Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evey79XXX

Niesprawiedliwośc dziadków wobec wnuków

Polecane posty

Gość Evey79XXX

Powiedzicie czy to jest normalne czy ja przesadzam?:) Mam córkę która idzie teraz do Komunii, mój Brat też ma córkę która miała Komunię rok temu. Brat nie jest z jej matką i ta wnuczka jest traktowana jako wielka sierota w rodzinie nad którą wszyscy się litują (jest mała cwarniarą, która zawsze umie wyciągnąc kasę od wszystkich, dodatkowo bardzo rozpieszczana "bo nie ma taty"). Więc ona rok temu dostała od moich rodzic ów gotówke w prezencie w kwocie 1000zł. Natomiast moja córka dostanie prezent w kwiecie 39zł. Małą maszyne do szycia dla która była w promocji w Tesco, przeceniona z 199 na 39zł. (Niechcący znalazłam to dzis w gazetce:( Co ja mam mysleć? Przykro mi. Zrobić coś? Nie jestem materialistką bop nie narzekam na finanse ale mam poczucie jakiejś niesprawiedliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee olej to
troche głupie mieć o to do nich pretensje, chociaż rozumiem Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama przedszkolaka 3,5 roku
No widzisz a moj ojciec uważa dzieci tylko mojej siostry,bo byly pierwsze.Co poł roku kupuje im baaardzo drogie prezenty.Nie szczedzi kasy dla ich matki,czesto zabiera ja na zakupy i robi zapasy zywnosci na pol roku.Ostatnio byl i kupil dzieciakom rowery. A moj syn nigdy nic od niego nie dostal.Nawet go jeszcze nie poznał.Bo moja siostra mieszkala kiedys u niego i bardzo sie przywiązał do jej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama przedszkolaka 3,5 roku
No widzisz a moj ojciec uwaza dzieci tylko mojej siostry.Robi im baaardzo drogie prezenty,matce ich tez nie szczedzi kasy.Co jakis czas jezdzi do nich i robi zakupy w postaci zapasow zywnosci,chemii.A mojego dziecka nawet jeszcze nie poznal.Siostra kiedys mieszkala z nim i on bardzo przywiazal sie do tych dzieci i poza nimi swiata nie widzi.Ostatnio byl kupil dzieciakom rowery i zakupy za 1000zl.Dodam,ze moja siostra robi wszystko na litosc,Ma 5 dzieci,nic nie robi a wszyscy kupuja wszystko jej.Moi chrzestni w kazde swieta,urodziny wysylaja paczke za kilka tys zl.Stac ich,dzieci nie maja a sa prawnikami.A o moim dziecku nikt nie pamieta.Bo po co?Do tamtych wszyscy sie przywiazali i tamtych obkupuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbfdvffdv
ja mam takich starych (bo rodzicami tego nazwać nie moge) mojemu bratu daja na wszystko mi nie dawali na nic, czasem nawet nie miałąm co zjeść bo matka chowała co lepsze rzeczy dla niego żeby miał czym napchać swój głupi brzuchol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym sie wkurwila,.,.,.,.,.
Wszystkie wnuki powinny byc traktowane jednakowo i zadnego nie powinno sie wyrozniac,nawet jesli sytuacja rodzinna dziecka jest taka a nie inna.Moi rodzice tez byli po rozwodzie,ale nigdy nie bylam jakos szczegolnie traktowana przez dziadkow,dostawalam zawsze podobne prezenty jak moje kuzynostwo.Wogole ta maszyna do szycia to jakis smiech na sali,az wierzyc sie nie chce ze twoi rodzice sa tacy porabani,wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
ja mam naprwdę gdzies wartościowe prezenty ale to boli, jak widzisz taką niesprawwiedliwośc wobec własnego dziecka. Gdybym wiedziała, że tamtej tez dali prezent za 50zł to OK a tu taka różnica. Dodam, że to jeden epizod. Tak jest zawsze. Na Zająca moja córka nie dostała nic. Nawet na to krzywo nie spojrzałam, nie myslałam o tym, dopóki kuzynka nie wygadała się że dziadek w samochdzie dał jej 50zł:) (żeby nikt nie widział, jak ją odwoził po Świetach do domu) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igfugi
A gdzie masz w piśmie napisane że na komunię dziadkowie mają dawać prezenty (jakiekolwiek)? Ale z was materialistki... Po co wam te sakramenty skoro wiara jest na końcu a na pierwszym miejscu kasa i prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halszanba
A to wszystko wina WASZA, matek glupich! Traktujecie tesciow jak piate kolo u woza, jak sie z chlopem rozstajecie to jednoczesnie dziecko odrywacie od dziadkow, ze strony ojca. I tu pewnie dziadkowei sie boja, ze straca kontakt z wnuczka bo dawna synowa moze go uciac wiec radza sobie jak moga. Kupuja prezenty a jednoczesnie dzieki temu maja kontakt z dzieckiem. Idiotki! Macie za swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym sie wkurwila,.,.,.,.,.
