Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cytrynowa21

Dziennik odchudzania

Polecane posty

Gość cytrynowa21
12:48 ziemniaki z serem i cebula i buraczki , szklanka mleka 250 ml 14:30 szklanka wody 250 ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
ok. 11.20 jogurt brzoskwiniowy i tost z dżemem brzoskwiniowym 14.50 1/3 torebeczki ryżu, filet z kurczaka pieczony w rękawie z musztardą, czosnkiem i przyprawami, surówka i herbata miętowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa21
16:00 2 kawałki ciasta, miseczka kisielu 18:25 szklanka wody 250 ml 19;35 szklanka wody 250 ml Jutro rano tak z ciekawości się z ważę :) ciekawe ile waga pokaże tym razem hihi :):) 3majcie się mocniutko :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
17.20 banan 19.20 dwa tosty z serkiem żółtym, cebulką, polędwica i ziołami + keczup, dwa ciastka owsiane i zielona herbata pierscionkowa dama, tak za mną chodzi kiełbacha z grilla... ale Ty to już mi całkiem smaku narobiłaś, mmm! zaczęłam dziś aerobiczną 6 Weidera... mam nadzieję, że wytrwam :) miłego wieczorku laseczki :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bombalina kielbacha byla pyszna,musisz sobie zrobic jakiegos grilka:) ja tez robilam te cwiczenia ale nie dotrwalam do konca,ale po tygodniu widzialam efekty.Ja od jutra zaczynam 3 minutowki,zobaczymy czy to dziala wieczor: rosol z makaronem,dwa rogaliki wlasnej roboty,mam jeszcze chipsy i na pewno je zjem do filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszetrawe
Witajcie dziewczyny, ubyło 1,5 kilo w przeciągu tygodnia. Kurczę, myślałam, że będzie lepiej, ale jak widać to u mnie pomalutku waga spada.. Nic to, zawsze o te 1,5jestem lżejsza. Następne ważenie za tydzień. pozdrawiam Was i życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa21
Dzień 6 07:14 2 kanapki z jajkiem i rzeżucha , szklanka mleka 250 ml U mnie dziś na wadze koleje 0,6 kg mniej :):) czyli waga pokazała 90,9 kg :) Co robię, że mam taka silną wole ? hm..... po prostu szukam takiego zajęcia żeby zając głowę, owszem też wiele rzeczy mnie kusi ale wtedy idę np. do kuchni staje nad ta rzeczą np. czekolada i mowie sobie czy ja naprawdę chce zawieść te wszystkie dziewczyny, które ze mną walczą... "koszetrawe" 1,5 kg to naprawdę sukces :) Zobaczysz będzie coraz mniej :):) Pamiętaj z każdym dniem bliżej celu !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z miętą
Witajcie dziewczynki :) mam nadzieję, że pozwolicie mi do siebie dołączyć ;) trafiłam tu przypadkiem i spodobało mi się to "zbiorowe" odchudzanie :) tyle, że ja już walczę z kilogramami 3 i pół miesiąca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
koszetrawe, brawo, brawo! Gratuluję :) cytrynowa21, oczywiście Tobie też Kochana :) jestem z Was dumna! :) herbatka z miętą, oczywiście, serdecznie witamy i zapraszamy do dzielenia się z nami swoimi kilogramami he, he :) jak tam Ci minęło te pół miesiąca? pierscionkowa dama, poczekam chyba jeszcze troszkę i pozwole sobie na kiełbasiane szaleństwo... bo ciężko mi będzie tak bez piwka :| trzeba mieć dużo samozaparcia, początki zawsze są ciężkie, ale po to masz tu nas, by się nam żalić i chwalić ;) także jeśli Ci to pomoże to za każdym razem zapisuj sobie odmówienie pokusy, jeśli będziesz widziała efekty to będzie Ci coraz łatwiej. 