aaaaa oto mój nowy watek...

Witajcie... to znowu ja? Jak mija wam życie - ile macie krzyży rodowodowych na ŚWIĘTY SPOKÓJ? Pochwalcie sie. Ja dzis zyskałam z 3 skrzydłami - i bardzo sie cieszę to sie równa ŚWIĘTY SPOKÓJ na mojej rencie. Plus od Kevina plus babci plus moje z sensem i tak dalej. I 1 by mi wystarczył chociaż. Z tego pass USA to nie bo jakie wartości tam miałam - w sumie? STAŁA PRACA. I rodzina - i leczenie - lekarz WETERYNARII się dowiem. Nie. Ale powiem wam ten krzyż który mam teraz to JEST IDEALNE żeby sobie z nimi handlować i tyle. Na przesyłki samolotowe - na takie rzeczy, porozmawiać. WITH USA. I tyle. I nie stać o znikający punkt. Bo co mam z mojego ostatniego krzyża - tyle. Malo? O Kevinie wiem. O róznych rzeczach. Mogę np. skończyć kurs wiecie jakiś graficzny - byle co robić i sprzedawać do USA. Jakieś wizualne rzeczy, kartki - byle co. Jakaś rencistka z Polski. Dlatego tak sie ciesze z figur i ich nie dam. Bloga z lekarstwami mogę wam robić. Bo moje życie nie ma sensu. Zadnego. A wasze ma? i tyle :( No ja wam życze, zeby wasze życie miało więcej sensu niż moje. Moje życie nie miało sensu bo praca w szkole w Polsce to dramat. Ale co miałam zrobić? Oddać życie za waszą ochronę przyrody? Se posprzątajcie sami. Zrobię bloga o tym jak śmiecicie też. FUJ! Tu gdzie mieszkam jedno FUJ! Na cmentarzu śmiecie - taka ławeczka jest - no dziś pada , ale nie pada - można usiąść - matko - jaki tam jest syf. Syfilis i tyle :( Takie proste rzeczy :( Wy a ten mój ojciec - jednak zielnik tu zbieral, do Częstochowy jeździł. DO CZARNEJ MADONNY hahaha - nie szkodzi. No i mam matkę czarną madonnę. A pokonała mnie w szkole też czarna madonna rośliną wiecie w szkole. STĄD ten brat w Holandii mnie wypalił i musiał się iść pociąć. Przecież aż takim chamidłem chociaż wiecie - dosyć już miał. Ale to też mógł tyłek spakować i do USA wyjechać. AlE CO mi powie. A jak w USA nie wyjdzie to co. To mógł do mnie dupę ruszyć i bym ręce załamała - Holandii mam pomagać . No wiecie co... i tyle. A w ogóle bym szoku dostała. Za przystojny. Kiedyś sie wyrówna. I tyle.

Powiem wam ja mam ten krzyż żeby nikt mnie nie posądzał, ze do pracy idę na rencie do banku z kasy. Ja taka nie jestem. I mogę handlować z USA przez to mogę być - wystarczy się tam gdzieś kręcić i można być i ten krzyż to go nie dam bo jego trzeba mieć a żeby go mieć to trzeba mieć Faustynę i wiecie mogliście naprawdę dobrze wyglądać z tą Faustyną i handlować z USA ale wy postawiliście na służbę i tak dalej. A ten krzyż to są wartości i ja go nie dam. A mnie ktoś zrobił krzyż? Postawił w Polsce? Tarota i tyle. A wartości Śmieszki jakie są? Porno i magnez i wszyscy po jej stronie bo co? Tyle sobą prezentuje? To se ją zjedzcie i jej 3 dziecko. Tyle jej zostaje. A mnie ani tyle się dowiem. I po co sie tyle uczyłam. PO CO SIE TYLE UCZYŁAM? Jakie wy macie głupie pytania. Idiotyczne. Ten Mengele się drze jak walnięty, a wy macie tak samo IDIOTYCZNE pytania - już nie wiem kto jest gorszy i co jest gorsze i tyle :(