Ta wyzej co wyzywa od materialistek,chyba ci sie cos pojebalo we lbie,naucz sie czytac po polsku.Tu nie chodzi o komunie,autorka podala tylko przyklad,chodzi o to ze dziadkowie ,wyrozniaja wnuczki,dlaczego tamta ma byc lepsza od dziecka autorki,co? to dziecko gorszej kategorii? ,autorka jest matka,boli ja takie traktowanie wlasnego dziecka,i wcale sie jej nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igfugi
A co zrobiła sobie dzieciaka dla prezentów? To jej dzieciak a nie dziadków ciotek czy kuzynek. To ona jest od sprawiania prezentów a nie inni. Dziadkowie mają prawo obdarowywać prezentami kogo chcą a tej pani absolutnie nic do tego. Jeszcze tego by brakowało aby baba w cudze kieszenie zaglądała i dyktowała ile kto pieniędzy na kogo może wydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda@@2@
u mnie to samo ,tesciowa swojej wnuczce daje prezenty za 300-400 zl ,a nasz syn to za 50 zl -az zal mi malego bo za jakies 2-3 lata bedzie juz rozumial co i jak...przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
tez bym sie wkurwila,.,.,.,.,. - dokładnie. Ja mam w du-pie prezenty. Córka mogłaby dostać kwiatki i czekoladki! Albo i nic, bo Komunia jest najwazniejsza. Chodzi o tą niesprawiedliwość. Ale jeszcze bardziej mnie wkurza że kuzynka wiele razy chwaliła się córce co od kogo dostała (masakra swoją drogą) i ciekawe jak mam tłumaczyć to córce. Chociaż może moja mała nie skapnie się, bo nie do końca zna wartośc pieniądza. Sama nie wiem czy mówić coś mamie? Nie chcę się kłócić i denerwować bo jestem w ciązy i kocham rodziców. Nie wiem tylko dlaczego tak robią. Mówić coś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest podobnie
Od czasu jak zaszlam w ciaze rodzice w zaden sposob mi nie pomogli, nawet 1 ciuszka dla dzidzi nie kupili bo ponoc nie mieli kasy, a tydzien pozniej dowiedzialam sie przez przypadek ze mojej mlodszej siostrze zafundowali prawo jazdy a na wakacje chca ja wyslac z chlopakiem nad morze;( a to wszystko w zamian za to ze cale zycie im pomagalam, sprzatalam gdy mieszkalismy razem, nawet dawalam pieniadze gdy mieli gorsze czasy, ma siostra nic nie robi, wyzywa ich ciagle i szantazuje. ale oni mowia ze nie chca wybierac midzy nami i chca nas traktowac rowno. zajebi*ta rownosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
u mnie jest podobnie - u mnie jest podobnie:) Tylko, ze ja naprawdę mam gdzies ich pieniądze bo z męzem dobrze zarabiamy. Może oni to wiedzą i dlatego mają w du-pie moje dziecko. Dlatego ja wczesniej napisałam wyraźnie - nie chodzi o pieniądze, tylko o ten fakt niesprawiedliwości (dodam, że moi rodzice tez do biednych nie należą i wiem, że wcale nie są zmuszeni dawać mojej córce zawsze mniej) Niby zyjemy dobrze, ale mam dośc tego zakłamania. Tylko wiem że wyjdzie z tego kótnia płacz matki a mi skoczy ciśnienie. Przynajmniej tu moge cos napisać bo cała drżę z nerwów i gorąco mi. Bo zaczynam przypominać sobie wszystkie podobne chamskie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heryhy
Oczywiście powiedz o tym dziadkom. Będę trzymać kciuki aby ludzie przejrzeli na oczy i co najwyżej figę z makiem dawali, też im się trafiła chytra synowa. Współczuję im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
Synowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heryhy
To jeszcze gorzej. Pasożyta wychowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest podobnie