9.45 kawka z mlekiem 10.00 jogurcik naturalny i 4 ciasteczka owsiane a teraz przepis na ciasteczka: są z diety Dukana, więc muszą być dietetyczne, ale je trochę zmodyfikowałam i radzę od razu piec większą porcję, coby się nie bawić co chwilę tylko mieć na zapas :) 9 łyżek otrębów owsianych 3 łyżeczki czegoś słodkiego (cukru, słodziku, miodu - co tam dacie;)) 1 łyżeczka proszku do pieczenia 3 łyżki jogurtu naturalnego ubite białko z jaja ja dodałam jeszcze jabłuszko w kosteczkę, czuję, że mogą być jakieś bakalie czy coś Wszystkie produkty mieszamy, ale na samym końcu dodajemy białko. Formujemy kuleczki, ciasteczka i pieczemy ok. 15 min. w temp. 180 (bez termoobiegu) Ciasteczka są smaczne i nawet takie kulinarne beztalencie jak ja umie je zrobić, także polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z miętą
heh nie pół miesiąca, tylko 3 i pół w sumie już zrzuciłam 17 kg, ale ostatnio 3 tyg waga stała mi w miejscu mimo iż dalej ostro się odchudzałam i dopiero wczoraj coś drgnęło. Ale tak już jest, ze bywają zastoje, najważniejsze to się nie zniechęcić :) a co ja dziś jadłam śniadanie - musli zrobione samemu- czyli otręby owsiane i żytnie, troszkę płatków kukurydzianych, suszona żurawina, kawałek pomarańcza i to wszystko zalane mlekiem 0,5% tł drugie śniadanie po 2,5 godz jabłko oczywiście w międzyczasie woda małymi łyczkami, ale co chwile popijam i herbata zielona z miętą- świetna na odchudzanie, naprawdę a i co najważniejsze to wysiłek fizyczny. Niestety dziewczyny- sprzątanie i praca na działce to nie są ćwiczenia. Trzeba przynajmniej 40 min ciągłego intensywnego ruchu, bo dopiero wtedy organizm zaczyna spalać kalorie :) ja chodzę na siłownie 3 razy w tygodniu po 2 godziny- 1 godzina na bieżni, a reszta ćwiczenia na przyrządach . Efekty są naprawdę świetne. Polecam dziewczyny bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za wsparcie.Z Wami musi mi sie udac!Dzisiaj zjadlam dwa chlebki wasa z sosem czosnkowym,malutki kawalek sera i jeden rogalik z dzemem,do tego jestem juz po dwoch kawach.Musze sie nauczyc nie jest na noc,wiec mam dzisiaj plan zjesc okolo 17-stej obiad a potem moze jakies jablko,jogurt.Moze sie uda.Jak Wam mija dzien kochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V.
Dziewczyny, nie zrozumcie mnie źle, ale robiąc to, co robicie, tylko sobie zaszkodzicie. Dieta to nie etap, to styl życia - ważne jest nie odchudzanie, a zmiana nawyków na zdrowe, bo inaczej zaatakuje was efekt jojo i tyle z tego będzie. Wiem, co mówię, bo w przeciągu półtora roku schudłam przy wzroście 170 cm z 88 (!) kg do 66-67:) Nie cierpiałam przy tym, praktycznie nie chodziłam głodna, przez pierwszy rok nawet nie ćwiczyłam. W tym momencie utrzymuję wagę, a nawet obserwuję ciągłe wolniuteńkie chudnięcie.:) Mogę się podzielić wskazówkami w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa21
10:20 500 ml wody 12:00 miska zupy taki mix. kapusta kiszona, makron, fasolka, trochę mięska itp. 13:00 suplement diety BELISSA, SKÓRA, WŁOSY, PAZNOKCIE 14:00 szklanka wody 250 ml "herbatka z miętą" zapraszamy :) masz racje ćwiczenia i zdrowy styl życia to podstawa :):) 3majcie się chudzinki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V.
