Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja ma zrobić?

Zostawił mnie!

Polecane posty

Gość pyton........
dzieciarnia..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
Bardzo dziękuję za rady i tak obfite uwagi ;) to miło, że ktoś czyta moje rozterki i próbuje mi pomóc. Dobrze usłyszeć to od koś innego, kogoś z zewnątrz, bo to utwierdza mnie jeszcze bardziej w moich przekonaniach. Nie uważam, żeby zastanawianie się nad związkiem było dziecinadą. On tez by to pewnie tak nazwał. Ale naprawdę dziecinne jest uciekanie od problemów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
Idealnie było by, jakby się zmienił i wrócił. Pisał mi, że trudno mu się powstrzymac i nie przyjechac do mnie i się pogodzić. Czy myślicie, że teraz, kiedy się nie widzimy, praktycznie nie kontaktujemy ze sobą, przemysli to i się zmieni? Myślicie, że wskutek rozstania może zmienić swoje zachowanie, jak zda sobie sprawę z tego, ile traci przez to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli Cię naprawdę kocha to jest to bardzo prawdopodobne. Z tego co tu czytałam, to chłopak zachowuje się jak 14-letni gówniarz :( no ale jeśli mu na Tobie bardzo zależy to prędzej czy później to okaże :) i wiesz co Ci powiem? Wydaje mi się że w waszym związku było pełno kłótni, za które on zawsze Cię winił, a Ty jako posłuszna owieczka zawsze musiałaś go przepraszać, bez względu na wszystko. Czyż nie jest tak? Kochana musisz teraz mu pokazać, że cała wina spada na niego. Nie daj się jego oskarżeniom ani łzom - możliwe, że tym sposobem chce wzbudzić w Tobie poczucie winy. Wg mnie jest kompletnie niedojrzały albo zadufany w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasson21
Moim zdaniem nie ma szans zeby sie zmienil... Taki juz jest i albo to akceptujemy albo nie... Zmieni sie na jakis czas, zaraz gdy wrocicie do siebie na jakies 3 tygodnie... Potem znów bedzie tak jak bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to tomasson21 ma rację :) jeszcze przyjdzie taki czas, że spotkasz tego jedynego, który nie będzie tworzył toksycznego związku, a z tych wpisów na kafeterii będziesz się po prostu śmiać :) wiem, że to nie jest łatwe :( sama przeżywam rozstanie :( tylko moja sytuacja jest zdecydowanie inna :( bo mój eks zrywając ze mną, też płakał, ale ja widziałam jak go to bolało, że już nic do mnie nie czuje:( i wiem, że ostatni czas (minął miesiąc) nie jest ani dla niego ani dla mnie łatwy :( i wciąż się łudzę, że to był tylko chwilowy kryzys :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
Wyobraźcie sobie, że przyjechał! Rozmawialiśmy, nawet spokojnie. Przeprosił mnie, płakał.... wyszło na to , że nie zdawał sobie do końca sprawy z tego co powiedział. On ma tendencje do mówienia nieprzemyślanych rzeczy. Powiedział, że to był jego największy błąd i zapytał, czy znou mogłoby być tak jka wcześniej. Myślicie, że tych kilka dni samotności dały mu do myślenia i uświadomił sobie co robi źle? Jak byście byli na moim miejscu jak byście się zachowali w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
małaO przykro mi, że właśnie przeżywsz tak trudny czas. Wiem, że masz rację twierdząc, że za jakiś czas będę się z tego śmiała, ale teraz trudno to sobie wyobrazić. No cóż, musimy jakoś przebrnąc przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnaś nabrać dystansu do niego. Na pewno do niego teraz nie wracaj, niech Ci udowodni, że zasługuje na Twoją miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
Myślicie, że tylko udawał? W sumie nie będę tego nigdy pewna, prawda? To czas pokarze... Czy macie może inne zdanie/ doświadczenie? Trzymam do niego dystans. On się bardzo stara-poważnie. Po czym będę wiedziała, że mogę z tego dystansu zrezygnować? Jak długo myślicie powinnam go trzymać na dystans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już od Ciebie zależy, nie ma określonego przedziału czasowego. Jeśli będziesz już na 100% upewniona, że mu zależy to wtedy możecie pogadać na poważnie, czyli o ewentualnym powrocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten dystans powinnaś mieć zawsze, w końcu facet utracił Twoje zaufanie. Ja już się jednego nauczyłam - nigdy nie oddawaj się całkowicie facetowi, bo to że robi słodkie minki i wciąż Cię zapewnia o swoim uczuciu, to nie oznacza, że kiedyś Ci nie wywinie numeru i Cię nie zostawi :( dlatego jeśli mój były zadeklaruje, że popełnił błąd i będzie chciał wrócić (szczerze w to wierze, bo kocham go cholernie) to już będę wiedzieć, że to nie do końca może być trwałe, ale jeśli nasz związek otrzyma drugą szansę, to będę się naprawdę mocno starać, żeby nic się nie spieprzyło. Życzę tego wszystkim kobietom :) P.S Najlepsze jest to, że potrafię doradzić komuś, a sama sobie nie potrafię :( jeśli ktoś przeczytał mój wpis w tym temacie, to bardzo proszę o poradę :( bo ja nie wiem czy mam go unikać, czy się z nim czasem spotkać i próbować go oczarować czy porozmawiać tak szczerze o jakiejkolwiek szansie na odbudowanie tego :( bardzo was proszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ja mam zrobić?
Zawsze tak jest, że komuś potrafimy doradzać, ale somi sobie nie. To pewnie wynika z tego, że jak dana sprawa nie dotyczny nas bezpośrednio, to bardziej racjonalnie możemy o niej myśleć i podejmować decyzje. A jak sami jesteśmy w nią wplątani z całym bagażem uczuć, to nie da razy myśleć logicznie i w miarę realnie. A przynajmniej jest top bardzo trudne. Dzięki :) powodzenia życzę, żeby go "oświeciło" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij szukać dla siebie innego partnera, z którym możesz sobie życie ułożyć. Oczarowanie ex szybko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majteczki w biedroneczki
a jaka was dzieli odległość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Czasami facet naprawde nie wie ze cos zlego powiedzial,jak mu powiesz ze cie to rani i nie pozwolisz sie tak traktowac to zrozumie,moze on zrozumial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×