Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwadracik

ROMANS MĘŻA (Z KOLEŻANKĄ )JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ...POMOCY

Polecane posty

Gość ja dobie daję 8,5/10
* bo ja się nie złamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybanaiwna
Wcale nie mówię żeby walczyć o niego i żebrać o miłość!!!!!! Mówię o sytuacji, gdy dwoje ludzi się kocha tylko po drodze się zagubili, ale chcą być razem. Mówię o tym żeby spróbować jeszcze raz a nie przekreślać wszystko, pakować walizki, dzieci pod pachę i do mamusi. i co dalej? zaczynać wszystko od nowa? Uwierzcie mi, kiedyś najgłośniej wrzeszczałam - ŻE JAK ZDRADZI TO DO WIDZENIA- nie ma powrotu, nie ma wybaczenia, ale zdążyłam dorosnąć i dziś już wiem że życie nie jest czarno - białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
cos wam powiem "te niezależne" niby- do czasu.:D Nie zawsze opłaca się być zimną suką! Zresztą co tu mówić o miłości, jak ciągle jest walka, kto jest górą.... jakieś durne "wychowywanie" męża lub żony. Nie potraficie się wczuć w to, co czuje autorka i stąd te durne rady i wyśmiewanie , że kobiety są uległe. Nikt tu nie pisze o uległości, co najwyżej o kompromisie, bo inaczej to trzeba by się pozabijać albo jako odskoczni bez przerwy szukać kochanka. Qwadracik postąpiła prawidłowo- dała mężowi prawo wyboru, gdy się o wszystkim dowiedziała- nie poniżała się. Mąż wybrał ją ale to nie wszystko- to ona w tej chwili się zastanawia, czy dadzą radę, czy ich małżeństwo przetrwa. I na dobrą sprawę to od niej teraz wszystko zależy..... Zrobiła zgodnie powiedzeniem.... " jeśli kochasz kogoś całym sercem- uszanuj jego wolność. Jeśli wróci- będzie twój na zawsze. Jeśli nie- nigdy nie należał do ciebie. " Wrócił- ale wybór ma Qwadracik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
chybanaiwna, a nie jest tak, że po prostu poczułaś się zbyt zmęczona i (nie obraź się), stara (może nieatrakcyjna?), żeby zaczynać od nowa? bo niechęć do zaczynania od nowa z czegoś wynika. albo wygodnictwo, albo niskie poczucie własnej wartości, albo brak funduszy, albo... no właśnie? "Mówię o sytuacji, gdy dwoje ludzi się kocha tylko po drodze się zagubili, ale chcą być razem." ale zaraz... Ty też go zdradzałaś? bo jeśli nie, to nie dwoje się "zagubiło", a on. i nie "zagubił", ale złamał przysięgę, olał Twoje uczucia, uczucia dzieci, wydawał na inną kobietę pieniądze, zamiast na dzieci, itd. dorosłość nie jest równoznaczna z akceptacją braku szacunku do siebie. co za niedorzeczność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
Chybanaiwna- ja wiem o co ci chodzi. Inni tego nie czują bo....... NIE CZUJĄ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
"jeśli kochasz kogoś całym sercem- uszanuj jego wolność. Jeśli wróci- będzie twój na zawsze. Jeśli nie- nigdy nie należał do ciebie. " kolejna pseudoromantyczna brednia. idźmy dalej: pan X zdradził, wrócił, pani Y wybaczyła (bo uznała, że skoro zdecydował wrócić, jest już na zawsze jej). pan X nauczony, że może sobie pozwolić, znów zdradził i znów wrócił, a pani Y, w myśl tego powiedzenia, znów go przyjęła. i tym sposobem pani Y "szanuje jego wolność", a pan X "wraca", bynajmniej nie na zawsze. nonsens? ano. kobietki, myślenie racjonalne to domena mężczyzn i właśnie dlatego często mają nad nami przewagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
a ja tobie- nie czujesz o co tu chodzi. Nie twoja to wina zresztą. Tak trudno ci zrozumieć, że dwoje ludzi się kocha i może się "pogubić" ale chcą być razem!!!!!!MIMO WSZYSTKO!!!! Tylko jedno, nie wie, jak PRZEPRASZAĆ aby ból minął a drugie nie wie jak WYBACZYĆ, czy jest możliwe dalsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa slabe