weź sie wybierz wkońcu do psychiatry bo źle z tobą :O

Sama się wybierz do psychiatry i spadaj. Mam rodzinę , ze nawet KOSZMARU takiego nie miałaś a niczego nie umiem osiągnąć czy nie umiałam przez krzyż rodowodowy mojej babci z 3 skrzydłami. I nic tylko taki krzyż dostała od swojej matki i sobie tak żyła i co dalej? A po co jej to było to zapomniała jej powiedzieć. To był chyba krzyż Kevina - ja sobie to dorobię choć nie do konca - ale nic tylko krzyż Polaków w Anglii PLUS DZIENNICZEK. I bylo,że tak ona coś osiągnęła, a to nie jest prawda i tyle. I takie miała wartości. No ale to niekoniecznie jest prawda. No to Kevin Poniatowski zostawał, Dzienniczek, Ewangelie i... brygidki. Takie coś - i wszystko grało tej matce, a tej babci nie. Brygidki i Ewangelia i wszyscy lali, ale 3 skrzydła były i tyle. I co dalej? Wszystko :( A takie coś to nie jest do psychiatry - i nie fikaj bo sama tam skończysz z twoim PIESKIEM wiesz amerykańskim. Jedyne co mogli to mu dać fenol, ale cóz... nikt nie powiedział, że człowiek może mieć się na świecie lepiej niż niejedno zwierzę. Takie życie jest i juz :(

Jakąs babę mi dali z Nigerii żebym do głowy z nią dostała. A poczęta jestem z OJCA DZIEWICY. I tyle :( Takie mam życie. I jak w ogole ja się zachowuję przy TAKIM ŻYCIU. Ja jestem aniołem. I ten krzyż on jest PRAWIDŁOWO na USA, a wychodzi że jest PRO-USA to sobie go sami namalujcie bo zamiast przejąć się Faustyną to dzwonili wasze księżulki do brygidek czy ona może dziecko z nim począć z tej miłości wielkiej i Dzienniczek zaczął się od tego, ze zaczęli im wysyłać - co to o tym sądzić? I to chciała do nich, ale coś tam widziała i przyszła do nich. Oczywiście jakby miała sprzątac to wolała w Polsce siedzieć. Ale jak widzą sprawę jej zajścia? Takie telefony były a brygidki do służby liturgucznej - jak oni widzą sprawę zajścia Faustyny i z kim? I tyle. No i moja matka tak samo do zakonu poszła. A jak wy widzicie sprawe ZAJŚCIA Faustyny z Panem Jezusem? Ale coś wam napiszę - obraz malowali 3 lata. Wyobrażacie to sobie? 3 lata powstawał Obraz Miłosierdzia Bożego. Naprawdę - bo nie wiem jak widzicie rózne rzeczy, ale ja widzę ten Obraz po swojemu - jako WAŁKOŃ z POLSKI :( Wybaczcie - czy LEŃ POLSKI :(

Powiem wam że ten Sopoćko to mieszkał nad tym Eugeniuszem i on sobie z nim rozmawiał o sztuce , o takich rzeczach - wiedział ,ze pił ale arysta. I to tak powiedział, że prawdziwy geniusz to Eugeniusz wiecie - takie coś i tak malował 3 lata ARCYDZIEŁO i tyle. I jeszcze choroby mu wymyślał i tak dalej. Że leczył. 3 lata 1 obraz - ale arcydzieło. Nie ma co. Bo z Polski wam powie, tak to genialne i twarz. Chyba półtorej roku twarz malował i to mogli opisać w książce a ten Dzienniczek se mieli darować. Telefony do Rzymu. A czemu moja matka dostała do czytania Dzienniczek? Zeby pasowało dzwonić za nią do parlamentu. Po to jest dzienniczek. Jak jest dzienniczek to można dzwonić. I np. polski KK teraz ma dzienniczek i może dzwonić gdzie chce. Bo jak JEST dzienniczek - jak prąd to wszędzie się dzwoni. I to są brygidki i tak zaczęły mi dzwonić do szkoły, że do porno jakby coś mam iść, ale bez nich. bo one nic nie mogą zrobić w mojej sprawie. Takie coś :( Niezłe są. Bo ich nie lubię a takie sympatyczne. Bo MAM dzienniczek i mogę dzwonić gdzie chcę - tyle :(

