Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jegoniebieskie

przyjaciel

Polecane posty

Gość jegoniebieskie

parę miesiecy temu przyjaciel powiedział mi, że chciałby byc na miejscu tego faceta, którego pokochałam parę lat temu i nie potrafię o nim zapomnieć, a nigdy nie będziemy razem. Żaliłam mu się wiele razy, mówiłam, że tamtego kocham itd. Przyjaciela traktowałam jak brata. nagle on mi wyjechał z tym tekstem, aza parę dni przysłał mi smsa, że mnie kocha. Napisałam do niego maila, wyjaśniając całaą sytuację, że ja nie, i że z jego strony to tez pomyłka i sam do tego kiedyś dojdzie. tłumaczył się później ,że to było po alkoholu i ,ze to kompletnie z kosmosu i że to nieprawda. No i dalej byliśmy przyjaciółmi.potem on znalazł sobie dziewczynę. Minęło parę m-cy, dalej się spotykaliśmy, gadaliśmy, śmialiśmya on zaczął znów przebąkiwać, że nie wie co dalej, że tej dziewczynie widać, że coraz bardziej zależy, jemu nie, co ja o nim myślę, co do niego czuję. Pocałował mnie.Widzę po nim, że to przeżywa. a ja nie chcę stracić przyjaciela. Nie kocham Go, na pewno nie taką miłością, jaką kochałam Tamtego. Ale z druiej strony może to na przyjaźni (prawdziwej, sprawdzonej) trzeba budować przyszłe wspólne życie. Może to własnie miłość, gdy czuje się bezpiecznie, moge z nim gadać godzinami i zawsze jest za mało. ale z drugiej strony poznałam smak prawdziwej, już spotkałam miłość swojego życia. ale czy to oznacza, że ma być teraz zawsze sama? nie chcę się teraz na pewno z nikim wiązać, nie chce tez jego wiązać przy sobie i kazać mu czekać nie wiadomo na co. nie chce tez jego stracić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann_wolfenst
kolejny przypadek potwierdzający że przyjaźnie mesko-damskie nie istnieją Szkoda mi Ciebie bo jak mu dasz kosza to raczej nie będzie już tak jak dawniej. myślę że to juś stracone ale postaraj się i tak kolegować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźnie damsko-męskie są możliwe do utrzymania pod warunkiem, że się sobie nie podobacie fizycznie. Ja tak mam z jednym moim przyjacielem, a drugi jest homoseksualistą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jegoniebieskie
no własnie ja do tamtej chwili nawet nie myslałam o nim w takich kategoriach, był dla mnie jak brat. myślałam, że ja dla niego jestem jak siostra. a okazało się, ze już od pewnego czasu, nie wiem nawet jak długo, on mnie kocha ale nie jak siostrę. CHyba czeka nas powazna rozmowa, taka której nie lubię. Nie wiem co mam powiedzieć, zeby i on nie był nieszczesliwy i ja. Może gdybym miała o 5 lat więcej, to nie wahałabym się i założyła z nim rodzinę. skoro ta prawdziwa miłość juz za mną, ale teraz... nie chcę mu wiązać życia z kims, kto nigdy Go nie pokocha. A na pewno nie TAK....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupuup
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×