jeśli kochasz kogoś całym sercem- uszanuj jego wolność. Jeśli wróci- będzie twój na zawsze. Jeśli nie- nigdy nie należał do ciebie. " co za brednie! szkoda ze maz nie stosowal się do slow "jak kochasz to nie zdradzasz" a co zlego w zaczynaniu od nowa? trzeba isc do przodu a nie stac w miejscu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa slabe
jak sie kogoś kocha to się nie zdradza tej osoby miesiacami:P proste ale wy, jak zawsze dorabiacie do tego jakas ideologie o zagubieniu:O i potem macie to co macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybanaiwna
Nie jestem stara ani niewydolna finansowo :) Niczego mi również nie brakuje. takie jest po prostu moje zdanie na ten temat. W naszym małżeństwie bywało naprawdę różnie, może byliśmy zbyt młodzi ale jakoś się udało, pracowaliśmy nad tym razem. Mamy dwoje małych dzieci, kochamy się . Ponadto mój mąż mnie nigdy fizycznie nie zdradził i ani ja jego. Kiedyś jednak zakręciła się obok niego pewna kobieta, i mimo że do niczego nie doszło, to pozwoliło mi to przemyśleć kilka spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
"dorosłość nie jest równoznaczna z akceptacją braku szacunku do siebie. co za niedorzeczność " A ty jesteś najlepszym przykładem dorosłości :P zdradzasz męża a jednocześnie go "wychowujesz'" :D- to dopiero NIEDORZECZNOŚĆ!!! Jak zaczniesz myśleć sercem a nie dupą ( sorry!!!) to zrozumiesz "o co loto" ! ))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
no właśnie. Ty czujesz, on myśli. ale jak to było z tym pogubieniem? czy ty też zdradziłaś? bo póki co, wygląda na to, że tylko mąż się "pogubił"- więc czemu mówisz, że pogubiliście się obydwoje? zresztą "pogubić" to się można na wyjeździe integracyjnym, pod wpływem alkoholu i skoczyć do łóżka z koleżanką. romans (bo o to chodzi?) nie jest "pogubieniem się", ale starannie przeprowadzoną operacją logistyczną. oszustwa, wymówki, uniki i cały szereg zachowań mających na celu krycie go NIE SĄ POGUBIENIEM SIĘ. żonaty, z którym się spotykałam, wspinał się na wyżyny kunsztu strategii, żeby wepchnąć nasz wyjazd w grafik. a jakie wymówki miał na spóźnienia! :D żona mu sprawdzała bilingi, więc drugi telefon kupił, na kartę. rachunki za restauracje tłumaczył jako "kolacje służbowe". żałosne? nie chełpię się tym- byłam młoda, nie wiedziałam, czego chcę od życia. ale uwierz, o matkoooo, że gdy komuś zależy na kobiecie, na drugim człowieku, nie spiskuje przeciwko niej. takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
o matkooo, skąd wniosek, że zdradzam męża? nie zdradzam, nie zdradziłam i nie zdradzę. jak się zakocham- odejdę. tak, tak też można. uciekam popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa slabe
romans (bo o to chodzi?) nie jest "pogubieniem się no kobiety musza sobie jakoś wytłumaczyć zachowanie faceta a co ma powiedzieć? że mąż przestał ja kochać, że podoba mu sie inna ? no cos ty, on się " tylko pogubił' i jeszcze o niego będzie walczyc:o zalosne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybanaiwna
Napisałam chyba wyraźnie że nie zdradziłam go, choć kiedyś, bardzo dawno temu, kiedy byłam bardzo młoda, zauroczyłam się bezsensownie z jednym takim, jednak do niczego nie doszło bo umiem nad sobą panować i wiem co jest ważne. A co do mojego męża to też nie zdradził mnie fizycznie, zabolało mnie po prostu to, że wogóle dopuścił do takiej sytuacji że poznał kogoś innego. Ale jak wiecie są dwie strony medalu - nie byłam bez winy, przytłoczyły mnie problemy, przestałam go zauważać, robiłam awantury itd, byłam naprawdę okropna. pojawienie się JEJ sprawiło że się opamiętałam i przemyślałam wiele spraw. Dziś między nami jest cudownie, nigdy nie było lepiej, jesteśmy prawdziwymi przyjaciółmi i jestem szczęśliwa :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.........
