Pseudo szkolenia z unijnych pieniędzy

Czy ktoś z forumiwczów brał udział w szkleniach finansowanych w ramach PO KL? Jakie sa wasze opinie na temat tych szkleń? Jak dla mnie te pseudo szklenia dla bezrobotnych po których nikt pracy nie otrzymał to tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto. Bezrobotny uczestnik szkolenia automatycznie zostaje wyrejestrowany w UP, a wiec bezrobocie spada.zajmują się nic doradcy zawodowipsychologowie, trenerzy wydawane sa bardzo duze pieniądze ale rezultatów brak. Nikt tak naprawdę nie sprawdza kto znalazł prace po szklenia pracę na umowę o pracęjestem zdegustowana i zażenowana, że tak łatwo marnowane są nasze podatki, nikt nie ma kontroli nad wydawaniem naszych pieniędzy. Z pieniędzy unijnych skorzystały jedynie mnożące się jak grzyby po deszczy fundacje, stowarzyszenia, firmy cateringowe. Jakość tych szkleń pozostawia dużo do życzenia..nikt nie sprawdza prawdziwych efektów szkleń, kursów.kasa unijna wydana, urzędnicy się ciesząa beneficjentem po skończeniu studiów z teczką pełnych zaświadczeń, dyplomów, certyfikatów nadal pozostaje bez pracy..

W 2010r. byłam na miesięcznym szkoleniu z PUP. Dostałam za to szkolenie ok. 900 zł. Pracy PUP mi nie znalazł, sama szukałam, ale też nie zostałam wyrejestrowana od razu po szkoleniu. Ale to szkolenie to był pic na wodę, PUP chyba chciał pochwalić, że coś robi w kierunku bezrobotnych i tyle.

A jeszcze przed szkoleniem trzeba było wypełnić kilka testów psychologicznych , hahahaha. :D

szkolenie z tego programu Kapital Ludzki, kurwa bez kitu pic na wode, kupa kasy poszla z tego co wiem a samo szkolenie mogli zorganizowac u nas w siedzibie, nasi szkoleniowcy ktorzy wg mnie byli lepsi (bo to byl prohekt z firma zewn.) i do tego czasowo lepiej to zrobic, a tak to rozwlekli w czasie, wyjazdowe itp. wiec niby fajnie ale tak na dobra sprawe niemalze zero tresci. pieniadze w bloto.

Ogromna kasa unijna została wydana na te szkolenia....zastanawiam sie dlaczego nikt tego nie kontroluje...przecież wydawane sa publiczne pieniądze na zakup materiałów szkoelniowych, jakieś durne testy na asertywność, żenada