czy jest tu kobieta, która nie nosi stringów?

przyznaję próbowałam, mój tyłek jest zwyczajnych gabarytów, nie za mały, nie za duży, w sam raz i nie jest to tylko moja opinia, zeby była jasność stringi przeróżne, zaznaczam, ze nie takie z rynku, ale normalna, w miare ekskluzywna bielizna....i naprawdę nie mogę ich nosić, cały czas mam nieprzyjemne uczucie, ze coś mi w rowie siedzi i przeszkadza mi to okrutnie!!!! ale większosć jest zachwycona, czy znajda się tu kobiety anty stringowe?

Ja, ja! Ale mnie się po prostu nie podobają:)

Nigdy nie nosiłam stringów :-o

ja też nie noszę

ja nosze tylko latem jak jest gorąco tak na okragło cały rok to by chyba mi dupa zamarzła

ja też nie noszę:) chociaż w pracy dziewczynom się nie przyznaję:p

ja tez nie noszę, dla mnie jest to nie wygodne jak mi sie sie wrzyna w p*pę:o

Wrzyna się jak są źle dobrane. Jak się kupuję 2x za małe to właśnie tak jest;) Stringi uwielbiam ale lubię również takie figi (bo jak wiadomo figi figom nie równe:)): http://www.nokaut.pl/figi/figi-roza-madam.html

ja nie nosze

ja nie nosze bo jak widze taka w stringach i włażące w tyłek spodnie to można peknąć ze śmiechu.

Ja tez nie nosze. Mam 28 lat.

ja probowalam :O wole szorty

A ja noszę:) czuję się w nich bardzo kobieco:)

dużo osób nie nosi. dla mnie są niewygodne i już, czyt.pasek w tyłku :D

A co ma wspólnego kobiecość z wygodą?:)

wolę szorty