On zmienil prace i ...

Jestesmy z facetem 3 lata razem,do tej pory pracowalismy wlasciwie w tych samych godzinach,a teraz on zmienil prace,fakt,na lepiej platna i w ogole lepsza,ale praca na 2 i 3 zmiane;( mowilam mu,ze to glupie i rozwali nasz zwiazek,bo jak cos budowac,nie majac czasu dla siebie,ale postawil na swoje i dzisiaj poszedl pierwszy raz do pracy na 2 zmiane... Martwi mnie to,ze zobaczymy sie dopiero w sobote i,ze sie sypniemy i,ze prawie w ogole sie tym nie przejal... Jakby uciekal ode mnie;(

lepiej płatna praca, lepsze perspektywy na przyszłość, a Ty sie matrwisz,że go w sobote zobaczysz dopiero... szok

A jakby został w obecnej to byś mu wierciła dziurę w brzuchu, prędzej czy później, że pasowałoby trochę więcej do domu przynosić, zmienić na lepszą pracę bo: pasowałoby założyć rodzinę, dzieci itd. Od lat schematy są te same, biada tym facetom co nie ogarniają i nie mają świadomości... A poza tym w życiu nie można mieć wszystkiego :P albo rodzina, albo kariera, albo lepsza praca albo wycieczki itd itd itd

to teraz jak sie bedziecie widywac?

Małżeństwa latami na różne zmiany, mijają się w drzwiach i jakoś są w stanie utrzymać związek. Jak macie być razem to taki ''problem'' też przetrwacie.

* pracują ( zabrakło wyrazu)