibyscie facetowi "rzuc tego paszczura" "jak mozna byc z taka gruba locha" itp A jak facet jest tlusty to juz wszystko do wybaczenia? :o Autorko twoj maz duzo piwa pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta woda ogniem
a ja cie rozumiem! Dbam o siebie i tego samego wymagam od swojego faceta, ktory lubi jak jestem wysportowana itd Kiedys byl przy kosci, nie gruby ale taki trzesacy, troche sie z tego posmialam no i teraz musze przyznac, ze wyglada elegancko, wzial sie za siebie na maxa. Nie wyobrazam sobie sexu z grubym mezczyzna tak samo jak ja nie wyobrazam sobie utyc ze 30 kilo i wymagac zeby moj partner podniecal sie na moj widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła żona grubego męża
Mąż nie pije dużo i jeść też przesadnie nie je - po prostu moim zdaniem je "żle". Bo sniadań nie jada wcale. Je dopiero obiado-kolację. I je na noc. Czasem podjada w nocy. Jego ojciec jest gruby więc to też pewnie trochę kwestia dziedziczna. Ale wiem też że powinien uprawiać jakiś sport, dbac o siebie a nie robi tego. Ja staram się jak mogę by mu się podobać - tak jak pisałam,ćwiczę, biegam zawsze jestem zadbana. Szkoda,że on nie robi tego dla mnie skoro wie że mi się nie podoba. Słuchajcie to nie jest kwesia kilku zbędnych kilogramów tylko spora nadwaga! Z faceta ktoremu smiało można było dać 9 na 10 zrobił się zapuszczony gruby facet! Może są kobiety którym nadwaga partnera nie przeszkadza i choćby ważyli i 200kg to będą sexy - ja taka nie jestem - wygląd jest ważny! I tak będę kochać męza ale nie nauczę się chyba czuć porządanie skoro spojrzę i widzę co widzę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×