Facet biedniejszy? Czy związałybyście się z...

Po prostu tak sie umówiliśmy i nie widzę tu powodów żebym się miała z tego tłumaczyć. Mąż przynosi pieniądze ale za to ma warunki do pracy także w domu, ma wszystko zrobione, synek ma mamę.

Ja uważam, że dorobić się czegoś można razem wspólnymi siłami, nie każdy rodzi się bogaczem, nie należy do tzw. elity.

No i dzięki temu tematowi przekonałem się że kobiety to zimne hipokrytki :o przykre to jest bardzo :(

ja jestem z bogatszego domu niż mój facet i teraz teoretycznie też lepiej mi się wiedzie. ale to nie o to w tym wszystkim chodzi - pieniądze raz są, raz ich nie ma. to samo z pracą. ja akurat trafiłam dobrze, a on gorzej jednak kto wie co będzie za rok czy za 5 lat? równie dobrze ja mogę pracować za 1500 zł. jeżeli facet nie jest leniem i typem cwaniaczka, reprezentuje coś sobą to dlaczego miałabym z nim nie być? bo DZISIAJ to mi się lepiej powodzi?

Czarno białyy, widzisz co chcesz widzieć, nieładnie;)

Niestety jest w kobietach trochę obłudy. Sama znam dziewczyny, które niczego nie dorobiły się z życiu, ale od faceta oczekują, żeby był ustawiony. I oczywiście wszystko co jego należy też do niej. Jeżeli facet jest w gorszej sytuacji, to jego problem. Pieniądze kobiety należą tylko do niej.

"ja jestem z bogatszego domu niż mój facet i teraz teoretycznie też lepiej mi się wiedzie. ale to nie o to w tym wszystkim chodzi - pieniądze raz są, raz ich nie ma. to samo z pracą. ja akurat trafiłam dobrze, a on gorzej jednak kto wie co będzie za rok czy za 5 lat? równie dobrze ja mogę pracować za 1500 zł. jeżeli facet nie jest leniem i typem cwaniaczka, reprezentuje coś sobą to dlaczego miałabym z nim nie być? bo DZISIAJ to mi się lepiej powodzi? " Mam dokładnie taką samą sytuację i takie samo podejście :) W końcu pieniądze to tylko pieniądze! Ważne, że nam ze sobą dobrze i że się kochamy. A tym wszystkim materialistkom mogę jedynie współczuć.

No może nie wszystkie... Ale sam miałem taką przykrą sytuację kiedyś. Pochodzę z biednego domu i dziewczyna ze mną zerwała właśnie dla tego :o mówiła że nie czuje że nie jestem w stanie jej zabezpieczyć finansowo (tak wprost mówiła) i że mnie już nie może kochać :( żenada :/

Ja jestem w podobnej sytuacji :P Mam -znaczy sie miałam -własne mieszkanie w mieście ,swoją działalnosć i jako tako poukładane życie .Zrujnował je kiedys taki jeden :D Rzuciłam wszystko i ...wyjechałam z nim do lasu !!! A co najdziwniejsze pobraliśmy sie po pół roku znajomości.Klepalismy biede 3 lata .Ale z czasem sprzedałam mieszkanie i starczyło na działkę i samochód ,zaciągneliśmy kredyt i wybudowalismy dom Teraz zajmujemy sie agroturystyką i jesteśmy szcześliwi i to baardzo.Mamy kozy,kury,konie.Nasz syn własnie skończył 12 lat .:) Znajomi uwielbiają nas odwiedzac i nie mogą sie nadziwić ze jak taka miejska paniusia tu własnie odnalazłam swój dom ... Nie najważniejsze są w zyciu dobra materialne ale to co człowiek potrafi przeżyć i dać drugiej osobie i to co sam potrafi stworzyc i upiększac ...Ten kto nie wie o czym pisze to ubogi człowiek i bardzo mi go żal :D :D

