Prośba o opinię.

Jestem w trudnej sytuacji. Jestem w związku z mężczyzną, który będzie niedługo chrzestnym dziecka swoich przyjaciół. Chrzestną będzie jego była dziewczyna. Półtora roku temu rozstali się z mojego powodu. Rodzice dziecka chyba chcą ich zeswatać od nowa, za mną wydaje mi się, że nie przepadają niestety. Myślicie, że powinnam pójść z moim kochanym mężczyzną na tą uroczystość? Jak waszym zdaniem mam się w tej niecodziennej sytuacji zachować?

oczywiscie ja bym poszła skoro jest z toba i ma byc chrzesnym to musza to zaakceptowac a nie takie numery

najlepiej żebyś wiedziała czy rodzice dziecka chcą aby chrzestny przyszedł z osoba towarzyszącą

no raczej jesli jego zapraszaja i w dodatku ma byc jego byla to powinni isc razem a jezeli nie masz zaproszenia to powiec ze niepodoba ci sie to

Przede wszystkim zadbaj o swoje samopoczucie. Rowerek, basenik, może jakieś algi :D, fryzjer, elegancka sukienka, torebeczka, szmineczka... A jeśli będzie picie to 3-4 multiwitaminki ;), dużo wody z cytryną w trakcie, żeby nie stracić kontroli...

DANDELION.85 ale to raczej oczywiste, że oni tego nie chcą ponieważ plan mają inny :( W tym cały kłopot.

"najlepiej żebyś wiedziała czy rodzice dziecka chcą aby chrzestny przyszedł z osoba towarzyszącą" Whaaaat ? O kurwa, jeszcze o tak beznadziejnym przypadku buractwa nie słyszałem.

Jeżeli mają inne plany to nie znaczy że Cię nie chcą, ale że go nie szanują. Powinnaś z nim porozmawiać.

zenek32453245 - rozmawialiśmy o tym, on tez uważa, że to nie jest normalny pomysł ale z drugiej strony obawia się, że będzie niezdrowa atmosfera. Rozumiem go trochę ale wydaje mi się, że to nie jest mój problem tylko rodziców dziecka skoro się na to zdecydowali a po drugie jesteśmy dorosłymi ludźmi.

Jeżeli uważają, że będzie niezdrowa atmosfera to niech profilaktycznie wezmą podręcznik savoir vivre, albo antybiotyk.

Zresztą, co to za przyjaciele ?

Może ktoś jeszcze napisze co o tym sądzi?