Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zastanawiam sie......

Jakość jedzenia w słoiczkach???

Polecane posty

Gość Zastanawiam sie......

Witam, Czy moze ktos pracuje/pracował przy produkcji zywnosci dla dzieci/jedzenia w słoiczkach i podzieliby sie jak to rzeczywiscie jest - jaka jest ich jakosc. Na jednym z watkow przeczytalam, ze to jest "wielkie g....". Pisala to osoba pracujaca przy produkcji. Jestem ciekawa czy osoby które tam pracują podają swoim dzieciom to jedzenie. Moj maz np. pracowal przy produkcji przetworów rybnych i paprykarzu do ust nie weżmie, ale inne wyroby tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _-_-___-___---
Powiem tak: 100% jestes pewna co dajesz dziecku tylko i wyłącznie jeżeli robisz obiad sama z warzyw ze swojego ogrodka, swoje kury itd - w praktyce dla wielu niemozliwe niestety :( Ja się zastanawiam czy warzywa kupione ale na targu są aż tak złe? może lepiej kupis samemu ziemniaka, marchew i cos ugotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytypypy
wbrew pozorom jedzenie dla malych dzieci jest w szerszym zakresie kontrolowane bo tak nakazuja normy unijne i w ogole, to jedzenie na pewno zdrowsze- najczesciej zdrowsze od tego jakie my same serwujemy naszym dzieciom z naszych swoiskich garow, bo jaka mamy pewnosc ze marchewka w tym sklepie gdzie czesto robimy zakupy jest uprawiana bez pestycydow i innych badziew, metali ciezskich itd poszukaj na necie na pewno znajdziesz info ktore cie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytypypy
do _-_-___-___--- tak jezeli tylko masz ogrodek daleko od autostrad i roznych fabryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _-_-___-___---
tytypypy to chyba oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Nie pracowalam przy produkcji, ale czytalam opracowania naukowe na ten temat. Wielkie g... to nie jest, ale tez nie jest to jedzenie szczegolnie wartosciowe. Zawartosc sloiczkow jest badana i spelnia wymogi nt dopuszczalnej ilosci pestycydow. Ale nie jest tak, ze do sloiczkow trafiaja najlepsze warzywa i owoce - te NIGDY nie trafiaja do sloiczkow, tylko na sprzedaz. Do sloiczkow mozna wykorzystac gorsze, np troche obite, nieforemne, ze skazami na skorce itp. Poza tym zawartosc miesa nie jest zadowalajaca, a zeby dodatkowo obnizyc koszty produkcji, dodaje sie sporo wypelniaczy/zageszczaczy np skrobie kukurydziana. Tak jest taniej, ale szczegolnych wartosci odzywczych taki obiadek nie ma. Na dowod sprobujcie zblendowac zawartosc sloiczka - z papki zrobi sie wodnista substancja. Druga sprawa - za granica pediatrzy polecaja gotowac dzieciom obiadki, a sloiczki dawac sporadycznie, np. podczas podrozy. Na brytyjskich stronach producentow jedzenia dla niemowlat mozna znalezc przepisy na domowe obiadki dla dzieci. Na polskich stronach wrecz przeciwnie - producent odradza samodzielne gotowanie, bo wg niego nie mozemy byc pewni jakosci zakupionych produktow. Z czegos ta rozbieznosc musi wynikac, w Polsce jakos mniej sie kontroluje producentow czegokolwiek i malo kto sie przejmuje co oni wypisuja na swoich stronach internetowych czy podaja w reklamach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po co wam te dzieci?
obiadki są ze słoiczków OHYDNE jedyne co kupuję to deserki bo owoce takie domowe w sezonie będę dawać z ogródka a obiadki samemu najlepiej gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Jesli chodzi o marchewke i mieso z kurczaka, dla niemowlecia najlepiej kupowac organiczne. Inne warzywa i mieso sa bezpieczniejsze. Poza tym warzywa dopuszczone do handlu tez spelniaja wymogi nt zawartosci pestycydow, co znaczsy ze ani jedzenie ze sloiczkow ani warzywa z targu nie sa od nich wolne, po prostu nie przekraczaja dopuszczalnej normy. Co to znaczy w praktyce dla naszego zdrowia, byc moze dowiemy sie za kilkadziesiat lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _-_-___-___---