Jasne.:) Przede wszystkim - słuchać organizmu! Jak na pewno wiecie, mówi się, że pieczywo, makarony itp. tuczą. Otóż ja jestem żywym przykładem, że niekoniecznie.:) Nie potrafiłam nigdy zacząć żadnej diety, bo wszystkie właściwie wykluczały produkty zbożowe, a ja bez nich żyć nie umiem! Śniadanie bez pieczywa to dla mnie nie śniadanie, zaraz potem jestem głodna.:) Przez cały czas jem produkty zbożowe, z tym, że zmieniłam białe na pełnoziarniste (pieczywo, ale makarony też). Bo mój organizm najwidoczniej tego potrzebuje i już.:) Więc, drogie dziewczyny, jeśli macie ochotę na węglowodany, to trzeba je jeść. Jeśli wasz organizm woła o mleko - proszę bardzo. Mięso? Jak najbardziej! Trzeba tylko starać się "odchudzić" ulubione jedzenie. Jeśli mleko, to nie 3,2% tłuszczu, tylko 0,5%, maksymalnie 1,5%. Jak mięsko, to nie tłusta kiełbacha i wołowinka, tylko indyk i drobiowy kabanos.:) Co do słodyczy i tego, jak sobie radzić z ochotą na nie - spróbujcie gorzkiej czekolady. Początkowo trudno przywyknąć, jeśli lubi się mleczną, ale gorzkiej ciężko zjeść więcej niż dwie-trzy kostki naraz, podczas gdy mlecznej łatwo wtrząchnąć pół tabliczki, czyż nie?:) Dalej - dobrze jest dosypywać jak najczęściej do potraw np. otręby. Pamiętajcie jeszcze jedno - jedzcie ostatni posiłek trzy godziny przed snem, a nie o 16 czy 17! Jedząc tak wcześnie, rozregulowujecie tylko i spowalniacie metabolizm, co szkodzi odchudzaniu, a nie pomaga. No, chyba że grzecznie śpicie już o 19. Ostatni posiłek nie powinien być węglowodanowy, tylko białkowy. Żadnych owoców i bułeczek z dżemem na kolację. Ja z wieczornymi atakami głodu radziłam sobie, podjadając na potęgę chudy twaróg widelcem "na sucho". Zapycha jak diabli, nie ma mowy o nocnym głodzie.:) Dużo wody i herbatek na oszukiwanie żołądka - jak najbardziej. Ćwiczenia - tak, ale poczytajcie o tym, jak robić to z głową. Odsyłam do google, poszukajcie czegoś o zasadach wykonywania cwiczeń aerobowych.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
W sumie to podpisuję się pod tym co pisze V. - myślałam, że to oczywiste ;) ja dzięki temu już zgubiłam gdzieś 7 kg., ale im jest się szczuplejszym tym ciężej zrzucić te "ostatki" do upragnionej wagi. Jeszcze muszę dodać, że ważne są owoce, tak do godz. 17, bo na wieczór nie powinno się, gdyż fruktoza to też cukier. I warzywa są też ważne. a no i ważne są też regularne posiłki, lepiej jest zjeść więcej mniejszych niż 2-3 duże, bo rozleniwia się organizm i metabolizm zwalnia, a to nie o to chodzi ;) 14.30 warzywa z patelni z sosem chrzanowym, ale nie dopchałam, więc zjadłam 4 ciastka z dżemem brzoskwiniowym :) w środę się zważę, zobaczymy co to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam po niezbyt dietkowym weekendzie,waga stoi,do piątku musi iść w dół koniecznie. Witam nowe koleżanki :) koszetrawe 1,5kg w tydzień to zdrowy,dobry wynik,gratuluje Może sie zaczernijcie Kobietki,będzie łatwiej śledzić postępy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V.-dzieki za informacje.Ja ogolnie nie mam zadnej diety i nie odmawiam sobie wszystkiego.Zamienilam biale pieczywo na chrupkie,bialy ryz na brazowy,staram sie nie jesc slodyczy,pije zielona herbate,bo uwielbiam.Jezeli chodzi o mieso to jem go bardzo malo,gdyz po prostu nie lubie.Mnie po prostu gubi nieregularne jedzenie i wieczorne chipsy.Naprawde jest mi bardzo ciezko zjesc rano sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .maleńka.
