Szukam Cie

Baranek nikogo nie podporzadkowujesz , a Twoje spostrzezenie jest bardzo trafne i zawsze bedzie na czasie . Dzieki

jednak czytam , nie jestem jednak raczej Twoim "Nim" podobne sytuacje :( ból i nadzieja taka sama ...

Wspolczuje Ci bardzo miej nadzieje , ze Tobie ulozy sie po Twojej mysli . Czasami okolicznosci sprzyjaja na nasza niekorzysc , ale jezeli jest to szczere uczucie , to mysle , ze ma szanse przetrwania wszelkich niepowodzen . Nie zawsze musi sie to tak konczyc , jak w moim przypadku . Powodzenia !

Ona z daleka - wydaje mi się, że Ty CHCESZ cierpieć ( z akcentem na chcesz), i prowokujesz forumowiczów do wyrażania współczucia, co dodaje Ci sił do trwania w cierpieniu. Wszelkie porady, sensowne, szczere i z serca płynące, negujesz, nawet porady Małej Perełki, najbardziej zaangażowanej w Twój problem, tez w te pędy odrzucasz. Takie postepowanie ma swoją nazwę, pomijając nawet fakt sprawiania przykrości doradzającym Ci forumowiczom. Sorry, ale tak to wygląda z boku, w oczach doświadczonego juz osobnika płci przeciwnej. I pozwól, że Ci doradzę. Nie obnoś się ze swoim "bólem" po forach, skoro nie chcesz przyjąc pomocy Ci zyczliwych! Taka postawa powoduje znieczulicę u innych, zniechęcenie, a to niedobry objaw, bardzo......

Jest to Twoja opinia , do ktorej masz wszelkie prawo . Ja nie oczekuje od nikogo wspolczucia , bo nic mi po nim . Czyz moj tylul topiku nie mowi za siebie ? Jezeli kogos urazilam swoim pisaniem to przepraszam , ale wierz mi inny mialam cel . Perelka jest bardzo zyczliwa osoba i szczerze chciala mi pomoc , ja jedynie jej tlumaczylam moja sytuacje , mozliwe ze za duzo sie zwierzylam , ale to jest moj problem . Dziekuje za Twoja opinie , zle mnie odebrales .

Dziewczyno , a mniej go ty w glebokiej duuupie , jak nie on to inny bedzie .

moze masz ochote ze mna popisac ? Ja wlasnie szukam kogos takiego jak ty .

Ona z daleka. Jestem w takiej sytuacji jak Ty.Dlatego uważam ,że powinnaś porozmawiać z nim,może on czeka na to tak jak ja.Ja może aż tak nie byłem skrzywdzony,ale rozumiem Ciebie.

Pare osob mi tu zarzuca ,ze sie rozczulam nad soba i oczekuje wspolczucia , otoz tak nie jest . Ja probowalam nawiazac kontak i to jest rowniez powodem tego posta , ale On widocznie juz w to zwatpil , albo mu sie odechcialo i naprawde nie czuje zadnego zalu , jedynie moge Mu zyczyc szczescia . Ja sobie poradze , nie jestem zdesperowana . Ty to rozumiesz , bo sam to przerabiasz i dobrze wiesz , ze czasami nie mozna nic wiecej zrobic .

Zakochany , a moge sie zapytac , co sie stalo u Ciebie ?

Ja nie dopuszczam myśli,że nic nie mozna zrobić. Nadal mam nadzieję i wiarę w to ,że kiedyś... Nie znam dokładnie Twojej/waszej sytuacji,ale z tego co przeczytałem myślę ,że nie powinnaś się poddawać.Zrób wszystko i jeszcze więcej żeby kiedyś nie żałować,dla samej siebie. Ja nikogo nie krytykuję,bo mnie już nic nie dziwi

byłeś

uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

ja też mam tyle na łbie

a właściwie to takiego głąbia kapuscianego

czasami w jego bajki o miłości uwierze

Wiesz co to jest moj topik i wypad z niego , prosze nie obrazaj moich gosci . Zakochany sorry , ale nikt tu nie bedzie Ciebie obrazac , jestes zawsze mile widziany .

musiałby być zablokowany jakoś specjalnie kopiarko

Wyjasnij mi o co Ci chodzi ? Czyz Ty jestes ta osoba , ktora On szuka ?

nie ja tak lubie pisać byle co z nudów sorry

ja nauczyłem się nie przejmowac takim pisaniem,po prostu ignoruję ich. Nie odpisuj ,znudzi im się,zobacz ile u mnie napisałi i co ,żyję. Dlatego wolę pocztę.

ja też i to bardzo

Zakochany napisalam u Ciebie , daj mi znac co o tym myslisz ?

co za historia , daj sobie siana , tu nie brakuje takich jak ty i tak nie znajdziesz .

prawdziwa bez /po polsku/szczęśliwego zakończenia

Zakochany ona juz stad wybyla i jest szczesliwa tak po polsku z tym jednym jedynym .

o zakochanego , a on taki przystojny i szuka tej jedynej .

tak tylko on juz jedna zaplodnil

kto szuka ten znajdzie , wytrwalosci .

Nie sadze , zebys tu go znalazla , przykro sie czyta Twoje wypowiedzi . Mysle , ze sobie swietnie poradzisz , znasz swoja wartosc i masz racje , ze nie jestes zdesperowana .