Pffffff ale temat :/ Mieszkanie nie może być wyznacznikiem, czy ktoś jest osobą godną zainteresowania a samochód zawsze można zmienić z czasem na lepszy... Co z tego, że kobieta jest ustawiona i znajdzie równie ustawionego faceta, który we wspólnym życiu okaże się niedorajdą :/ Uśmiałabym się jakby facet po kilku spotkaniach pytał jakim autem jeżdżę i ile metrów liczy mój dom hahaha żenada

materialistki czesto sa bidulami z domu, wiedza ze rodzina im nie da bo nie ma, same nie maja zdolności żeby sie dorobić wiec licza ze znajda jakiegos bogatego łosia co im wszystko fundnie w zamian za ugotowanie obiadu i posprzatanie chaty:o tylko czy taka sprzataczko-kucharka bedzie interesująca dla czlowieka sukcesu?:o

są kobiety, patrząc nawet na te wpisy, które mają inne myślenie a nie tylko kasa, fajnie :) Ja to jestem skrzywiony chyba już trochę, nabrałem wstrętu do kobiet, zraziłem się, i przez to może zniechęcam do siebie właśnie te fajne, normalne, ale kurde to jest silniejsze :(

Czarno biały, obyś więcej na taką hipokrytkę nie trafił :) Mam w swoim otoczeniu osobę z podobnym podejściem, niestety doprowadziło ją to do tego, że mając 30 kilka lat jest singlem i wcale nie z wyboru. Po prostu dalej szuka odpowiedniej osoby z odpowiednim stanem konta... :/

"nabrałem wstrętu do kobiet, zraziłem się" Ja Ci się wcale nie dziwię, bo zdecydowana większość kobiet, to zawistne i tępe baby ;)

..."nabrałem wstrętu do kobiet, zraziłem się, i przez to może zniechęcam do siebie właśnie te fajne, normalne, .." Ale bzdury opowiadasz !!!:D Jak mawia moja babcia: CO komu przeznaczone to na drodze rozkraczone " :D Ja myslałam podobnie bo facet jak sie zakrecił koło mnie to wtedy gdy sie dowiedział ze mam swoja działalnosc i pewno dziana jestem :O co za ochyda ! A tu prosze jeden taki tylko kiwnął palcem i ...:D nie pytał mnie nawet czy to moje mieszkanie czy rodziców .Naprawde jak masz spotkać kogos fajnego to spotkasz i koniec.A po drugie ceń siebie i bądz pewny siebie to naprawde dużo .Nie jesteś w niczym gorszy od tych debilnych ABS-ów w BMW w ciemnych okularach i jeszcze bardziej debilną muzyką w środku :D ***ABS...absolutny brak szyi :)

zresztą nie czarujmy się, zdecydowana większość młodych ludzi ma mieszkanie na kredyt albo w spadku dostała więc żaden mi to wyczyn :D

No ja też mam taką nadzieje bryyyyy eh bardzo się na niej zawiodłem :o ale trudno ja nie mam sobie nic do zarzucenia :D a ona i tak nikogo se nie znajdzie :p bo poza tym jest kłótliwa i wredna :D

"tylko czy taka sprzataczko-kucharka bedzie interesująca dla czlowieka sukcesu? " Jezeli oprocz tego bedzie dobra w lozku i wyuzdana, to odpowiedz brzmi: tak bedzie interesujaca dla czlowieka sukcesu.

a wiecie co jest najgorsze? Ja naprawdę nie wybierałem, nie starałem się o jakieś księżniczki, tylko takie normalne, fajne , naturalne, dziewczyny (przynajmniej tak mi się wydawało) - wiadomo jak to jest na codzień każdy ma jakąś tam maskę, szczególnie przy pierwszym poznaniu. I co? wiele razy czułem się jak na wybiegu jakimś, obczajały mnie, coś tam kalkulowały, a czy jestem taki a taki, a nie taki, co mam a czego nie...Człowiek traci wiarę naprawdę :). A może to ja mam złe podejście, sam już nie wiem :P Tak jak mówię, nigdy nie sięgałem po jakieś księżniczki, znam swoje miejsce w szeregu.