witajcie, o ile weekend minal niezle to dzisiaj nabroilam, nie bede pisac dokladnie ale przegielam... jutro biore sie za siebie bardziej restrykcyjnie! w srode wyjezdzam na urlop w gory, nie bedzie mnie 10dni. mam nadzieje ze do mojego powrotu nadal bedziecie w tym samym miejscu bo wroce:) i co wiecej mam juz jakis plan na to zeby udalo sie dietkowac w czasie wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70kilomam
dolaczam ;) dzisiaj zjadlam okolo 2500 kcal jutro dietka wymiary 165 i 70 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa21
15:00 szklanka wody 250 ml 16:00 1 kanapka z kabanosem i ketchupem, 1 kanapka z serem i ketchupem, szklanka mleka 250 ml 19:33 szklanka wody 250 ml Dziewczyny mniej więcej zgadam się z tym co napisała "V." , natomiast ja mleko pije 2% , bo takie 0,5% czy 1,5% nie dostarcza nam żadnych witamin ani wapnia przede wszystkim, takie nisko procentowe mleko to jakby wypłukany wodą karton po mleku. Więc moim zdaniem nie ma sensu picia takiego mleka przede wszystkim pijemy mleko po to aby dostarczyć wapnia. Dzisiaj miałam trochę spraw do załatwienia na mieście więc ponad 2 h chodziłam cały czas :):) poza tym u mnie albo świeci słonce albo pada i tak cały czas....:/ no ale nic ;) 3majcie się mocniutko :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowa21
"70kilomam" zapraszamy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
70kilomam, witamy, witamy :) cytrynowa, no z tym mlekiem to masz racje :) jejkuś, ja już marzę o słoneczku, takim żeby słoninkę topić na słońcu, ehh :) czekam z utęskieniem. zjadłam: ok. 18 dwa krokiety ziemniaczane z ketczupkiem 19.45 3 ciastka i herbata miętowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MassiiiiRona
Heej ja mam już: *10 dzień diety* *10 dzień bez słodyczy* *10 dzień bez podjadania* Idzie dobrze pokusa jest wielka, ale powtarzam sobie, że nie mogę się złamać bo będę to robić za każdym razem i nigdy nie schudne. Jem ok max 1200kcal i z tym nie mam problemu gorzej jest z ćwiczeniami, nie będę ściemniać po prostu mi się nie chciało muszę się zmobilizować i wskoczyć na tego orbitka przynajmniej na 40 minut ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70kilomam
ok codziennie o 18 bede wpisywac postepy:) dzisiaj dzien 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V.
