jak namowic meza na drugie dziecko..pomozcie..

Witam dziewczyny. Otoz nie krytykujcie bardzo was prosze. Mam 20 lat. Mamy niespelna 15 miesiecznego synka. Ostatnio u gina dowiedzialam sie ze mam sklonnosc do torbieli..i robia mi sie praktycznie podczas kazdego cyklu. Gin zapytal czy nie planuje teraz moze zajscia w ciaze...bo to w najzdrowszy sposob na chwile obecna rozwiazalo by proble. Bo w innym przypadku musimy zastosowac antykonc hormonalno na minimum 2 lata. Wyszlam od niego z przepisanymi 3 opak tabletek YAZ. Jednak gin zastrzegl ze po 2 latach stosowania antykoncepcji moga byc wieksze problemy z zajsciem. Powiedzial tez zebym wybrala te 3 opak a pozniej przyszla albo po kolejna recepte albo planowac ciaze..ogolnie zebym sie z mezem zastanowila na spokojnie. Tak wiec ja sobie to wszystko przemyslalam...maz pracuje gybysmy chcieli sie starac o dzidzie to urodzila by sie jak Synek mialby prawie 2,5 roku. Wydaje mi sie ze jest najlepsza roznica miedzy dziecmi. Finansowo tez po oplaceniu oplat zostawalo by nam miesiecznie 1100 zl..z tym ze oprocz tego mamy duzo pomoc ze strony mojego tescia. Dziewczyny prosze doradzcie jak przekonac do tego meza...? Co wogole myslicie o mojejsytuacji...?? Piszcie prosze.. Bardzo bym chciala ta druga dzidzie...chociaz tez wiem ze zdwoma maluchami napewno lekkko nie bedzie...no ale mi to nie przeszkadza... Prosze podzielcie sie ze mna swoimi doswiadczeniami... Jakie sa roznice miedzy Waszymi dzieciaczkami..i co zrobilybyscie na moim miejscu?

bzdura ze po tabletkach jest problem z zajsciem w ciaze-wiekszosc dobrych gin przepisuje tabletki i nagle kaze odstawic jak chce sie zajsc poniewaz wtedy wystepuje nagle owulacja i bardzo latwo zaskoczyc torbiele bedziesz tez miala i po drugiej ciazy i co wtedy zaplanujesz 3,4 i kolejna ??? idz do dobrego gina i niech cie poleczy hormonalnie to raz dwa pomoc tescia to zadne rozwiazanie,odchowaj dzieciaka idz do roboty zrob porzadek ze zdrowiem a drugie majac 20 lat masz spokojnie czas

spadaj na macierzyński albo małżeński kwoko !!!

jato wiem wszystko...tylko ze ja nie chce zeby miedzy dzieciakami byla wieksz aroznica niz 3 lata...bo sama mam brata o tyle starzsego do siebie i juz nie bardzo sie dogadujemy...po za tym spotkalam sie z wieloma opiniami ze 2-3 lat to najlepsza roznica miedzy rodzenstwem..

ale co to znaczy-namówic? dziecka powinni chciec Oboje rodzice. Kochana, potomek to nie sukienka, ktora Ci sie podoba a na ktora maz nie chce sie zgodzi bo za droga i teraz zastanawiasz sie jak go namowic. Twój maz jako jedyny zywiciel rodziny chyba sie lepiej orientuje na co Was stac, po oplatach zostaje wam 1100 zl, a oszczednosci macie? a gdyby jakas powazniejsza choroba jednego albo drugiego dziecka? Pewnie- fajnie miec duza rodzine ale nie kazdego teraz na to stac. porozmawiaj spokojnie z mezem, zapytaj czemu nie chce. moze ma realne podstawy by sie niepokoic bo po urodzeniu kolejnego znów nie pojdziesz do pracy?

Problem "zdrowotny" i jego rozwiązanie w postaci ciaży szczerze mowiąc idiotyczny- jak dla mnie mocno naciągany :) A na dziecko się nie "namawia". Po prostu porozmawiaj z mezem, co myśłi o drugim dziecku i tyle.

chcialam zapisac synka od przyszlego roku do przedszkola ale maz stwierdzil ze nie chce dawac synka do przedszkoal...wiec i tak bede narazie siedziala w domu...oszczednosci mamy ok 5 tys na koncie...nie duzo ale zawsze cos..

poza ty odnosze wrazenie ze tutaj chodzi o to co na to powie jego mamusia...on sie jej chyba boi..sama nie wiem...ale ona nam sie do wszystkiego wtraca

up