Wiecie - jeszcze muszę sprawdzić ojca Andrasza - kim on był? Mnie się wydaje, że to Bóg spowiadał tę Faustynę i się miała kapnąc, ze TO BYŁ JEJ OJCIEC. To był Bóg Ojciec. Bo tak jej mówili - czy to nie Andrasz ją zrobił. I mnie sie wydaje, że w pewnym sensie. Bo został Sopoćko , który wolał Eugeniusza niż Faustynę, a ojciec Andrasz? Gdzie on jest? I tyle :(

Reszty wam nie napiszę bo nie wiem czy chodzicie REGULARNIE na elektrowstrząsy i tyle z Polski. Bo z czym mi sie Polska kojarzy. JEST PRĄD i nie ma prądu. I musicie sobie podzielić że jest PRĄD albo jest DZIENNICZEk i jak jest Dzienniczek to możecie dzwonić gdzie chcecie - na Dzienniczek - a jak jest prąd to wtedy nie dzwoni sie. Prądem sie w Polsce nie dzwoni i tyle. No i jak to dzwoniły sobie dyrektorki wiecie szkół za mną do Niemiec. Prądem dzwoniły. I mogły bo taka szkoła. JAKA SZKOŁA? A dzwoni się na Dzienniczek i tyle. I tak mogłam wrócić do Anglii a tak to nie. Żłobek, przedszkole i nie ma mnie. A tu? :( I tyle :(

Oto co znalazłam o ojcu Andraszu: 1544. ŚW. FAUSTYNA ZOSTAŁA WEZWANA DO STAŁEJ ŁĄCZNOŚCI Z PANEM JEZUSEM Nie zmieniaj rachunku szczegółowego. który ci podałem przez Ojca Andrasza, to jest, abyś się ustawicznie łączyła ze Mną. to jest to, czego dziś wyraźnie od ciebie żądam. Bądź dzieckiem wobec zastępców Moich, gdyż Ja pożyczam ust ich aby mówić do ciebie, abyś nie miała wątpliwości w niczym.(Dz 1544) 1596. ŚW. FAUSTYNA BYŁA WDZIĘCZNA ZA DAR SPOWIEDNIKA + Widziałam zdziwienie Ojca Andrasza moim postępowaniem, lecz wszystko, na chwałę Bożą. O, wielka jest łaska Twoja Panie, która duszę dźwiga do wyżyn. Wielka jest wdzięczność moja dla Boga, że mi dał światłego kapłana, wszak mógłbyś mnie nadal pozostawić w niepewnościach i wahaniach, ale dobroć Twoja zaradziła temu. O mój Jezu, nie jestem w stanie policzyć dobrodziejstw Twoich. . .(Dz 1596) 1623. ŚW. FAUSTYNA MODLIŁA SIĘ ZA SPOWIEDNIKA + Cały ten miesiąc Msza św. i Komunia św. w intencji Ojca Andrasza, by mu Bóg dał jeszcze głębiej poznać swą miłość i miłosierdzie.(Dz 1623)

Troszeczkę jest o tym ojcu Andraszu a więcej o Sopoćcie - a tu jest o Andraszu - co robił w życiu - poczytajcie sobie: Ojciec Józef Andrasz SJ - kierownik duchowy Świętej Faustyny w Krakowie. Ojciec Józef Andrasz (1891-1963) urodził się 16 października 1891 w Wielopolu koło Nowego Sącza. Do zakonu Jezuitów wstąpił 22 września 1906 roku. Święcenia kapłańskie otrzymał 19 marca 1919. Całe jego życie kapłańskie związane było z Wydawnictwem Apostolstwa Modlitwy. Był jego autorem, dyrektorem i redaktorem naczelnym tygodnika "Posłaniec serca jezusowego" (1930-1938). W latach trzydziestych był krajowym dyrektorem Apostolstwa Modlitwy. Zmarł 1 lutego 1963 roku.

