Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marguleńkaa

Uszczęśliwiające prezenty dla dziecka

Polecane posty

Gość marguleńkaa

Urodziłam kilka miesięcy temu dziecko. Ze względu na to, że po porodzie chorowałam, dopiero od niedawna synka odwiedzają rodzina i nasi znajomi. Prawie wszyscy pytają się co kupić, mówię wtedy, że zabawki lub książeczki dla dzieci a i tak przynoszą mi ubrania. Dziś się wściekłam, dosłownie, dostałam nowy komplet ubranek od ciotki za 500 zł i w dodatku za małe... Oddać, ani wymienić nie można już. Ubrania przynieśli prawie wszyscy, mimo moich ogromnych próśb, że mały ma wszystko z 5-10-15, Smyka, Zary i nic nie potrzebuje. Teściowa nakupiła zupek w słoiczkach, mimo, że też tłumaczyłam, że sama gotuję zupki. Obraziła się jak odmówiłam podania małemu tego. Od jutra nikogo nie wpuszczam i nie będę się denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
kiedys zm,ienisz zdanie, zobaczysz.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nowe ubranka to sprzedaj i po sprawie a słoiczki przydadzą się latem na wycieczkach. Nie rozumiem problemu. Obrażasz się, że przynoszą prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
mamo, a napisz, jak Ty te zupki gotujesz? Nie wiem, kurczak/królik z fermy, bo chyba nie z marketu, warzywa ze wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Denerwuje mnie, że każdy dzwoni i pyta, a potem robi swoje. Kupiłam synkowi około 200 sztuk ubranek, ma dosłownie nadmiar ich, i jeszcze mi donoszą..., mimo, że nie kupuję chińszczyzny. A już hitem było jak szwagierka podarowała mi używane, mimo że wie doskonale co ja o tym myślę. Nie będę sprzedawać tych ubranek, te co do tej pory otrzymaliśmy oddałam dla biednych dzieci. Żeby było weselej 100% ubranek było za małe. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Mam swój duży ogród z warzywami, sad na domowe potrzeby, drób/królika bierzemy od znajomych, którzy mają gospodarstwo i wszystko, że tak powiem biega luzem pod lasem. Tylko ryby kupuję w sklepie. Dlatego jak wie, że sama gotuję to po co kupuje???? zeby mi zrobić na złość??? Codziennie czytamy bajki, i byłabym wdzięczna za książeczki z bajkami, wierszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
j mamo mamo-> a ty liczysz, że to co dajesz w słoikach to takie cacy;-) Rozbawiłaś mnie. Pracowałam przez 8 lat przy produkcji pożywienia dla dzieci i nie wiesz jakie cuda się zdarzają. Myślisz, ze to co piszą w gazetkach i trezpią w reklamach to prawda? Kolejna nieświadoma. Takie samo gówno jak królik z marketu i jakoś wszyscy żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
A tobie autorko współczuję, bo faktycznie niechciane prezenty to kłopot. Może spróbuj sprzedać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja dodam swoje 3 grosze
a ja Ciebie doskonale rozumiem. Ludzie robią prezenty zeby sie lepiej poczuc, a nie interesuje ich to jakie sa prawdziwe potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
ja myślę, że słoiczki lepsze niż zupa z kurczaka z marketu, a dwa- że mam coś gotowego, nie muszę robić. I dobrze mi żyć z taką świadomościa, że idę na łatwiznę, i jest to lepsze niż zrobiona przeze mnie zupka z bylejakich produktów. Autorko, nie chciałam Cię atakować, żle wyobraziłam sobie sytuację. Faktycznie, skoro masz ogród.... Zaskoczyła mnie ta determinacja, te ideały, które się ma przy małym pierwszym dziecku. Ja mam troje, i idę na łatwiznę z czym się da, bo inaczej nie miałabym czasu pobawić się z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
Dokładnie. Mi teściowa przynosiła papmki. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że mała nosiła 3 a teściowa kupowała 1, chociaż za każdym razem pytała jaki rozmiar a ja uparcie twierdziłam, że nie trzeba żeby cokolwiek kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Jak dla mnie to mogą nic nie przynosić. Piszę bo jestem wściekła i muszę się "wygadać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
oj mamo mamo -> niekt nie ma do ciebie pretensji o fakt podawania słoiczków, ale wybacz to takie samo gówno jak z królik z marketu. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
ubranka schowaj do szafy, pewnie Ci się kiedyś jeszcze przydadzą. W mojej rodzinie jest tak, że jak już ktoś coś łaskawie dostanie, to jest święto i trzeba sie cieszyć, nawet jak to jest za małe ubranko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taaaaakaaaa jednaaaaaa
Autorko... napisałaś, że nie kupujesz chińszczyzny. A Zara i ta cała reszta to niby co? ROZBAWIŁAŚ MNIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
