dziewczyna,egoistka

Hej,mam problem:( Otóż jestem w związku z kobietą, tą jedyną,jestem tego pewien jak nigdy,to co czuje do niej jest inne od wszystkich poprzednich uczuć. Niby jesteśmy ze sobą, a ona się obraża, pisze mi że żałuje(jesteśmy z innych miejscowości i najwięcej rozmów jest na gg albo tel,sms)że jestem taki,owaki. Wiadomo mam wady jak każdy, byłem o nią chorobliwie zazdrosny zostawiła, po czasie dała jednak ostatnią szanse i było jak w bajce. Zawsze jak jest dłużej dobrze to ona szuka powodu do kłótni, wydaje mi się,że jestem pocieszeniem po jej nieudanych związkach i nic do mnie nie czuje. Sama zaprzecza i przekonuje mnie o swojej miłości,przyznam że jest mało wiarygodna. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać,liczą się tylko jej rację,nie myśli co ja czuję gdy traktuje mnie przedmiotowo,wręcz na odczep się.Zawsze wszystko jest moją winą, poszedłem na imprezę ona była śmiertelnie obrażona,na drugi dzień miałem spotkać się ze znajomymi,zostałem jednak w domu bo chciałem z nią spędzić wieczór, miała być niespodzianka i w ogóle,chciałem jechać do niej i zabrać ją gdzieś do przytulnego hoteliku. Nie odzywała się, później zdawkowo mi napisała że idzie do koleżanki a na koniec,że jednak jest na imprezie,chciałem to wyjaśnić ona nie chce rozmawiać, a jedyne co to nie ma zamiaru mi się tłumaczyć, nie mam psuć jej niedzieli itd. Kocham ją i jestem w stanie dużo znieść,jeszcze więcej poświęcić dla niej,pokazuje jak jest ważna i to nic :( Zastanawiam się nad zakończeniem związku,chociaż serce pęka ale jej zachowania są egoistyczne i te fochy o wszystko,a później ja muszę się starać i przepraszać,chociaż wina leży po jej stronie.Nie wiem czy mnie nie kocha i boi się to powiedzieć czy co? Była to historia związku jak z filmu,a teraz zmienia w toksyczny związek ;( Kobiet poradźcie co robić bo miotam się z myślami

"dziewczyna,egoistka' o to chyba temat o mojej zonie i moich byłych niedoszłych

no stary jak to inaczej nazwać,przychylasz nieba,spełniasz każdą zachciankę,weekend w górach proszę bardzo,nowe ciuszki proszę bardzo, przyjechać przytulić bo pokłóciła się z przyjaciółką proszę bardzo i na koniec dostaje kopa w d*** to chyba kolejny toksyczny związek w moim życiu

toksyczna baba raczej zwiazek ok a raczej facet ok...za to baba toksyk straszny, ciekawe jak długo pojedzie na tym... jest taka piosenka "znów sie zepsułes i wiem co zrobie zamienie ciebie na lepszy model" w tym wypadku raczej " wyzarłam cie jestes pusty ide zrec gdzie indziej jak przystało na swinie..."

ja moja byla nazywam "tlusta swinia" bo rzeczywiscie tak samo wyglada zre ile wlezie wszystko co popadnie i jak swinia wyglada

dziewczyna a raczej tłusta swinia juz wyzarła ze mnie wszytsko co tylko mogła wiec poszła dalej zrec...utuczyła sie , spiewa w jakims zespole jakies głupoty tłusta swinia jest poprostu gigantyczna...tyle zezarła juz ze normalnie chyba peknie niedługo

po za tym tez ten nowy facet ja niezle utuczyl choduje ja na ubuj ... bedzie duzo słoniny i skawerek, smalec tai wiec duzo kasy z tego nie bedzie ale zawsze cos... upasł ja konkretnie, az sie wylewa z niej wszystko

manipuluje tobą łosiu jak to kobieta,bo pozwalasz jej na to

podjąłem krotką męską decyzje zdzwoniłem, powiedziałem że to koniec,przestawiłem swoje racje,padło tylko suche"skoro tego chcesz" i że to moja wina bo to ja mialem wyjeba**

no tak jak łosią,już po związku była najważniejsza i wiele dla niej zrobiłem to wszystko na marne

no widzisz, a na pszyszłość omijaj szerokim łukiem toksyczne,podłe żmije.Przez takie suki to wszystkie kobiety mają złą opinie.

podobną mam historię :) ale ja jestem kobietą i podobnie się zachowuję jak Twoja kobieta. powiem tak lepiej roztańcie sie teraz bo ona Cię zrani. Albo poznała kogoś albo wie że jesteś nie odpowiedzialny i niezaradny. Kobiety boją się o przyszłośc gdyż chciałby mieć stabilizacje finansowa itd. a Ty może nie możesz zapewnic jej tego.

wręcz przeciwnie,co prawda jestem odrobinę młodszy od niej ale mam stabilną sytuacje finansową itd. mogę zapewnić jej wszystko co chce ale związek to nie kupowanie czyjejś miłości jestem odpowiedzialny,zaradny,zwariowany nigdy się nie nudziła ze mną może to ona bardziej chciała moich pieniędzy niż mnie

uciekaj, ratuj się chłopie i daruj sobie egoistki, wiem co mówię

Mam identyczny problem ze swoja dziewczyna , poprostu wypisz wymaluj . Wiem ze post ma juz 3 lata , ale chciałbym sie dowiedzieć jak sie ta wasza relacja potoczyła.

Przecież napisał, że ją rzucił, bo miał dość, a ona wcale o niego nie walczyła, bo jej na nim nie zależało, tylko być może na wygodnym życiu z nim.

A pokażcie mi dziewczynę nie egoistkę? Każda jest taka, facet musi robić wszystko czego sobie zażyczy, bo inaczej foch.

Jest wiele porządnych dziewczyn które nie sa egoistkami wiem bo miałem takie , problem w tym ze intrygują mnie egoistki i cos mnie do nich przyciąga ...

Wy nie chcecie normalnych, kochających kobiet. Takim dajecie popalić i idziecie do tych co was mają daleko, a związek polega na ciągłych roszczenia. Taka huśtawka zapewnia Wam brak nudy, podbija emocje. Nie wiem tylko po co później żale, że kobieta Was zraniła.

masz rację gość,dobre,bezinteresowne, kochające kobiety często są niedoceniane,faceci je ranią,oszukują,zdradzają a potem jak trafią na taką egoistyczną pazerną sukę biadolą że kobiety to d***** i materialistki i wampiry energetyczne