A tu jest o Sopoćce - popatrzcie sobie. I czemu ona wolała tego Sopoćke? Taki Andrasz - ani za dużo gadać nie musiała. Czemu go nie chciała? i tyle. I wiecie ona MARNIE SKONCZYŁA za tego Sopoćkę. Marnie. Bo mogła sobie żyć długo i szczęśliwie w tym zakonie tylko miała się przekonać do Andrasza, a ona myślała, ze to ojciec jej jest. Jakiś ksiądz. Tak pasowało. Tak mi się wydaje tak to było. I zobaczcie z tych nazwisk można figury pociągnąć. Dlaczego nie? Na wschod - wschodnie figury. WHY NOT? i 3 skrzydła krzyż rodowodowy to pamietajcie jest - Ewangelia , Kevin i dzienniczek - szatan czy anioł - kto kazał zniszczyć Faustynie Dzienniczek i kto jej kazał go odtworzyć - no spowiednik, a powinien też anioł i ludzie tak rysowali 3 skrzydło krzyża rodowodowego że tak dzienniczek by był, a tak? W sumie go nie ma, a obrazu też i tak zaczęli zabijać na paliczek obrazem. A wcale nie z tego dzienniczka i obrazu nie było. Wcale nie z tego tylko z telefonów do brygidek - czy Faustyna zajdzie. I sobie poczytajcie ten dzienniczek o ojcu Andraszu. Ja sobie poczytam. On a Sopoćko. Ile mądrzejszy. I tyle. Bo o co mi chodzi. Ile mądrzejszy choć żaden profesor. ================================================= Ksiądz Michał Sopoćko urodził się 1 listopada 1888 roku w Juszewszczyźnie, w powiecie oszmiańskim, na Wileńszczyźnie. Po ukończeniu szkoły miejskiej w Oszmianie wstąpił w roku 1910 do Seminarium Duchownego w Wilnie. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1914. Pracował kolejno jako wikariusz w Taboryszkach (1914 - 1918), następnie jako kapelan Wojska Polskiego w Warszawie i w Wilnie 1918 - 1932). Przez pięć lat pełnił obowiązki ojca duchownego w Seminarium Duchownym w Wilnie (1927 - 1932). Najdłużej jednak pracował jako profesor teologii pastoralnej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i w Wyższym Seminarium Duchownym w Białymstoku (1928 - 1962). Jako spowiednik Błogosławionej Siostry Faustyny Kowalskiej zainteresował się kultem Miłosierdzia Bożego i stał się nie tylko jego głosicielem, ale również dał podstawy teologiczne tego kultu. Jest Założycielem nowego zgromadzenia zakonnego Sióstr Jezusa Miłosiernego (1941 rok). Przez całe swoje życie, nawet po przejściu na emeryturę. włączał się czynnie w pracę duszpasterską. Jego prace opublikowane drukiem liczą ok. 200 pozycji. Znana jest również w Polsce jego działalność antyalkoholowa rozpoczęta jeszcze w okresie studiów w Warszawie i kontynuowana do końca życia. Ksiądz Sopoćko zmarł 15 lutego 1975 roku w Białymstoku i pogrzebany został na cmentarzu Wniebowzięcia NMP w Białymstoku. Dnia 30 listopada 1988 roku dokonano ekshumacji zwłok Sługi Bożego. Doczesne szczątki księdza Michała spoczywają obecnie w Kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Białymstoku (dzielnica Białostoczek), przy ulicy Radzymińskiej 1. Beatyfikacja odbyła się 28.09.2008 roku w Białymstoku.

Wiecie ten Kościól wasz CO NAPRAWDĘ SĄDZĘ wykończył się tymi telefonami do brygidek i służby liturgicznej i zrobili figurę do góry. Widać to jest Kraków czy coś i brygidki i piętro wyżej i co z tego mają? A brygidki nie mają co jeść i poszedł i Dzienniczek i kasa poszła I WIZUALIZACJA IM POSZŁA, a może mogli mieć wiecie nawet różańce specjalne do koronki albo np takie obrazki i wiecie z cytatów co Pan Jezus powiedział i wiecie w USA by byli i by BYLI z tym Bożym Miłosierdziem, a tak WSZYSTKO ZAJECHALI przez telefony do brygidek a Pan Jezus na oczy ich widzieć nie chce. I potępiliby je. Nie. No to choć bolszewików, Stalina. Nie. No to JACY TO SĄ LUDZIE? SŁUDZY BOGA wam powiedza. No wątpię. Sługa Boga jest jego sługą. A to słudzy co mówią słudzy a myślą WŁADCY i tyle. I tak koniec :( WSZYSTKO ZAJECHANE brygidkami. I wiecie jest jeszcze coś takiego jak strach, a oni w ogóle nie mają strachu. I też wiecie to wojny to wszystko szatańskie, a coś dobrze pokombinować to jak? I tyle :( Bo ja przegrałam wizualizacją jest. Eee tam - diabeł mnie porwał w 2008 roku. WTEDY. A tak? Jak? Nie wizualizacją tylko głupotą ogólną i się nie dam bo to najwyżej po 2008 roku, a to juz był koniec mnie, a tak to czym przegrałam? Ani nie mieli krzyża św. Andrzeja, niczego. Dajcie se siana i tyle :( Jedynie Chrystusem królem, a jak niby? Bez sensu:(

