Zapalenie stawów, ma ktoś doświadczenie?

Nie, nie chcę tu pytać czy mam to itd do lekarza się wybieram od miesiąca, ale wiadomo jak jest, ból mija i jakoś nie ma okazji. Tak, wiem też, ze zapaleń jest ileś rodzajów. Jednak nie chce o tym czytać by sobie nic nie wmawiać. Ale czy może mi ktoś powiedzieć czy to da się pomylić z czymś o innym podłożu? Mógłby ktoś opisać jak odczuwa bóle stawów? Po prostu trochę mnie nastraszono, a właśnie się zaczęło znowu, bezsenna noc się zapowiada więc może ktoś wspomoże doświadczeniem:)

tak mam rzs od 10 lat pytaj

Nie, właśnie wyniki zawsze miałam dobre. W tym tyg musze porobić, ale nie spałam poprzedniej nocy to by chyba zafałszowane wyszły. Sztywność, chyba tak, ale ja mam od podstawówki przeklęty zwyczaj strzelania wszystkimi stawami i gadano, że to od tego. Od dzieciństwa (4-5lat) cierpię na bóle kostek samych, niby to były bóle wzrostowe. Przerwy roczne, dwuletnie. I tak do tej pory (mam 20lat). Umiarkowane bóle w dłoniach czy kolanach nieraz miałam, ale ja na drobny ból nigdy nie zwracałam uwagi. Z miesiąc temu nadgarstki doszły, z bólu nie byłam w stanie ruszyć dłonią, w 3-4 dni przeszło na całe ręce i nogi, ale już nasilenie było o wiele mniejsze. Ketonal i ciepłe okłady delikatnie tłumiły bol, ale nic po za tym. Chorób reumatoidalnych sporo jest, a ja nie mam jak na razie jakiś strasznych objawów. Ale no jak pisałam, trochę mi nagadano i spanikowałam. Dziś jak zwykle te kostki, ale nie przewiało mnie ani nic, w dzień ciepło było a odkąd wróciłam pod kocem jestem i ni stad ni zowąd zaczęły.

z tego co piszesz masz to od lat u mnie choroba szybko, bardzo szybko postepowala wiec objawy charakterystyczne co do niemozliwosci ruszania stawem przez bol-tak mam tak samo tyle ze u mnie dotyczy to innych stawow zycze ci zeby to nie bylo jednak zapalenie stawow a jakies po prostu przeciazenie:) pomysl czy czegos nie dzwigalas? a moze od pogody

Ech, po prostu jak coś niemal nie przeszkadza to się nie zwraca uwagi. No i wiesz jak jest, młoda dziewczyna to nie moze chorować więc wymyśla i hipochondrykuje;) Ogólnie uwielbiam chodzić boso:) Wszędzie i zawsze, więc te kostki to można na to zrzucić. Ale te nadgarstki, to było zupełnie coś nowego i to mnie najbardziej zaniepokoiło. Bo kurde, ciepło a ja rękawiczki ubrane a ja jak jakaś staruszka w sklepie ledwo co portfel otwieram. To było przerażające. No nic, jutro będe w domu to się kopsnę do tego lekarza, jakieś skierowania będzie trzeba chyba. A Ty normalnie funkcjonujesz?

No i też przy tych nadgarstkach dopiero sobie uświadomiłam jak często bolały mnie pojedyncze stawy bez powodu. I potem to przechodzenie na całe kończyny, brrr.

normalnie chyba nie wciaz mnie cos boli w sumie codziennie, nie ma dnia bez bolu dzien w dzien na lekach przeciwbolowych zeby jakos zyc po 3 endoprotezach w wieku 28 lat w sumie nieciekawie i pewnie z czasem bedzie gorzej ale coz

popros o skierowanie na przeswietlenie dloni na rtg wyjdzie czy sa juz zmiany w stawach jesli takie maja byc

Ja mam bóle stawów od lat ale teraz ból był okropny.W nocy wyłam,tak mnie bolało- najbardziej nadgarstki ikolana.Pani reumatolog skierowała mnie na badania pod katem RZS i boreliozy.Zrobilam te badania i borelioza wyszła mi dodatnia.Zostalam skierowana do poradni leczenia boreliozy i tam zrobiono mi test Western Blot na borelioze.Na szczescie wyszło ze jednak nie mam tej boreliozy .Jestem w trakcie diagnozowania.Teraz czekam na wyniki CCP(takie dokładniejsze odnosnie RZS) i zobacze co dalej.Dodam ze bóle pojawiaja sie na pare dni ,przechodzą i wracaja po kilku tygodniach lu miesiacach z zwiekszoną mocą... Zrób badania na boreliozę.W Instytucie Medycyny Tropikalnej gdzie robiłam testy na te chorobe lekarz powiedzial mi ze coraz wiecej osob na to choruje a sa żle dagnozowani.I tak np czlowiek leczy sie na arytmię,reumatyzm a tak naprawde wina za te dolegliwosci ponosi borelioza...