ja mysle ze juz teraz mozemy zaobserwowac dzialanie pestycydow na nasze organizmy. Kiedys nie bylo tyle rakow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasstanów się dobrze
Ja pracowałam przy produkcji 8 lat. Wielkie g... i tyle. Takie samo jak kurczak z supermarketu. Nie napiszę co się czasami robi na taśmie, ale uwierzcie mi, że nie ma znaczenia czy kupisz marchewkę w realu, czy słoiczek firmy X. I tak będziemy żyli i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja kiedyś jak czekałam w kolejce do lekarza to rozmawiałam z panią, której mąż pracuje przy wytwarzaniu tego gów** w fabryce gerbera w Rzeszowie. no i powiem Wam, że nie wyglada to ciekawie. mowila, ze owoce czy warzywa kupuja tanio zeby jak najwiecej zarobic na sloiczkach. efekt tego taki, że sa ponadgnijane i takie tez rzucaja do kontenerow i robia papki. potem te papki jakos tam mieszaja z pozostałymi skladnikami. no i dodaja konserwantow i to wcale nie malo. nazwy ich niby potem zmieniaja na jakies inne tak zeby to wygladalo lagodniej na etykietce. co do ekspertow to gadala ze wcale nie ma ich tam tak wielu. mowila ze jest tylko kilka w laboratorium, ale ze nie wszystkie produkty tam trafiaja do badania, a raczej ich bardzo mala ilosc. a certyfikaty czy cokolwiek maja za kase. sypna urzednikom troche kasy to i wystawia im jakies atesty itp. no ja sama wiem, ze jak cos co ma terin waznosci 2 lata i wiecej moze byc zdrowe i bez konserwantow. swoim dzieciom nigdy nie dawalam tego swinstwa. sama im gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka765
byc moze Gerber tak robi,sprobuj wiec przerzucic sie na sloiki ekologiczne, ktore maja bardziej restrtykcyjne kontrole i oceny jakosci. np na Holle ja ani moje dzieci sie nie zawiedlismy nigdy a mam trojke dzieci i wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jedno i to samo. Kwestia czy stac cie na sloiczki. Moj sie np do nich przyzwyczail ale teraz jje juz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do aneta lol czy cos tam. Nie masz doswiadczenia. Na etykietach nie ma wymienionych wogole konserwantow, wiec jak zmieniaja nazwy??? Licze na faktyczna odpowiedz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze wypowiedz anety jest z 2012 r. Liczysz na to, że czyta ten wątek? Raczej mało możliwe. Prawie trzy lata temu były inne normy i pamiętam, że rzeczywiście były jakieś konserwanty w słoiczkach przedłużające ich termin ważności. Teraz zmieniły się normy i rzeczywiście nie ma ich w słoiczkach, tak w wielu produktach, kiedy porównujemy je na przestrzeni lat. Nie zmienia to faktu, że w tym okresie m.in. wypłynęło, że do słoików było dodawane mom i inne śmierdzące sprawy m.in. w kaszkach holle. Nie zmienia to jednak faktu, że takie słoiczki mają termin ważności ponad 2 lata i nawet to zastanawia :(. Wielokrotna obróbka termiczna to nie jest sposób gdzie produkty będą miały spore wartości odżywcze. Nie mieszkam w Polsce, poza UE i tutaj nawet producenci słoiczków zalecają gotowanie w domu, a w przypadku niemożliwości podawanie słoiczków. Przez kilka lat byłam też w Anglii i w żadnym kraju nie ma takiego wybory słoiczków co w Polsce. Przykre. Potworna jest np. propaganda w Polsce, że jabłka są najbardziej skażonymi owocami. No cóż wystarczy trochę poczytać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yasmina7
tez nie jestem fanką słoiczków, ale wierze w normy i regulacje żywności ekologicznej popartej certyfikatami, a Holle na swojej stronie takie certyfikaty posiada. a wybór słoiczków to sprawa dyskusyjna - można narzekać, ale można też dzięki niemu zdecydowac sie na najlepsza opcję z możliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słoiki trzymaja dlugi termin waznosci bo jedzenie w nich jest pasteryzowane. Ale ja wolę jednak jedzenie świeżej żywności, ma kompletnie inny smak. Kupuje ekologiczne produkty przez internet na organic4 pl i czuć różnicę w smaku chociazby w jajkach zerówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×