Widzicie ta figura jest tylko stąd, że ojciec Andrasz był kim? A gdyby go nie było tam? I tyle. Bo oni są normalni. Hmmm... i on ich zajechał powiedzą wam. gdyby nie on to dzienniczek by był. Nie byłoby, a nawet jeśliby byl to sama kasa, a tak? Nie ma. Ale można dzwonić. Bo wiecie oni to ograli bo tego nie było. No tyle ile. Ograli to że w sumie może wszystko być bo ten Dzienniczek to była SPOWIEDZ i tyle. Takie coś, ze wszystko wygląda. Ale po zapoznaniu się głębszym to wiecie jak to wygląda - jak ostatnia godzina waszego życia. Jak wasza AGONIA. tak to wygląda. I który to był rok? I co było dalej? I co dalej i dalej i dalej... i tyle :(

TY JESTEŚ JAKAŚ POPIERDOLONA, DO KOGO TY TO PISZESZ??

DO ROBOTY SIE WEŹ A NIE SIEDZISZ I WYPISUJESZ JAKIEŚ HEREZJE

Kim był ojciec Andrasz, że OGRYWA MAksymiliana Kolbe? Kim on był? I wiecie gdybym miała modlitewnik NA GÓRZE PRZEMIENIENIA to bym ograła tym ojca Andrasza sie dowiem i brygidki. No nie - tyle ile tego ojca Andrasza, ale Grabarkę bym ograła. A dlaczego nie ojca Andrasza? A kto rządzi tym światem? Bóg czy diabeł? No wiecie ja nie wiem. I tyle. Znaczy Bóg ale co? Co dalej? I tyle :( I gdybym miała modlitewnik NA GÓRZE PRZEMIENIENIA i wiedziała kim był ojciec Andrasz to mam figury pi razy oko - no już bym była normalniejsza. A tak? I tyle. A tak jestem wyciągana rodowodami i może lepiej moze gorzej. Wyżej i tyle. A powinno być tak a były na to szanse? Jakie?

Pisze do tych, którzy może mnie przeczytaja. Ale z ojcem Andraszem tu rady mi by nikt nie dał. I tyle. W tym św. Józefie też. W 2006 miałam tam przyjść z ojcem Andraszem i zostawić im po mnie MODLITEWNIK Z GORY PRZEMIENIENIA i co dalej? Czy coś by to dało? Patrzcie Bóg Ojciec. Co by było inaczej? I teraz wiecie że się mszczę i tak dalej. No ale jak mam dać ten dzienniczek bez służby liturgicznej jak tak zostałam pokierowana do szkoły przez wyznawców szatana, ze nawet ojciec Andrasz SPOWIEDNIK FAUSTYNY na nic się tam zdał. Taka szkoła PO TAKICH KŁOPOTACH. I się obraziłam i koniec. Jedynie krzyż rodowodowy z NS i wszyscy wyrzut z pracy za zachowanie, że mnie przyjęli. Bo co ja sądzę o sobie tam? A co mam sądzić? Chamy ze św. Józefa i tyle. Tylko krzyż rodowodowy z NS mógł mi tam zadek uratować TAKA SZKOŁA. I tyle. Jeden pet - byłam u lekarza, że jestem ŚLEPA przez nich. I nic - koniec :( Takie towarzystwo tam siedzi do dziś. I kopci i pożar. Bo zupełnie normalni ludzie. BARDZO :( I przez nich idę na rentę bo to wszystko GADKA SZMATKA nie obraźcie się i tyle. Niech se zatrudnią małego pudelka czy co to tam pieprzą wszyscy :( Tyle :(

