Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huytrssrdtfcyvgubhnj

jak czesto widzicie sie z przyjaciolkami?

Polecane posty

Gość huytrssrdtfcyvgubhnj

jak czesto do nich dzwonicie? chcialabym zobaczyc czy mieszcze sie w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkdfghj
codziennie lub co 2 dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam przyjaciolek. Ale ze znajomymi widzialam sie jakies pare lat temu :D Nikt do mnie nie dzwoni ani ja. Nie czuje takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 4 przyjaciół. Z jednym codziennie z drugim co dwa dni z trzecim raz na tydzień z czwartym raz na dwa tygodnie a z przyjaciółka sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobnie jak w serialu ''Przyjaciele''-przychodzą oglądają co w lodówce,sami robia kawę-pożyczamy sobie samochody(w zalezności co kupujemy),urzadzamy razem domy-płaczemy jak sie drugiemu dzieje krzywda,''dokuczamy'',jedziemy na koniec Polski bo auto nawaliło itp... Kocham ich-wiem,że jakby trzeba bylo to oddadzą nerkę;-) ..Bo w rodzinie by tak nie było-przynajmniej u mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozyczka bon ton
Ja właściwie czasami ich nie widzę tygodniami, jesteśmy w tyygodniu zbyt zajęci, a w weekend często mamy całkiem inne plany , więc również spędzam je odzielnie. A po ile macie lat w szczególności ta osoba, która ma paczkę jak z Friends ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po slubie wszystko sie zmienia
Takze, teraz zeby sie spotkac to trzeba sie umówic z miesiecznym wyprzedzeniem i to najlepiej w sobote , bo w reszte dni sie pracuje. Dzis wyjatkowo spotkam sie z kolezanka bo idziemy do kina. Jutro przyjada do mnie rodzice w piatek porzadki w sobote tescie w niedziele moze przyjedzie kolezanka z synkiem od poniedzialku znowu praca i dom a na sobote idziemy do brata na 33 ur wiec zonacze wiekszosc moich znajomych, ale nie wszystkich 1. znajomi K&K z dzieckiem - wciaz sa zajeci 2. znajomi K&k bez dziecka wciaz maja duzo pracy i badania i szpitale - dlaczego nie moga miec dziecka 3. znajomi A&P z dwójka dzieci - wciąz zajeci - zobacze ich dopiero na urodzinach 30tych w czrwcu koleznaki 4. kolezanka ML z dwojkiem dzieci - jest samotna wdowa i widziałysmy sie chyna ostatnio w listopadzie na mojej parapetówce... I tak to wszystko sie rozlatuje - brak czasu i pogoń za pieniazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a4wse5trdyfugihji
ja i moja przyjaciółka studiujemy i pracujemy. obie nie mamy facetów. do niedawna widziałyśmy się nawet co drugi dzień- mieszkamy na tym samym osiedlu. teraz ten czas ulega wydłużeniu. widzimy się co tydzień, półtora, dwa. jakoś nie narzekam. wcześniej też codziennie do siebie dzwoniłyśmy i gadałyśmy przynajmniej godzinę. teraz tak się dzieje co drugi, trzeci dzień. w sumie nie wiem dlaczego. nic się nie zmieniło w naszym zyciu. ale jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
Jak mam potrzebę tzn coś się chce spytać konkretnego,jak nie to się nie widuje ani nie sms-uje i z ich strony jest tak samo,jedynie jeden jest taki namolny i przynajmniej raz w tyg. bez potrzeby musi zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupup
to namolny? przyjaciele się chyba częściej kontaktują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
Dla mnie tak,nie lubię gadać o dupie maryny,co słychać i takie tam.Zadzwonić,omówić konkretną sprawę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupup
ale to chyba od tego ma się przyjaciela, żeby do niego dzwonić i się z nim spotykać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
A no tak,zapomniałem dodać,że nie mam przyjaciół tylko znajomych.Od zawsze starałem się trzymać na dystans od ludzi,pewnie pod świadomie czułem,że nie chcę mieć przyjaciół,albo nie spotkałem w życiu na tyle ciekawych osób aby pozwolić im zostać moimi przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupup
a nie jest Ci smutno samemu? chyba każdy potrzebuje kogoś bliskiego. znajomi to nie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzadko się kontaktuję
ze znajomymi poza uczelnią bo w gruncie rzeczy nie potrafię się przyjaźnić. brakuje mi kogoś bliskiego, bo nie mam nikogo takiego ani w rodzinie ani w partnerze ani gdziekolwiek indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupup
wydawało mi się, że chyba każdy ma chociaż jedną, bliską mu osobę. inaczej życie może naprawdę nie mieć sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
Nie jest mi smutno,raczej.Wystarczają mi spotkania z ludźmi w pracy,jak nawet gdzieś wychodziłem ze znajomymi to po pół godziny miałem już ochotę opuścić towarzystwo i iść do domu posiedzieć przed kompem,dla tego zrezygnowałem z życia towarzyskiego,bo mnie zwyczajnie moi znajomi nudzą,zresztą sam nie jestem osobą wygadaną i oni pewnie się też nudzili ze mną.Ale w głębi duszy chciałby poznać kiedyś ludzi którzy nie będą mnie nudzili,z którymi połączy mnie "coś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 4przyjaciolki.Z jedna spotykam sie codziennie chyba ze mam nauke lub ona to wtedy nie.z druga co tydz lub dwa bo ona pracuje ale zawsze piszemy esy i dzwonimy do siebie z trzecia roznie mozemy sie nawet msc nie widziec ona ma dziecko i czasem do niej wpadam.z 4kiedys widywalam sie nawet kilka razy w tyg esy i tel co dzienni ale teraz ona wyjechala i msc jej nie widzialam wczoraj zadzwonila po msc.wszystkie je kofam ale najg jest to ze dwie z nich siebie nie nawidza=(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzadko się kontaktuję
piszesz o kimś kto się z tobą rzadko kontaktuje? jeśli chcesz poznąć przyczyny takiego zachowania to może zapytaj tej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kofam z moimi laskami spedzac czas a najbardziej na baletach w sobote jedziemy i bedziemy szalec razem zawsze weselej niz samemu=D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqdqweqeqweqweqweqwee
a to zalezy. z koleżankami z uczelni codziennie prawie , ze znajomymi z rodzinnego miasta rzadziej niż kiedys bo każde z nas studiuje w innym mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedna przyjaciolke w Niemczech z ktora widuje mniej wiecej raz w tygodniu. Moja przyjaciolki z Pl nie widzialam ponad rok juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppupupupupup
z moją przyjaciółką znam się już prawie 10 lat, ale mam jej powoli dość... czuję, że ta przyjaźń długo nie potrwa. już teraz szukam powodów, żeby ją spławiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwinną ręką przez życie
pokłóć się z nią o cokolwiek, pomału przechodząc do sedna, wygarnij wszystkie uzbierane przez lata żale. od szczegółu do ogółu i papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×