jasne ze przez pewien czas bedzie ale jak dlugo? jak nie bedzie inteesujaca intelektualnie i zajeta glownie pracami domowymi to szybko znajdzie sie młodszy model:P ale oczywiscie kazda sie uwaza za interesujaca i ambitną nawet jak nic nie czyta i już sama przestała zauważać że gada w kółko o pierdolach wiec nie dostrzega tego problemu

czarno biały !:) skoro była wredna i kłótliwa to jeszcze powinienes jej podziekowac !Ja byłabym szczesliwa ,że nie mam takiego meża !:D Zycie jest fajne ,ja nie boje sie pracy i praca w gospodarstwie daje nam wielka radość ,A jak pojade do miasta to ścina mnie z nóg i jestem chora ,Juz nie umiałabym zamieszkac w blokach .. Najzabawniejsze jest to ,ze są ludzie któzy mysla ,że jak taka biedna i mieszkam na jakims zadu piu i pewno straasznie jestem nieszczesliwa:D Ale powiedzcie sami śniadanie na tarasiku w piżamie i szlafroku ,bo nikt mnie nie widzi ,ide do ogródka po marchem czy pietruszke ,jajka mam w kurniku i ten obledny święty spokój :D JAK JA KOCHAM TO ŻYCIE!!!!!:D :D zycze wam kochani abyscie choc teroche takiej radosci zaznali w życiu co ja :)

grono uświadomionych "No i dzięki temu tematowi przekonałem się że kobiety to zimne hipokrytki przykre to jest bardzo" :D

very bad boy... owszem będzie wystarczająca ale na jak długo ?? Dobra kochanka, kucharka i sprzątaczka w jednym, nie mająca nic do powiedzenia i nic sobą nie reprezentująca, to jednak nie model na kobietę idealną. Kobieta powinna umieć również poprawnie się wysłowić, by wspomniany człowiek sukcesu nie musiał jej chować przed znajomymi swego pokroju.

ale ciekawa dyskusja nie ma co -> ej zazdroszczę Ci :P Ja teraz mieszkam w jednym z największych miast na świecie a pochodzę właśnie z takiej głuszy i chętnie bym wrócił, tylko gdyby było z kim :P, mam ochotę na to samo co ty masz, nawet mam możliwości ku temu! no ale nie sam! :P

ale ciekawa dyskusja nie ma co Wiesz co ja już Ci zazdroszczę, ale nie domu i możliwości wyjścia w szlafroczku z herbatką bo też to mam, ale tych świeżych jajek itp. Ja próbowałam kilka razy warzywka zasadzić w ogródku, to koty sąsiadów włażą mi na to i obsrywają.Ja to mam przerąbane. A odpowiedź sąsiadów na to jest zawsze ta sama..... No co my na to poradzimy.... To może jakbym jednego kota otruła, to wtedy zaczęli by coś radzić na to? Jak sądzisz? :-P

Kucharka, sprzątaczka i temperamenta kochanka, to owszem kombinacja super, ale tylko wtedy jeśli idzie w parze z inteligencją :) A niestety nie jest łatwo, by te wszystkie cechy łączyły jedna osobę :)

"jasne ze przez pewien czas bedzie ale jak dlugo? jak nie bedzie inteesujaca intelektualnie i zajeta glownie pracami domowymi to szybko znajdzie sie młodszy model" I będzie mieć dwa modele, jeden będzie dbał o rodzinne ognisko a drugi o seks:D

ale wyrachowane co niektóre jesteście

niech się żaden biedus nie raczy zbliżać do Twoich dóbr materialnych, ciekawe czy do grobu to wszystko zabierzesz

@ale ciekawa dyskusja nie ma co Ale w sumie to gdyby nie TWOJE pieniadze,nie mielibyscie nic, chodzi mi o twego faceta. Nie czujesz sie troche wykorzystana ? odpowiedz tak szczerze