Moja garderoba jest warta 1500 zł... Zarabiam 1200 zł

Zarabiam 1200 zł, wynajmuję mieszkanie z koleżankami (400 zł miesiąc). Po kupieniu jedzenia i zapłaceniu innych rachunków zostaje mi 400 zł na życie, 200 odkładam na konto, a 200 mam na przyjemności... Niestety, w szafie mam tylko 2 pary spodni (jeansy i materiałowe). Sukienkę, 10 T-Shirtów, 10 par majtek, 10 par skarpet, 5 bluzek, 2 swetry, 2 kurtki, 3 pary butów, odrobina sztucznej biżuterii... Wszystko kupione na hali w hipermarkecie albo na wyprzedaży... A Wy jaką macie zawartość szafy?

Teraz na lato muszę kupić sobie spodnie rybaczki i spódnicę... mam na to 80 zł, idę jutro na halę do hipermarketu

daj spokoj w supermarketach jest tak samo drogo/tanio jak w malych sklepikach, tylko musisz dobrze sie przygladac wyprzedażom

ch osiedlowych ostatnio wydałam 250 zł na 3 bluzki i 2 pary spodni

Czy tak będzie do końca życia? Ja nic nie mam, a jak stracę pracę? Już teraz prawie nie mam na życie... Nawet nie mogę iść do dentysty, bo mnie nie stać...

ja chodze na ubezpieczenie no bez przesady

Przegląd za darmo, ale jakieś wstawianie na ubezpieczenie jest płatne u mnie...

cos ty ja chodze do dentysty na ubezpieczenie i robi za free jedynie za znieczulenie płace 20 zł i to mi ostatnio zrobiła swiatłoutwardzalną na ubezpieczenie tez gdzie ty chodzisz???

a ubieram sie w zwykłych sklepach , nie sieciówkach bo mi kasy szkoda , chyba ze wyprzedaze

Stara przychodnia w dużym mieście i normalnie się płaci za dodatkowe usługi :o

a ja chodze do prywatnego co ma podpisana umowe z NFZ i tak samo ginekolog ;) tez duze miasto poszukaj innej przychodni

Tylko że tutaj jest mój rejon... Muszę iść i się zapytać, bo to rzeczywiście dziwne, że u Ciebie za darmo, a u mnie nie...

ubieram sie w ciuchlandzie, mam z tamtad chyba wszystkie ubrania, poza bielizną i butami Mam swoj jeden wybrany gdzie co prawda w dzien dostawy trzeba przeciskac sie przez nieludzkie tłumy rozjuszonych bab ale warto:) Dzieki temu nosze najlepszej jakosci ubrania, znanych marek, czesto niedostepnych w polsce. Kilka razy slyszalam ze swietnie sie ubieram i pewnie jestem zamozna bo stac mnie na takie ciuchy:D

anusia rejonizacji sluzby zdrowia nie ma juz chyba od ponad 10 lat:)

Jak to nie ma rejonizacji, skoro u mnie, jak idę do recepcji, to widzę, że karty sa ułożone ulicami z mojej dzielnicy

tez moja rejonowa jest do d.... i na ginekologa trzeba czekac 2 miesiace co sie mijało u mnie z celem jak musiałam latac co 2 tygodnie i sie leczyc musze teraz troszke dalej no ale toprywatna przychodnia, nowy sprzet i miła pani doktor na ubezpieczenie i jak cos to z dnia na dzien przyjmie dentysta gdzie indziej ale tez prywatny gabinet i na nfz i tyle po kiego tracic kase na lekarzy

no tak ale jak ci nie pasuje to mozesz sie przepisac do innej i tyle

Przeciez pisalas ze odkladasz kase na kono wiec dentyste z tego oplacic mozesz.

Właśnie, może zacznę chodzić do ciucholandu, a te ciuchy to na wagę kupujecie? :D Np. ile da się kupić za 100 zł? 2 pary spodni i 5 bluzek? Mi by się przydały ze 3 koszule, może pójdę do ciucholandu...

Ale kasy na konto nie ruszam, ma być na czarną godzinę jakbym straciła pracę :o

ułożone sa karty pacjentow zapisanych w tej przychodni. A zapisac sie mozesz gdzie tylko chcesz

To się przepisuję gdzie indziej, dzięki za informację :)

wolałabym iść do lumpeksu niż do marketu :)

nie kupuje na wage, kazda sztuka ubrania jest wyceniona, wisi na wieszaku, w konkretnym dziale tak jak w sklepie. Ceny sa rozne, tak mniej wiecej od 7 do 30 zł. Ciuchlandow w kazdym miescie jest mnostwo ale w wiekszosci sa stare, zuzyte szmaty, niemodne od kilku sezonow, dlatego trzeba znalezc swoją perełke:)

Nie no, ale ja się zastrzelę, 5 dni w tygodniu do absorbującej pracy, żyję najskromniej jak się da... Co ja, w 10 lat uzbieram 24000 zł? I to jak nie trafią się żadne poważne wydatki? To nie życie, to wegetacja...

przychodnie do ktorej jestes zapisana mozesz zmienic maksymalnie 2x do roku:)

Mam tak samo, nie widzę sensu życia, jaka przyszłość mnie czeka... dziadowanie całe życie...