jeśli mowa o "pogubieniu" on/ mąż- zdradził choćby emocjonalnie ona/ żona- nie wie jak postąpić, co dalej :( Na tym polega ICH obopólne POGUBIENIE! :classic_cool: Myślcie wielotorowo a nie jednostronnie. Dupa to nie wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBITO piszesz o zdradzie, zalisz sie i nie wiesz co robic. Spotkalas sie z ogromna krytyka na jego osobe i odrazu zaczelas go bronic! Ty mu JUZ wybaczylas, boisz sie o tym powiedziec glosno! liczysz na wspolczucie od nas ze cie zdradzil? ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.........
Chybanaiwna- ty z mężem się ODNALEŹLIŚCIE :) ale pozostałe piszące na tym topiko, jak napisała omatkooooooo, chyba nie wiedzą "o co loto ":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.........
no i dobrze, że mu wybaczy, bo pewnie jeszcze nie do końca mu wybaczyła. Ona kocha!!!! On też ją kocha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa slabe
kocha ale podupczył inna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
kocham, więc biję. kocham, więc zdradzam. kocham, więc wybaczam wszystko. ot i kobieca logika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam teraaz zrobic
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
jeszcze ostatnie słowo- widzicie świat w kolorach czarno-białych :( życzę wam z całego serca abyście zauważyły wszystkie kolory tęczy :) Wtedy będziecie potrafiły żyć!!! :classic_cool: Mało wiecie o życiu i o.......MIŁOŚCI...... O WIELE ZA MAŁO!!!!! Jedyna pociecha- życie was wyprostuje!!!! )))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety są slabe
a zobaczyc wszystkie kolory teczy moga tylko te ktore wybaczaja zdrade?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze
kwas na morde tylko z umiarem i zaden facet jej nie tknie ----------zona przyjaciela--tabu ,dla twojej przyjaciółki twój mąż powinien być tabu --kiedyś to by juz miała kwas na morde wylany i swiat meski miala by tylko w marzeniach albo za szmal !!!!!!!!!a teraz wszyswtkie jestescie kultularne ,szare myszki----------moje panie jak widzicie ze,,kolezanka;;podrywa wam meża to nie patrzcie idiotki ze to jest niewinny flirt czy zarty tylko brac kurwe za kudły i poszol won szmato za drzwi a jak on sie upomni to i jego za drzwi bo to znaczy ze ma was gdzieś !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matkooooooooooo
kobiety są słabe- nie!!!! nie myśleć tylko dupą a......MYŚLEĆ!!!! No cóż, jednemu łyżką a drugiemy łopatą :P ...... trzeba tłumaczyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
"oje panie jak widzicie ze,,kolezanka;;podrywa wam meża to nie patrzcie idiotki ze to jest niewinny flirt czy zarty tylko brac k**we za kudły i poszol won szmato za drzwi " proponuję neospazminę i racjonalne myślenie: "koleżanka" niczego nie obiecywała żonie, za to mąż tak. i to on jest winny,o n łamie obietnice i ma gdzieś was i wasze uczucia, on sobie pogrywa z dwiema kobietami. ON jest winny, a nie "koleżanka" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.........
też bym skunksiarę zabiła :D ale czy kobieta to rycerz??????? to powinna być domena faceta- walka o kobietę!!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaa.........
ZROZUMIAŁYŚCIE MÓJ ŻART??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dobie daję 8,5/10
omatkooo, swoją drogą, stosujesz ciekawe mechanizmy obronne- racjonalizacja pełną gębą. tylko, że to się nijak ma do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×