Poczytaj sobie o boreliozie http://www.forum-borelioza.pl/

Ok, dzięki, poproszę. No mam nadzieje, że nawet jak mam coś ze stawami to nie jest ta najgorsza forma. Bo wychodzi, że jakiś wadliwy organizm mam, wszystko się rypie powoli;) No bez wyników nie mam co się bać, ale właśnie mimo wszystko boję się tego, teraz ból wytrzymuję, zajmę się czymś jest ok (nei chce więcej ketonalu brać na razie, póki wytrzymuje bez niego) Szczerze, nie wiem jak sobie radzisz, nie chce pisać, że Ci współczuję czy coś bo to zawsze tak nieszczerze wypada, bo nigdy się nie wie jak to jest na miejscu drugiej osoby, ale no fajnie, że dajesz radę jakoś.

Miałam na boreliozę z 7 lat temu, od tej pory kleszcza już nie miałam nigdy. Pierwszy wątpliwy, drugi ujemny mi wyszedł. Ale chyba drugi raz i tak wykluczyć będzie trzeba.

ja od wielu lat biore silne leki przeciwbolowe cos jak ketonal ale z oslonka na zoladek i zyje:) jak troche pobierzesz to nic ci nie bedzie , nie warto cierpiec

JA bajbardziej boje sie ze moze to RZS.Odbieram wyniki za dwa tyg i zobaczymy co wyjdzie....Do bólu stawów u mnie dochodza jeszcze bóle mieśni. dlnoepd oin - czy przy RZS bóle mięśni tez wystepują?

Wystepuja,ach zapomnialam dodac ze mam poczatki osteoporozy co mnie dobilo ostatnio

Ostatnio z różnych przyczyn, m.in i stawów, brałam sporo i źle mi na żołądek już działa. No i dość duze dawki potrzebuję, a ważę niewiele

Witam, z tego co czytam to niewiesz czy to jest zapalenie stawów, może być to zwyczajne przeciązenie, bądź zupełnie inne dolegliwości. Napewno musisz iść do lekarza i niebazować tylko na lekach przeciw bólowych, to nierozwiązuje problemu.

Ja w życiu, takim świadomym, się z 4 razy z bólu chyba popłakałam, własnie te przeklęte stawy były czwartym razem. Dobra, nie wytrzymam a powinnam się przespać bo drugiej nocy nie dam rady czuwać, weźmiemy ten ketonal. Ech, jakbym miała strzykawke ze znieczuleniem bym chyba sobie sama to w kostkę wbiła i wstrzyknęła

Narazie możesz sobie wsmarowywać maść przeciw bólową, lecz musisz iść do lekarza.

Z mojego dosw. masci to wielkie gowno

Tak, nie mam pojęcia co to jest. I trochę się za łatwo wkręcam w coś;) Jestem straszna bo nie znosze chodzić do lekarzy itp przez 3 lata nawet miesiac do nich trafiałam z powodu zapaleń dróg oddechowych, wszelkiego rodzaju, płuca, krtań, gardło,ataki astmy bez astmy, w tym lądowanie w szpitalu i oskarżenia o symulanctwo. A przez faszerowanie antybiotykami było coraz gorzej. W końcu olałam ich i jakoś organizm w końcu odzyskał siły i już tak nie pada od byle czego:) Ale no trzeba iść niestety, bo zaczęło się wszystko nasilać i już własnie nie znajduję logicznych, naturalnych powodów. Sportu ostatnio nie uprawiam, a stawy przy 45kg raczej nie mają prawa odmawiać posłuszeństwa.

Maść maści nierówna, ludzie wsmarowywują maści nieadekfatne do potrzeby. Jeśli to niesą poważne sprawy zwyrodnieniowe to można zastosować masaż centryfugalny suplementowany odpowiednią maścią.