mi tez nie rozchodzi sie o kase tylko o zasrana rownosc. do moich rodzicow nic nie dociera mimo ze od 8 juz lat nie raz mowilam im co mnie boli ale jakbym mowila do sciany wg nich jest ta "rownosc". siostrzyczce ulegna, beda mieli przynajmniej spokoj a ja se pogadam i mi przejdzie. ale tym razem tak nie bedzie. albo traktuja wszystkich tak jak na to zasluguja albo ja z nimi zrywam kontakt bo juz wystarczy udawania ze jestesmy kochajaca rodzinka i mowienia ze nie ma problemu. autorko tobie tez radze pogadaj szczerze z rodzicami bo skonczysz tak jak ja z nerwica a nie dotrze to do nich to ich olej - moze wtedy zrozumieja co to sprawiedliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko uważam
że nie materią się miłość mierzy ale jeżeli czujesz niesprawiedliwość i wiesz napewno że i stosunki wobec twojego dziecka są deko gorsze niż wobec tamtego dziecka to masz słuszną rację czuć że to nie fair, jednak na miłość czy obdarowywanie prezentami nie masz wpływu i jak dziadki czy ktoś inny z rodziny będzie miał ochotę postępować tak a nie inaczej to choćbyś wyła i kopała to nic nie zmienisz . Powinnaś przyjąć ten prezent , jakiby nie był a swoje sobie pomyśleć , pamiętaj też że to że ty dałąś hojny prezent nie znaczy że tak samo wartościowy musi wrócić do rąk twojego dziecka (tak to nie zawsze funkcjonuje ;)) natomiast miej swoje zdanie na ten temat i klasę też zachowaj żeby nie wyjść na pazerną materialistkę i nie pokazuj jakichś fochów a tym bardziej nie daj córce odczuć że najważniesze jest to co się dostaje . Przyjmij sytuację taką jaka jest i patrz na siebie, swoje dziecko i męża czyli na najwazniejsze osoby w twoim życiu a reszta niech ci zwisa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
Autorko uważam - OWSZEM NIE MATERIĄ ALE TAK PO LUDZKU...to jest bardzo rażąca niespawiedliwość której doświadczamy na każdym kroku. Poza tym masz wiele racji. Może i powinnam to olać i zając sie własną rodziną. Ale chciałabym żeby wiedzieli, ża ja wiem ile wart jest ten prezent:) Tak z przekory i żeby im było głupio. A będzie - bo mama bardzo kombinowała z paragonem, twierdzi, że wyrzuciła. Mi chodziło tylko o gwarancję, bo nie chcę nawet widzieć tego świstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam sytuacje od strony odtrącanej wnuczki. Mój dziadek kochał tylko wnuki od strony ciotki które mieszkały na tak zwanym "zachodzie". Zawsze się cieszył na ich widok, woził im wartościowe prezenty. Ja od dziadka nigdy nic nie dostałam, nawet jak był okres kiedy u rodziców było krucho z kasą to nawet głupiego batona nie kupił. To jednak mały pikuś. Jak szłam do dziadka w odwiedziny to na dzień dobry słyszałam "po co przylazłaś, pewnie liczysz na prezenty" :O tak jakby mi je dawał :P w mojej obecności potrafił powiedzieć, że ciotce to się dzieci udały, tak jakby wnuki ze strony mojej mamy to były jakieś nieudaczniki :O co tam, że oboje wykształceni, z pasjami, kulturalni itd. Najsmieszniejsze jest to, że to moja mama zawsze go wpierała, a ciotka miała na dziadka wywalone. W koncu olałam dziadka i przestał dla mnie istnieć. Jak umierał w szpitalu to mój rodzony brat ( tak samo odpychany przez dziadka) siędział przy jego łózku trzymając go za rękę. Natomiast "wspaniałe" wielbione dzieciaki do strony ciotki nie miały czasu odowiedzić dziadka, chociaż wiadomo było, że lada dzień umrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evey79XXX
Wredzioszek, widzisz, tak to jest. Smutne to:( Nie chciałabym byc taka, jestem młoda i wnuki i więcej dzieci przede mną. Bardzo się staram świadomie działac tak, żeby juz teraz nie wyrózniać córeki która się urodzi przed córką która juz jest:) Jestem przewrażliwona na tym punkcie w rodzinie. Nie znoszę faworyzowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×