oj mamo mamo -> niekt nie ma do ciebie pretensji o fakt podawania słoiczków, ale wybacz to takie samo gówno jak z królik z marketu. Taka prawda. być może tak, chyba pasuje mi brak świadomości na ten temat. A może sama sie usprawiedliwiam przed sobą, że idę na łatwiznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Więcej dzieci nie planujemy, tylko 1. Za stara jestem już na ponowne rodzenie. Biedne dzieci się ucieszą. Może nie byłabym zła gdyby nie to, że KAŻDY SIĘ PYTAŁ CO KUPIĆ DLA SYNKA!!! W weekend mamy gości i pewnie znowu to samo. Sama gotuję, ponieważ mając swoje warzywa byłoby głupotą kupować gotowe, zwłaszcza, że to żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
mnie się wydaje, że ciuszek po prostu łatwiej kupić- nie trzeba się zastanawiac nad zabawką. Moja teściowa uparcie daje mi kasę dla córki. Niby fajnie, ale mnie np. brakuje tego, żeby choć troszkę pomyślała o córce i kupiła jakiś prezent z myślą o niej.. Najfajniejsze jest to, że zawsze się mnie pyta co kupić a potem i tak daje kasę, bo nie miała czasu. No i trudno. Moja ciotka też maniakalnie obdarowywała mnie słoiczkami, pomimo tego, że wiedziała, ze nie daje tego syfu. Tez trudno. Część wywaliłam, bo się przeterminowała a reszte zużyłam właśnie w podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Wybacz, ale porównaj wygląd Zary i ubranek z chińskiego marketu i bazaru... Wiem, gdzie są szyte. W zasadzie, można powiedzieć co jest nie szyte w Chinach. Tylko, że bazar i Zara nie ma porównania. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
w takiej sytuacji rozumiem Twoje niezadowolenie....... No tak, bez sensu- pyają, a przynoszą co innego..... no i biedne dzieci, a raczej ich rodzice się ucieszą.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rpowadze sklep z
ja rpowadze sklep z zabawkami i widzę beznadzieje ludzi , mam zamówienie na chrzciny na 900 stów , w tym konik na biegunach bardzo trafiony pomysł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taaaaakaaaa jednaaaaaa
Zara to chińskie, czy lepsze czy gorsze od bazarowego - wiadome, aczkolwiek NADAL CHIŃSKIE. Lepiej by było wydać te pieniądze u polskiego producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
Myślałaś o sprzedaży ubranek? A moze faktycznie jeżeli nie potrzebujesz kasy oddaj komuś kto na prawdę potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Dzisiaj mam dość. Za te prawie 500 zl ile by był książek albo pampersów. A tak znowu pech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
irytujące prawda?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mamo mamo
spróbuję Cie pocieszyc- Pomyśl, że mimo wszystko Twoj problem nie jest taki straszny, że masz zdrowe dziecko, gdzie mieszkac, nie brakuje Ci na życie. Co za "mądra" osoba porównuję Zarę i chinskie ubranka??? Na zabawkach nawet Fisher Price pisze made in china.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magazyn dla kobiet
:D Jezu jak mnie śmieszą takie teksty...... ubranka tylko z ZArY , swój eko ogród i zwierzaki zabijane na żarcie dla dziecka itd....:D wiem wiem te zwierzaki to od twoich znajomych :D jakoś tak czytam i współczuję Ci na serio :D Nieczego nie potrzebujesz, wszytsko masz, więc oddaj za free do domu dziecka (tam nikt nie będzie wybrzydzał że metki nie z markowej ZARY (o mój boże toż to prawie jak gucci :D:D) i nie zakładaj takich tematów żaląc się jaka jesteś pokrzywdzona :O idź z dzieckiem na spacer, dotleń się, napij melisy i stwierdzisz jednak że życie jest piękne, jak uśmiechnie się do ciebie z wózka Twoje dziecko w bluzeczce z ZARY :) a największą zbrodnię popełnila szwagierka :( używane ubranka ?????? ojejejeee!!!!! Ja bym złożyła doniesienie w prokuraturze, toż to zbrodnia w biały dzień !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
ubieram dziecko tam gdzie chcę i na co mnie stać. Ale jak synek nosi rozmiar 80-86 a dostaję dres i kurtkę w rozmiarze 68 .... W piątek kolezanka przyniosła też ubranka, mimo, że mówiłam, ze zadnych ubranek. Sama za miesiąc wychodzi za mąż i prosiła aby dać pieniądze, a nie prezent. Kupię jej mikser, albo garnki. A te rzeczy oddajemy dla biednych dzieci. Sporo się tego uzbierało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguleńkaa
Nie czuję sie pokrzywdzona tylko, jak idziecie do dziecka to lepiej posłuchać matki dziecka niz wyrzucać pieniadze w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej to sprzedać i kupić za te pieniądze zabawki, pieluchy, książeczki itd. To właśnie co byś chciala dostać dla dziecka a nie dostałaś? Albo nawet odłożyć pieniądze na koncie i kupisz coś dziecku jak będzie starsze i akurat będziesz potrzebować np fajny rowerek, łóżko czy coś tam? I będzie taka jedna większa rzecz w sumie jakby prezent od wszystkich którzy przyszli odwiedzić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×