Ta faustyna wiecie to nic tylko dziecko z brygidek, które tam wracało sobie i tyle. Ale nie wróciło. I co dalej? Czy ona namalowała obraz Pana Jezusa bez paliczka. Jak uważacie? Adolf Hyła. Hmmm - to chyba brygidki namalowały, a pózniej zrobili że Adolf to namalował. I wszyscy uważają, ze Faustyna to namalowała a to jest kłamstwo - to namalowały brygidki bo taki ten obraz jest jakiś. I wiecie - jest obraz nie ma. W ZASADZIE był tylko paliczek. Tyle. I co to za Eugeniusz. Szukały go chyba. I nie umiały znaleźć. Ze miała iść, żeby poprawić ten paliczek. I co to tam sie stało , że drugi obraz powstał??? Nie wiem. Może ktoś coś wie. Ja będę wiedzieć. To nie jest obraz Faustyny. Na pewno :(

wiecie ten obraz polega na tym, że ONA GO MIAŁA NAMALOWAĆ. A czemu nie? Czemu go nie namalowała? Wiecie czemu - tak pasuje. Bo co by Andrasz na to powiedział. Że oszalała. Maluje Pana Jezusa. Jak śmie. I dlatego go nie namalowała ze strachu. No ale w takim razie jak obraz miał być podpisany. JEZU UFAM TOBIE? Chyba trochę wam bije na głowę. I słuchajcie - wracając do obrazu szatana co tam jest - żeby np nie zginąć tym obrazem. To co tam jest? Tam są w sumie 3 rzeczy i z tego nie dzieje sie nic. Bo jak Bóg mógł dopuścić taki obraz. Normalnie. Stoisz o 3 rzeczy i nie dzieje sie nic. A stoisz 1 rzecz więcej i co? I po tobie MOŻE BYC. Niekoniecznie ale pasuje wtedy egzekucja na paliczek, a tak nie. Np. jak stoisz o paliczek że dziwny. Wtedy 3 rzeczy masz z obraza i paliczek i zostaje paliczek i co? I ten 2 obraz to jest OGRANIE PALICZKA i tak OBRAZ JEST. I to są brygidki że tak zrobiły bo przyda im się egzekucja na paliczek i tak se ograły szczoty. A każdy kto dostał obraz to stwierdził, ze tam jest REALNIE tylko tło. i tyle :( No i co? I koniec :(

tabletki zażyłaś?

Wiecie ten obraz, który jest mniej popularny to powiem wam one go tak namalowały nie wiadomo co to było, a w sumie przyszedł Anioł i kazał caly Dzienniczek spalić. I mieli nie dzwonić. To było DLA POLSKI, mieli namalować - albo inaczej podpisać i mieli ZARABIAĆ tym Dzienniczkiem i miał być. A kto go ma? Ja . I Faustynę mieli szanować - nie bo to córka Andrasza. Tak było. No wiecie - a jakie mieli dowody na to. Jakie? A ten Andrasz coś mówił takiego? i tyle. I pasuje tak ojcze Andraszu zmiłuj sie nade mną. Bo to był normalny ksiądz. To takie coś nie pasuje , a takie coś pasuje i tyle :(

Zażyłam tabletkę wyobraź sobie. Kupiłam sobie tabletki i tak pozostał im zamiast dzienniczka - wizualizacji wielu cytatów tam to pozostał im TELEFON DO NIEBA. Ale wiecie nie krytykujcie ich zanadto bo to jest ciągle telefon do nieba a przecież mógłby być do piekła i tyle. I ojciec Andrasz im pozostał, ze w sumie mógł być. Bo ten Sopoćko to wiecie - może czy nie moze być? A Andrasz jednak może być. Czemu nie? Ojciec Faustyny Kowalskiej. prawdziwy. Tyle :(

Ile ty masz lat?? :)