Nie chce straszyc, ale mozesz miec borelioze. Moja mama wlasnie zaczela leczenie 2 miesiace temu. Byla ugryziona przez kleszcza 6 lat temu, miala borelioze, dostala antybiotyk na tydzien i niby miala byc wyleczona, tylko, ze boreliozy nie leczy sie jednym antybiotykiem i nie przez tydzien. choroba powoli sie rozwija i atakuje rozne czesci organizmu. W ciagu tych 6 lat mama leczyla sie na serce (choc wyniki zawsze wychodzily dobre, ale czula sie coraz gorzej), cukrzyce (ktorej tak naprawde nie miala), bole stawow i miesni stawaly sie nie do zniesienia i uklad nerwowy zaczal szwankowac (bole glowy, karku, kregoslupa, nieswiadome zaciskanie szczeki). Ktos jej powiedzial, ze to moze byc borelioza, poszla zrobic badania i okazalo sie, ze faktycznie. Zaczela leczenie w klinice boreliozy 2 miesiace temu. Bierze 3 mocne antybiotyki i pelno innych lekow przeciwgrzybicznych (lacznie 25 tabletek dziennie!!!). Leczenie kosztuje 800zl miesiecznie i moze potrwac nawet do 2 lat, bo choroba jest juz dosc rozwnieta. Tak, jak wspominalam nie chce Cie straszyc, ale zrob badania jak najszybciej i jak trzeba, to zacznij leczenie!

Eeerrr... cos Cie chyba fantazja poniosła.Ja miałam podejrzenie boreliozy,kleszc ugryzł mnie 18 lat temu.W Instytucie,zanim zrobilam dokladne testy na boreliozę,lekarz powiedzial mi ze jezeli wyjdzie ze ja mam to mam sie nastawic na 3 miesieczną kuracje antybiotykami.Tak wiec nie chce mi sie wierzyc ze leczenie antybiotykiem moze trwac 2 lata!Przeciez po takiej kuracji człowiek byłby wrakiem-wyjałowiony do kości.

Ja,gdy bolały mnie stawy smarowałam sie żelem DIP RILIF,który składa sie z ibuprofenu i mentolu.Pomógł. A od reumatolog dostałam Diclac 20-lek przeciwbólowy i przeciwzapalny.Po drugiej tabletce ból zniknął ale łykałam go do końca.

DIP RILIF używałam kiedyś, ale to na stluczenie chyba. Mi taka maść mentolowa niebieska zawsze pomagała, rozgrzewająca. A z tą boreliozą powątpiewam bo jednak miałam testy robione. No i ta historia mi też brzmi dość nieprawdopodobnie.

No ja tylko cytuje to, co lekarka powiedziala, a powiedziala, ze nawet do 2 lat, co nie znaczy, ze musi trwac 2 lata. Czytalam duzo o boreliozie i sa 3 stadia, mama weszla juz prawie w ten trzeci, bardzo zaawansowany, stad te silne antybiotyki i dlugie leczenie. Borelioza jest nazywana "malaria polnocy" i wiele osob na nia choruje nawet o tym nie wiedzac. Lekarze internisci zazwyczaj przepisuja jeden antybiotyk, ktory niestety skutkuje tylko na jakis czas. Jedynie specjalisci od boreliozy wiedza jak ta chorobe leczyc...

Eeerrr... o boreliozie wiem bardzo duzo,bo czytałam a co do leczenia to o tej 3 miesiecznej kuracji nie mówił mi lekarz internista tylko lekarz specjalista z Instytutu Medycyny Tropikalnej.Wiem ze sa różne stadium boreliozy bo u mnie podejrzewano tą ostatnią,najbardziej zaawansowaną.Moze rzeczywiscie leczenie Twojej mamy moze trwac dwa lata ale napewno nie antybiotykiem.Pozdrawiam ;)

Dawno temu zdiagnozowany reumatyzm a dokladnie zapalenie stawów oraz zmiany w kręgosłupie i kolanach...wróżono mi wózek w wieku lat 18. Żyję nadal po kilku latach i jakoś nie jest to takie złe. Biorę dawkę kolagenu z witaminami i minerałami -flexagen, jeżdżę raz na jakiś czas do ośrodka rhabilitacyjnego i dużo ćwiczę. Choroba się zatrzymala. Trzeba tylko dietę zmienić i przede wsystkim ruch. A bylo koszmarnie przy zmianie pogody lub miesiączce bylam sparaliżowana. Był nawet taki moment że wzywałam do domu lekarza bo nie mogłam palcem ruszyć i nawet ketonal nie pomagał. Polecam jogę bo równie dobrze możesz mieć ucisk na jakiś nerw albo przykurcze mięśni. Warto też barć magnez.

oj tez niestety znam ten ból. lekarz mi kiedyś zalecił robienie sobie kąpieli w soli jodowo-bromowej. i teraz często po nią sięgam, bo mam słabe stawy,