Cytrynowa21, może się zgadzasz ze mną, ale po Twoich wypowiedziach akurat najmniej to widać.;) To chyba Ty codziennie jadasz te "mleczne starty"? Wygląda to tak, jakbyś jadła je jako posiłek (drugie śniadanie?), a to totalna makabra. Nie dostarcza żadnych wartościowych składników odżywczych, może i jest smaczne, ale pchasz w siebie puste kalorie w sporych ilościach. Raz w tygodniu, góra dwa - jasne, ale codziennie?;) Co do mleka: tylko częściowo masz rację. Chudsze mleko zawiera mniej witaminy D, która jest rozpuszczalna w tłuszczach. Ale jest ona potrzebna głównie dzieciom w okresie wzrostu kości - ta witamina jest syntetyzowana w organizmie poprzez kontakt z promieniami słonecznymi, dorosły organizm tworzy jej wystarczającą ilość. Ponadto mleko jest akurat jednym ze słabszych źródeł tej witaminy - dużo, naprawdę dużo więcej jest jej chociażby w żółtku czy śledziach. Co do wapnia - w mleku jest tłuszcz zwierzęcy, niezdrowy, który wręcz utrudnia jego wchłanianie. A jeśli już o wapniu mowa, lepszym źródłem (i rzadziej powodującym uczulenia) są jego przetwory, zwłaszcza żółte sery. I te z kolei, według dietetyków, najlepiej wybierać odtłuszczone - mają taką samą ilość wartościowych substancji, a niezdrowego tłuszczu mniej.;) Nie mam jakiejś obsesji "0%", wiem, że część produktów tego typu to czysty marketing, ale czasem warto wybrać coś mniej tłustego. Czyżbyś oglądała "Wiem co jem"? Jeśli tak, to nie oglądaj albo oglądaj i śmiej się - straszne głupoty tam czasem mówią.:) Ale - powodzenia, dziewczyny, szczerze życzę Wam schudnięcia, jakikolwiek wybierzecie sposób!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbatka z miętą
całkowicie zgadzam się z V , najważniejsze żeby wyćwiczyć w sobie nawyk zdrowego odżywiania. Ja w tym momencie nie czuję się jakbym była na diecie, po prostu jem zdrowo i nie jest to jakies szczegolne poświęcenie. Wiadomo na początku nie jest łatwo. Ale zaczynając przez miesiąc kompletnie odmówiłam sobie słodyczy i organizm się odzwyczaił, teraz już bardzo rzadko mam na nie chętkę. A na początku znalazłam na to sposób- zaspokajałam potrzebę słodyczy szklanką soku wyciśniętego z pomarańczy, ale absolutnie nie tego z kartony, bo ten ma w sobie tyle cukru co np. Cola. Teraz kiedy mam ochotę "zgrzeszyć" to oczywiście sobie pozwalam na np. ciastko, ale jedno lub dwa a nie od razu pół kilo ;) W sumie moją uwagę też zwrócił ten Mleczny Start- unikaj tego jak ognia dziewczyno- zerknij na opakowanie ile to ma kalorii, a podnosi tylko indeks glikeniczny i stymuluje uczucie głodu i chęć na słodycze. a tak a'propos wapnia, to lekarz powiedział mi kiedyś, że mały plasterek twarogu ma więcej wapnia niż szklanka pełnotłustego mleka... mój dalszy jadłospis - obiad- kawałek fileta z kurczaka gotowany na parze, warzywa na parze i kasza jaglana - podwieczorek- koktajl (mały kubeczek kefiru zmiksowany z bananem i kiwi) - kolacja- twarożek z jogurtem naturalnym i taka a'la sałatka (pół pomidorka, kilka paseczków papryki czerwonej i cebulka, posypane pieprzem i odrobinką soli, bez żadnego sosu ani oliwy) no i 2 godzinki na siłowni :) aaa i nie napisałam od jakiej wagi zaczynałam...otóż ważyłam 92, 3 kg w połowie stycznia, a dziś rano- 75,5 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombalina77
V. a ja się nie mogę zgodzić, co do tego mleka... wapń oprócz tego, że jest pierwiastkiem budulcowym, ma naprawdę mnóstwo funkcji, to wpływa również na skurcze i rozkurcze. A to nic innego jak ruchy motoryczne jelit, prawda? Chyba to ważne przy odchudzaniu. Przetwory mleczne mają faktycznie więcej tego wapnia niż samo mleko, lepiej sobie dziabnąć jogurcik, troszkę twarożku (przynajmniej nas nasyci), ale jeśli ktoś lubi mleko to ok :) tylko, że mleko 0,5% czy coś w tym stylu to nic innego jak rozcieńczone mleko... czyli w większości woda. Wiem, coś o tym :) Mam w rodzinie - w pewnym sensie - ekspertów :) a Mleczny Start, eh... Niezbyt dietetyczne, niezbyt zdrowe - muszę przyznać. herbatka z miętą, kasze mają dość dużo kalorii, a zwłaszcza jaglana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×