Na razie idę - następna tabletka przede mną, ale jeszcze wam napiszę - w św. Józefie za to, ze mnie przez nich diabeł porwał. PRZEZ NICh to zostawiam modlitewniki z góry PRzemienienia - bo co ze mnie mają po latach? Tyle. A ja z nich bolące oczy, ropiejące. Takie cos. I porwanie szatańskie. To się poprawiłam i koneic. I oni powinni wylecieć, szkoła do zamknięcia. WYOBRAŹCIE sobie że tam był szpital psychiatryczny I NIC TYLKO SIĘ WSZYSCY POWIESILI. A czemu? Nic tylko ktoś zniknął i koniec. Ja się nie dam. Musiał dyrektor zniknąć na oczach pacjentów i zrobili szkołe z powieszonego psychiatryka. W takim miejscu i tak dalej... ja się nie dam za tę szkołe. Przed wojną jakas filia psychiatryka tu niedaleko albo wiecie - jakiś tam budynek to musiał być. Więcej nic nie pasuje. To powinno być wyburzone. Bo co z tym robic? Wyburzyć albo ograć zniknięcie. Bo powiem wam czemu taki modlitewnik. OGRANIE ZNIKNIĘCIA To jest. Albo cały szpital psychiatryczny zniknął i zrobili szkołe - Kevina, a ludzie chcieli technikum, pracy. Bo ja wiem - takie coś to jest. Kevin poraz drugi. Ludzie w ogóle coś okropnego jakie towarzycho. No to albo dyrektor zniknął albo wręcz ktoś przyszedł a tu ANI ŻYWEJ DUSZY. No coś niemożliwego jaki OBRZYDLIWY klimat i bardzo dużo sama tam siedziałam i powiem wam no to było coś strasznego - normalnie w biały dzien strach. Jakbyś w piwnicy siedziała. Ohyda. brrrr :(

Dużo mam lat i gdyby nie proces i kłopoty to w ogóle bym tam nie przyszła. I nie prawko I WSZYSCY LUDZIE, a póżniej za jakiś czas poszłam do psychiatryka większego I MOGŁAM BYC. CIEKAWE JAK? I wszyscy krzyże rodowodowe ze św. Franciszkiem bo na poziomie towarzystwo a dzieci straszne. Nic tylko wiecie z tej szkoły, ze wszyscy poznikali - w tym św. Józefie. I ta dyra trzymająca się tego św. Józefa dzwoniąca za mną jak powalona w łeb. Reszta co tam się dzieje nie moja sprawa. W mieście był zakład pracy i to była NIBY szkoła zakładowa ale to się wyczuwa że tego nikt nie chciał. Nic tylko stali o Polskę tam jako odcinek i powiem wam uważali, ze Polska to pielgrzymki i jak się wyleczą to pójdą na pielgrzymkę NA GIEWONT. Bo wiecie na pewno chcieli, żeby pojechali do Częstochowy o rozum się pomodlić - musieli jeździć pacjenci psychiatryka matczynego do Czestochowy a oni nigdy bo stali o Polskę jako o odcinek. I wiecie nie wiem co robili - pewnego dnia z tego głównego psychiatryka ktoś przyjechał i patrzy a tu nikogo. I myśleli że pojechali do Czestochowy i lali ze śmiechu, ale co w tej Czestochowie. I że poszli na pielgrzymkę chyba było. No i nigdy więcej nikt ich nie widział. I tak powstała szkoła. Nic tylko z takich rzeczy. przykro mi :(

37 lat

Ktoś z obiadem przyjechał a oni mieli swoje pieniądze , konta mieli swoje i robili sobie obiad za swoje a siedział tam sam kryminał - wszystko ograne św. Józefem - do kościoła nikt nie chodził. I mogli być bo byli całkiem normalni i nawet gotowali - ludzi częstowali. Oni wszyscy w pierdlu powinni byli siedzieć i chcieli ich wyrzucić i zrobić tam szkołe. I wiecie przywieźli im obiad - jeszcze im obiady wozić a tu... nikogo nie było. No i co teraz? ALE NIKOGO. Ani dyrektora - wszystko pootwierane - takie coś. I dyrektorka jest z Czestochowy i OPĘTANI jedzeniem - ciągle tylko co jesz, a w ogóle to CIĄGLE chce się jeść. A oni chyba gotowali na początku pózniej palili i zniknęli wszyscy pewnego dnia. I tyle. I nikt nie wiedział co się stało. Było ze miejscowi ich zabili. Ale ile tam mogło być osób? I tam chyba szpital chcieli, ale jak wiecie to sie stało to stwierdzili Kevina tam zrobią ale jakoś nie wyszło. To znaczy najpierw szkoła zakładowa ale towarzystwo od razu cudowne tam było i postanowili Kevina tam zrobić patronem ale grono nie chciało i zrobili Hugo Kołataja i medycyna TAK TAM JEST bo wszyscy na mnie, ale jak? Z takich rzeczy ta medycyna i NS. Że mieli wpisany w krzyze rodowodowy ci co zniknęli i to niemożliwe, ze zniknęli. Nic tylko coś widzieli i uciekli. Z NS się nie znika. A tyle wiedzieli okoliczni o nich. Bo czemu do kościoła nie idą. No i mogli byc. NS w krzyżu rodowodowym - a tu nikogo. Bo ja jestem nienormalna. Jasne :(

Tego o wieku nie pisałam ja. Urodziny NA PAPIERZE mam dopiero we wrześniu moi drodzy. Bo życie to nie tylko papier się dowiem. A CO? I koniec. I widzicie tak właśnie po LESBIE ze Słowackiego poszłam do Mickiewicza, ZAMRODOWANEGO sie dowiecie psychiatryka - jak już to znikniętego. I co poza tym? I oni byli proszeni zeby sie wynieśc bo budynek jest do likwidacji/przekształcenia. Nie. Bo czemu to się stało? Byli proszeni żeby się wynieść i po prostu wziać za życie. Oni mają diagnozę - oni są chorzy psychicznie. I koniec. A to że nie mam doktoratu to też wiecie jest skandal bo powiem wam, że 2004 - obrona i np. za rok miałam się dowiedzieć że ja nie miałam nazwiska - to jeszcze by uszło. Ze ja poszłam z Szafera ukradzionego. No ale tytuł miałabym , lepsze możliwości pracy, a wiecie WSZYSTKO BYŁO TAKIE, ze nawet tego nazwiska nie potrzebowałam i powiem wam ten promotor jedyne co miał - to trochę mi temat ukrócić i przestać mieć wymagania z ksieżyca. Zaoczny doktorat - bez przesady - praca gdzieś tam - jak magistra, tytuł na zaocznym. Co to jest? I ja tego nie rozumiałam, ze on w sumie mi tak namieszał. A on powie - ja też. Ale to nie ja mam tytuł DOKTORA HABILITOWANEGO. A co to jest on powie. Człowiek uczy się całe życie. To prawda - całe życie człowiek się uczy. I z tej szkoły nie da mi rady bo rektor miał wykłady o zniknięciach i taka to jest uczelnia. Tak sie tam stoi. Ktoś nie przyjdzie? Zniknął i koniec. I tak się wyniosłam po 1 roku dziennych ZNIKNIĘCIEM i tyle. I oni nie powinni szukać, a bałam sie telefonów jak tam idzie NASZEJ? Takie coś. I akurat by ich nie było. A w sumie JAKIEJ NASZEJ? Jakiej NASZEJ? Sorry i tyle :(

chyba rano Ci zadałąm pytanie o Faustynie i akurat teraz na pisałas\

Chyba rozumiecie jaki macie kościoł i jak sie przejmują CZYMKOLWIEK oprócz świnienia. Wszystko jeden kryminał i tyle. A ten Sopocko chyba kropnął rodziców. Nie wiem. I tyle. Faustyna chciała spowiednika - dostała. Na pewno kogoś kropnął. I tyle. A reszta? I wiecie przeprosiliby mnie za znieważanie i by na pewno coś w USA znaczyli z tym Bożym Miłosierdziem - moze mogliby coś powiedzieć to jest dla każdego człowieka - nawet z tego dzienniczka A tak? Protestantom - jakieś wykłady - takie rzeczy. ALLELUJA!!! A oni co? I tyle :( Może powiedzieć powiedzą ale nie zarobią, a tak by wiecie stwierdzili, że ci z 1930 i wcześniej byli KRETYNAMI i by zarobili. Wolne datki i pasuje płacić za Boże Miłosierdzie z Polski. A tak co? i tyle :(